Dlatego rysuje się scenariusz wejścia naszej GPW w długotrwałą bessę podobną jak jest w Grecji i Ukrainie
GPW jest w bessie od 2008 roku jakbyś nie zauważył
W 2007 roku wig20 był na 3940 a teraz dogorywa w agonii na 2300 i jest nawet niżej niż 15 lat temu
WIG w 2007 roku był na 66 000 pkt a teraz jest na 53 000 pkt i pomimo dywidend 8 rok jest na minusie
oczywiście hossiarze zaraz ripostują rysując bardzo wykresy od tendencyjnie dobranego dołka, że przecież wig20 ileś tam urósł od dołka z 2011 roku, a z dywidendami nawet więcej, ale tak naprawdę to jest to tendencyjny bullshit. coś co jest 40% na minusie od 7 lat jest w bessie a nie w hossie. to jest naprawdę proste. a rajdy byka na rynku niedźwiedzia zawsze były ale to nie jest żadna "hossa"
Londyńskie City zawsze dołuje nasze indeksy bo grają na spadki (...) Synonim wiadomo kto rządzi ostatnio na GPW spekulant oraz grubas który nie może się napaść a zbliża się rozliczenie kontraktów
nie wiązałbym słabości naszej poczciwej giełdy z jakimś jednym spekulantem gdyż generalnie rynki wschodzące są słabe - zobacz sobie indeks zbiorczy, tam jest to samo co u nas od 5 lat
http://markets.ft.com/research/Markets/Tearsheets/Summary?s=MIEF00000PUS:MSI (kliknij 5Y na wykresie - dostaniesz wtedy wykres za 5 lat)
to nie może być wina jednego spekulanta, jakiegoś mitycznego grubego, który pełni rolę mitu ludowego i niczym bóg lub diabeł odpowiada za to czego lud nie umie wytłumaczyć. takie tezy to są przesądy a nie racjonalne wyjaśnienia
słabość GPW i rynków wschodzących jest złożona i pisałem o tym wiele razy. winę ponosi głównie silny dolar i bessa na towarach ale nie tylko