Trochę z innej beczki - oświecenie może przyjdzie od Was :-)
Jak to jest, że w piatek 19.08. kiedy było na zielono Legg Mason Akcji urósł w Aegonie o 5,45%, a w AXA tenże sam Legg o 0,27% ??? Podobnie Noble Akcji w Aegonie o 3,85%, w AXA o 0,19% ???

Założenia: tylko polski portfel
1. 40% akcje, 60% lokaty, gdy W20 spadnie poniżej 2000 60% akcje, 40% lokaty. Gdy inflacja spadnie i RPP zacznie obniżać stopy zamieniać lokaty na obligacje.
2. Tutti frutti - gdy lokalny dołek to 90% transzy w akcje - gdy górka odwrotnie - pieniężne lub obligacje, w zależności od trendu stóp. Kupując regularnie akcje w lokalnych dołkach nie sposób nie stracić w dłuższym terminie - pilnuj tylko, aby w portfelu było nie więcej niż 50% akcji.

Nie kupuj zrównoważonych - prowizja wysoka, a akcji mało - lepiej kupić 50
% akcji i 50% lokat - wyjdzie na to samo a prowizja mniejsza. Fundy zrównoważone to przeszłość - jak mimo to się upierasz, to polecam fundy aktywnej alokacji lub ochrony kapitału. Określ swoje preferencje i strategię - akcje akcjom nierówne, możesz inwestować w akcje bezpieczne (np. Allianz słynie z bezpiecznych inwestycji) albo ryzykować (miśki) - Twój wybór. Ja bym radził 1. nie przesadzać 2. dywersyfikować 3. plan plan jeszcze raz plan - 3-5 podstawowych scenariuszy, reszta to realizacja. Lepszy zły plan niż żaden - warto o tym pamiętać.

Dam Ci bezpłatną poradę. Akcyjny 100% - pozostałe 0%. A dlaczego tak. Już wyjaśniam. Rozpatrzę wpłatę jednorazową. Po co wpłacać część pieniędzy do funduszu pieniężnego czy obligacyjnego - jak pokazują wyniki nie zarabiają one więcej (a w większości przypadków dużo mniej) niż dobrze oprocentowane lokaty terminowe czy polisy lokacyjne. Niektóre oparte głównie na inwestycjach walutowych przynoszą nawet straty (uwarunkowane to było umacniającym się w ostatnim czasie złotym). Tak więc po co wkładać część w te fundusze??? Dla mnie one to są dobre ale tylko na przeczekanie, np. w czasie bessy jak ktoś nie chce wyjmować zaupełnie z funduszy to w ramach subfunduszu przenieść z akcyjnego i poczekać na lepsze czasy. Fundusze stabilnego wzrostu, zrównoważone inwestują część kapitału w akcje a więc przy bessie i tak wszystkie są na minusie i to całkiem sporym. Jak już ryzykować kapitałem to już na całego i lepiej zainwestować w akcyjny bo w czasie dłuższej hossy dają nadzieję na całkiem duże zyski. Trzeba pamiętać o dywersyfikacji potfela, np. jak ktoś posiada 50000 zł to proponuję, np.:
a) 1/5 zainwestować w fundusz akcyjny,
b)1/5 kupić obligację Skarbu Państwa,
c)1/5 włożyć na lokatę terminową lub polisę lokacyjną,
d)1/5 zainwestować w lokatę strukturyzowaną
e)1/5 włozyć na konto oszczędnościowe - tak na czarną godzinę żeby ,,w razie co" nie likwidować inwestycji a punktów a-d.