Forum Forum inwestycyjnePierwsze kroki

Na czym straciłem pieniądze?

Na czym straciłem pieniądze?

needle / 2008-04-14 18:44
Ile %-owo, kwotowo, w jakim okresie czasu, ile razy
Na akcjach, zakładach bookmacherskich, foreksie, w 3 karty, totka, pożyczce koleżeńskiej na pewny zysk, bo okradli, bo się ktoś pomylił, padliśmy ofiarą oszustwa (zbiorowego, indywidualnego), mczy na wymianie znaczków lub samochodzików w dziecięcych latach...
____________________________________________________________
---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nie spodziewam się licznych chętnych do opisywania swoich porażek, szkoda, natomiast, że nie ma licznika, bo to byłby świetny dowód na to, że nie lubimy/umiemy się przyznać do błędów, ale bardzo lubimy patrzeć jak się noga powinęła komuś innemu
Wyświetlaj:
Mlosz fryckowski / 85.165.5.* / 2020-03-15 14:43
ccc
Loki:( / 217.232.78.* / 2020-03-13 11:29
A ja straciłem na BTC 7000 PLN , giełda znikła :( proszę o pomoc, jeśli możecie to proszę o wsparcie , potrzebuje około 0,45 BTC , to adres do wpłat:
1NCFUTfMGuwFkbiwEJNaq9fivQc97Yc4WU
Alex 221 / 94.42.194.* / 2018-02-16 17:53
na Investors FIZ -50TYS. , i ARKACH FIO tureckiej i wsch. Europy jakieś - 30 tys. , a mówili w 2007, że będą ogromne zyski... :(
stefan jeżyna / 83.20.29.* / 2018-02-15 15:43
Wpis super, troche mi lepiej jak poczytałem, że nie tylko ja wtopiłem kase. Kupiłem samochód za 12tysi, silnik się zatarł i dziś spredałem go za 1250 i musze zapłacić jeszcze ubezpieczenie za niego 1540zł. W łeb sobie można strzelić
Do: jk3179 / 81.18.214.* / 2015-05-18 08:55

w tamtym roku straciłem 40000zł na akcjach -tzw dt
na Fundach akcji 70000 zł
straciłem prace i nadal jestem szczęsliwy

Ciekawe z czego taki człowiek żyje.???
Niestety, ja też straciłam dużo ale najwięcej na akcjach JSW. Tego nie mogę sobie darować. Weszłam dużą pozycją i jak spadało uśredniałam. To był błąd. Nie przyszło mi do głowy, że one tak spadną.
TOMOK / 2009-08-08 21:46 / portfel / Dziecko forum-Pogue Mahone
To jest bardzo dobry wątek....będę go podbijał bo zasługuje na to...czekam tylko by organizator wątka/wątku też napisał
Pozdrawiam
bolek77 / 2009-08-05 19:46 / portfel / Uparty Osiołek
Jakieś 10 lat temu pożyczyłem koledze ze studiów jakieś 7 tys na wyjazd z dziewczyna do Paryża.
Oni się już pobrali, maja dwójkę dzieci, widujemy się 1-2 razy w roku, a pieniędzy jak nie było tak nie ma. 100% straty.
bolek77 / 2009-08-05 20:37 / portfel / Uparty Osiołek
Grałem kiedyś w pokera na pieniądze. W jednym rozdaniu przyszedł mi kolor.
Zacząłem spokojnie licytację (to ja czekam:), ale potem udało mi się wciągnąc jednego przeciwnika do licytacji na duże stawki.
W pewnym momencie przelicytowałem go, a jemu zbrakło na sprawdzenie (grubas w pokerze wygrywa jak na giełdzie). Mogłem zgarnąc to co było w puli, ale postawiłem podac mu dłoń i pożyczyc na sprawdzenie. Pomyślałem i tak te pieniądze zaraz wrócą do mnie, a wygrana będzie wieksza.
Pożyczyłem na sprawdzenie

On tez miał kolor. Tylko starszy.
Tamtej nocy przegrałem wszystko co miałem przy sobie.
jk3179 / 2009-08-05 18:40 / Tysiącznik na forum
Nie ma sie czego wstydzic.
w tamtym roku straciłem 40000zł na akcjach -tzw dt
na Fundach akcji 70000 zł
straciłem prace i nadal jestem szczęsliwy.
Pozdrawiam.
TOMOK / 2009-08-05 18:24 / portfel / Dziecko forum-Pogue Mahone
To bardzo dobry wątek...szkoda, że nie rozwinął sie...ale fajnie, że przypomniałeś
Może coś z tego jeszcze będzie?
Pozdrawiam
taszka / 2008-04-19 06:24 / "Krecik"
niekt nie przegral poza tomokiem
piszcie dalej te swoje banjaluki
Jazgar / 2008-04-22 22:41 / Bywalec forum
Taszka , Twoja ironia jest jakby trochę nie na miejscu , co? masz same sukcesy ? a może ironią pokrywasz swój wstyd? .
Nie ma czego sie wstydzić , życie każdego to przeplatanka porażek i sukcesów , mniejszych lub większych ( takie jest życie - powinienem napisać to po francusku c` est la vie ale nie jestem pewien pisowni)
Jeśli o mnie chodzi to ja sam jestem swoją największą porażką , nie potrafie wyjść w pore z papieru , a jak wyjde to najczęściej wtedy zaczyna rosnąć. zakładałem stopy ale przestałem bo parę razy sie zdarzyło że wywaliło mi akcje przy chwilowym wahnięciu , potem odkupiłem przez chwilę się cieszyłem a potem jeszcze bardziej spadło . Teraz już tak nie robię , ale to nie znaczy że nie popełniam innych błędów , ale itak nadal jestem optymistą i nie umię się tego pozbyć :)))
needle / 2009-08-05 18:12 / Bez rangi
fajny wpisik
pozdro
sM
su_up / 2008-04-22 21:20 / _
o wybacz, ja miałem porażkę na biopaliwowej spółce, ale nie sam , to mniej boli
ppprzemo / 2008-04-14 21:24 / Uznany Gracz Giełdowy
ale bardzo lubimy patrzeć jak się noga powinęła komuś innemu
No przecież nic tak nie cieszy jak porażka bliźniego :-)
TOMOK / 2008-04-14 19:09 / portfel / Dziecko forum-Pogue Mahone

Nie spodziewam się licznych chętnych do opisywania swoich porażek

Spoko :-)
Najbardziej bezsensowne opiszę jeśli mogę:
1. Wejście w pp HGN i FON w końcówce hossy
2. Dałem goścowi wózek dziecięcy...za symboliczną kwotę...zwrot pieniędzy miał trwać tydzień...trwa już chyba rok i...końca nie widać...konca nie widać / proszę sobie podłączyć melodię z Szymon Majewski szoł :-)
3. Kiedyś / koniec XX wieku :-) / kumplowi pożyczyłem na opłatę za szkołę...była to w tamtych latach połowa mojej pensji...i też...końca nie widać...końca nie widać / melodia ta sama /
Ale i tak jestem szczęśliwy człek
Pozdrawiam
TOMOK / 2008-04-14 19:19 / portfel / Dziecko forum-Pogue Mahone

Ale i tak jestem szczęśliwy człek

To może się wydać dziwne po tym co ostatnio się działo...ale o tym niebawem...
Pozdrawiam
z_brzeszczot / 2008-04-14 19:22 / Leszcz uliczny

Ale i tak jestem szczęśliwy człek


... bo szczęście to nie jest stan portfela ani nawet ducha...
... szczęście to pochodna naszego podejścia do życia...

Tak trzymaj, Tomok:)
Amola / 83.28.208.* / 2009-08-09 00:06
Piszecie te p******* o stratach po to tylko żeby ludzie którzy stracili kupe kasy na tej rzeczywiście szulerni tacy jak ja pomyśleli; nie tylko ja straciłam to jakoś mi lżej na sercu. Wyobrażcie sobie , że wcale tak nie jest. Jest mi bardzo cięzko mam wyrzuty że okradłam własny dom idzieci zwabiona podstępnie przez Fundusze. Miało być inwestowanie a zostałam zwyczajnie okradziona ale to nikogo nie obchodzi.
moze sie nie znam / 78.88.78.* / 2009-08-09 12:54
Skubance te fundusze uzywaja podstepow jakie tylko moga zastosowac.Zeby brzmialo bardziej zachecajaco to mowi taka panienka od funduszy ze ona ma taki wlasnie fundusz i poleca.Taki laik pomysli sobie jak ona pracuje w banku i ma taki fundusz to mozna kupic ona wie co robi.Ale musze przyznac ze zaplacilem za naiwnosc wchodzac w 2007 w fundusz stabilnego wzrostu,chce umorzyc kase i za reszte sam inwestowac na gieldzie,odrobic straty i zapomniec o gieldzie.
jks1085 / 77.254.230.* / 2015-05-16 19:39
ja na funduszach akurat zarobiłem ponad 100% więc nie uogólniaj, przypuszczam że po prostu albo miałeś wielkiego pecha, albo nie umiesz inwestować
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy