ździcho
/ 87.205.168.* / 2010-07-12 12:02
Byłem za Holandią. Gdy jednak okazało się, ze to chuligani i zabijaki (chyba tylko bramkarz nie faulował) zainteresowane przede wszystkim łamaniem cudzych nóg a nawet żeber, a potem dopiero strzelaniem bramek, to zmieniłem front. Szkoda, że jeszcze nie wybijali Hiszpanom zębów buciorami. Gdyby nie pomarańczowe koszulki to byłbym przekonany, że oglądam włoskich bandytów z Materazzim na czele. Hiszpanom co prawda półfinał zafundował sędzia eliminując Paragwaj (nie uznana, choć prawidlowo strzelona bramka Valdeza), ale Hiszpanie nie raz i nie dwa zostali udupieni przez sędziów wcześniej, choćby w Korei a potem w Niemczech. Dlatego się cieszę, że dopieli swego. Miałem dotąd dużo sympatii dla Snejidera, a okazało się że to cham i bydlak (faul na Xabi Alonso-między innymi).