TO SUPER, mogę jeździć motocyklem , a w moim przypadku skuterem zakupionym na firmę bez kasku !
Co ważniejsze , Kodeks Drogowy , czy decyzja Izby Skarbowej ?
Ta Polska :(

UUUU - to trochę niefajnie

Aby coś było kosztem uzyskania przychodu musi być wpływ na przychód. Jaki jest przychód z kasku lub ubrania?? Z motoru jest- szybciej do klienta, po towar itp. Jestem księgową i zgadzam się z interpretacją

Mam wrażenie, że urzędnicy w tym kraju to jakiś twór wirtualny. Czy ktoś z nas zna szefa albo chociaż pracownika US, który ma kompetencje do decydowania o tym co jest kosztem a co nie?
Czy ktoś kiedyś rozmawiał z urzędnikiem i tłumaczył mu, że im więcej pieniędzy zostanie w kieszeniach ludzi tym więcej wróci do kasy Państwa? Dlaczego strzelamy sobie w stopę? My Polacy? Sami sobie?
Dlaczego Pan Kazio, który ma małą firmę remontowa i dwóch pracowników, z którymi dojeżdża zawsze rano do pracy która jest zawsze gdzie indziej, nie może odliczyć VAT-u od małego 4-osobowego samochodu vide Fiat Panda?
Po cholera mu ta kratka, która uniemożliwia Panu kaziowi przewiezienie drabiny? A Przedstawiciel handlowy? Nie każdy sprzedaje styropian i towar na palety. Wystaczy małe auto ale znowu kombinacja z kratkami.
Czemu nie chcemy sobie pomóc w zbudowaniu dobrobytu. Za chwile pojawia się glosy, że prezesi maja Porsche i Mercedesy. I bardzo dobrze a co lepiej żeby wszyscy jeździli Polonezami? Motocykl to ze wszech miar doskonale rozwiązanie.

Nie zabiera tyle miejsca co auto wozi z reguły tyle samo osób co samochód osobowy czyli jedną. Nie zanieczyszcza środowiska itd. Ale proszę wytłumaczyć policjantowi brak kasku. Dostawca Pizzy w zimę na skuterze w …. Nausznikach.

Tylko w budżetówce mogą pracować nie kompetentni ludzie w prywatnej firmie nie ma miejsca na takie blędy.

Pan Dyrektor Izby Skarbowej nie zna przepisów o prowadzeniu działalności gospodarczej oraz nie zna kodeksu pracy i przepisów BHP ani przepisów prawa o ruchu drogowym, więc wydał interpretację do której wydawania nie jest uprawniony, gdyż jak orzekł to już w podobnej sprawie NSA - Organy Skarbowe nie są kompetentne ani uprawnione do orzekania w sprawach uregulowanych innymi przepisami niż przepisy podatkowe, między innymi przepisami BHP bo w tych sprawach kompetentni i uprawnieni są tylko Inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy. A właśnie obowiązek używania kasku i odzieży ochronnej oraz odzieży roboczej przez pracowników regulują na podstawie kodeksu pracy ogólne przepisy BHP. Pracodawca jest zobowiązany zaopatrzyć pracownika w środki ochrony indywidualnej jeżeli ich stosowanie wynika z przepisów prawa lub z przeprowadzonej oceny ryzyka zawodowego. Konieczność używania kasku wynika zarówno z przepisów rozporządzenia ministra pracy w sprawie ogólnych warunków BHP ale również jest bezwzględnie obowiązujące na podstawie przepisów ustawy Kodeks Ruchu Drogowego. Tak więc zdanie Pana Dyrektora jest sprzeczne z zapisem ustawy, której ten widocznie nie zna, bo nie posiada prawa jazdy kategorii A motocyklowego. Zaopatrzenie w odpowiednią do warunków wykonywania pracy odzież ochronną i roboczą również należy do obowiązków pracodawcy. Pracownik motocyklista wykonuje pracę w godzinach pracy np. rozwozi pocztę lub przesyłki lub pizzę i musi jeździć w różnych warunkach pogodowych jakie mogą wystąpić w czasie dnia pracy, więc pracodawca musi go zaopatrzyć w odpowiednią do pory roku i warunków odzież zarówno robocza jak i ochronną. Strój motocyklowy to nie przebranie dla zabawy, lecz niezbędna ochrona zdrowia osoby prowadzącej motocykl. Dziwi mnie, że Pan dyrektor Izby Skarbowej i jego radca prawny wykazali się taką ignorancją zawodową, że nawet nie wiedzą co im wolno orzekać a czego nie, bo jak wynika z treści wydanej interpretacji kompletnie nie znają obowiązującego w Polsce prawa i kierują się jedynie swoimi uprzedzeniami dążąc do zwiększania wyłącznie według SWOJEGO WIDZI MI SIĘ TĘPEGO FISKALIZMU, SZKODLIWEGO DLA POLSKIEJ GOSPODARKI.
Piszę powyższe gdyż jako posiadający 43 lata stażu pracy
Starszy Inspektor BHP z ukończonymi dodatkowo studiami podyplomowymi prawa administracyjnego i prawa pracy nie mogę nie reagować na taką ignorancję wysokich urzędników państwowych.