Czy ktoś się nad tym zastanowił, że posłów mamy 460
i senatorów 100 razem 560 durni, którzy mogą wydawać po
170 000 złotych na kretyńskie rozmowy, pewnie o pupach,
ile to razem wynosi 95 milionów200 tysięcy złotych. Takie wydatki tolerujemy w kraju, który jest najbiedniejszym w Unii. Czy zdajecie sobie sprawę co za taką kwotę rocznie można załatwić? - jak dofinansować szpitale, szkoły albo
dodać emerytom? Brak umiaru, w dojeniu Polski, przez durni z Sejmu i Senatu, przeszedł wszelkie granice, tym
gorzej, że Ci kretyni oprócz zabezpieczania, naszymi pieniędzmi, własnych potrzeb i swoich rodzin nie załatwiają nic, a taki Pęczak, w p******, upominał się o diety .poselskie.