"Do dużej liczby wypadków przyczyniają się także: ...,niezapinanie pasów, ..., nieużywanie kasków przez rowerzystów."
Dobre :D

szkoda, że nie prowadzi się statystyk (a może tylko nie podaje) wypadków z powodu: złej nawierzchni, złego wyprofilowania zakrętów, złego oznakowania poziomego (np. linia przerywana a z przeciwka z dołu wynurza się pojazd), braku obwodnic, braku chodników, braku oświetlenia ulic itp. itd.

"W porównaniu z innymi krajami Europy, mandaty w Polsce są jednymi z najniższych" powiedział p. komendant co jest tylko półprawdą. Mandaty obowiązujące w Polsce, w odniesieniu do siły nabywczej zarobków Polaków, są już teraz na średnim europejskim poziomie i tak np. za przekroczenie prędkości o 20 km/godz mandaty wynoszą % średniego miesięcznego wynagrodzenia:
- Austria: 2,93%,
- Belgia: 4,83%,
- Bułgaria: 6,16%,
- Czechy: 10,7%,
- Francja: 5,12%,
- Holandia: 7,17%
- Niemcy: 2,45-8,67%
- Słowacja: 17,14%
-Wielka Brytania: 3,14%
- Polska: 8,52-14,2%
Finlandia wg możliwości winowajcy, czym bogatszy tym więcej płaci
(podane wartości wg "Poradnika Auto Świat" nr 6/2013)

Nie, no 4tys tylko? Proponuję 8, 12 itd Potrzeby budżetu są nieograniczone. Biznes z fotoradarami sie nie domyka (1,5mld z mandatów he he:) więc nalezy podnieść stawki mandatów. A żeby sieć była większa to dodatkowo ograniczyć prędkośc w miastach np do 30km/h. Wtenczas wpływy mogą wzrosnąć. Czuć tu (nieświeży) oddech Min Fin, prawdopodobnie inspiratora calego zamieszania (myślenie typu zwiększmy stawki podatkowe -wzrosna wpływy do budżetu: nic prostszego) Co jeszcze by tu ulepszyć?

nie tylko nieuchronność kary, lecz również jej wysokość ma wpływ na zachowanie kierowców na drogach.


To coś nowego - dotychczas prezentowano teorię całkowicie przeciwną.