11XII08 wpuściłam firmę, żeby zamontowała mi drzwi, na które ciułałam pieniądze i też chciałam mieć ładne, ciche itp. Przyszło 2 facetów powiedzieli,że nie trzeba wymieniać framugi, drzwi założyli, coś pospawali przy zawiasie, skasowali 950 zł, powiedzieli, że gwarancja jest na nie 2 lata, a faktura zostanie przysłana pocztą. W niecały miesiąc po założeniu drzwi zaczęły wypadać z zawiasów, faktura do tej pory nie dotarła. Ponad miesiąc dzwonię do nich prosząc się o przyjazd i naprawę.Do tej pory ktoś systematycznie się ze mną umawiał, bynajmniej raz w tygodniu, ale nikt do tej pory nie dojechał. Wczoraj ten sam facet( poznaję po głosie, bo często z nim rozmawia.łam) stwierdził, że o niczym nie wie. Od tej pory przestali odbierać telefony. Proszę mi podpowiedzieć co należy w takiej sprawie zrobić, przecież to jest naciągactwo i oszustwo. Mam kartkę umowa-zlecenie z ich adresem ale to wszystko.