na czarno

OBCY001 / 2008-12-01 10:54
witam.. okolo poltora roku temu zaczalem prace w firmie monyujacej okna pcv. mialem powiedziane ze dostane umowe. najpierw zlecenie w celu sprawdzenia a pozniej normalnej o prace. jednak czas mijal a ja jej nie widzialem. ten ''pracodawca'' mamił mnie ze ona jest gotowa ze tylko musi do ksiagowego jechac i ze jest ok. albo zmienial temat lub szybko wyjezdzal w interesach. kiedy postanowilem odejsc powiedzialem z 3 dniowym wyprzedzeniem ze nie bede dluzej u niego na czarno robil a umowy i tak sie nie doczekam. Umowilismy sie ktoregos dnia ze mam przyjechac po pieniadze i tu sie zaczelo... zlewa mnie omija nie odbiera tel.a kiedy pojechalem tam to jego zona obrzucila mnie blotem...pytala beszczelnie za co ja chce pieniadze przeciez nic nie umien i nic nie robilem i ze kradlem...nie wiem co robic... czy mam zglosic to do sadu pracy ? mam swiadkow ze pracowlem tam !! jesli zglosze to do sadu pracy to co strace ? czego sie moge domagac ? odszkodowanie ? kto pokrywa koszty sadowe ?
Wyświetlaj:
exxpert / 193.111.166.* / 2009-01-08 13:43
Z tego co wiem to dostaniesz karę 5000 tyś na wstępie za pracę na czarno i nic nie wywalczysz bo nie miałeś podpisanej umowy o pracę. Nie masz dowodu, że pracowałeś.
życzliwy / 84.38.88.* / 2009-01-09 20:51
Opisz to wszystko dokładnie i złóż skargę do Państwowej Inspekcji Pracy. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale znajdziesz właściwy adres w internecie.
Tylko Inspekcja Pracy jest w stanie Ci pomóc.
Zrób to jak najszybciej.

Najnowsze wpisy