Moja sąsiadka przez ścianę wszystkich dookoła ucisza pukaniem w rury,podłogę,sufit.Wiem,że jest cisza nocna ,ale czy korzystanie z toalety i mycie zębów po 22-ej to naprawdę zakłócanie ciszy? Mąż rano przed szóstą wstaje do pracy i trudno żeby nie korzystał z toalety .Czasem mam wrażenie ,że ta pani nocuje w łazience i czeka tylko na jakieś szmery.O wyzwiskach nie wspomnę bo szkoda mówić.Ciężko chora kobieta na serce a zdrowy by jej nie przekrzyczał.Ze wszystkimi sąsiadami w swojej klatce jest pokłócona i teraz mnie policją zaczyna straszyć.Nie przejęłabym się tym tak bardzo, ale mam małe dziecko i boje się że może coś nakłamać,żeby tylko mnie ukarać.Ostatnio powiedziała,że pukam jej w ścianę i miała zawał przeze mnie.