Oczywiście, że trzeba dostosować CV do pracodawcy - trzeba za każdym razem trochę je przeredagować, żeby na pierwszy rzut oka pracodawca mógł wychwycić, że spełniamy jego wymagania, a nie musiał szukać tego z lupą albo domyślać się, co autor miał na myśli..

Przez dłuższy czas wysyłałam CV "taśmowo", bez zmian, i nie było żadnego odzewu :/ Potem zainwestowałam w profesjonalne i wreszcie coś ruszyło :)

Ignorantem jest ten, kto wysyła jakiekolwiek dokumenty w zamkniętych formatach. Bo niby dlaczego akurat Word, a nie na przykład Pages? PDF jest uniwersalny i to w tym formacie powinny być wysyłane wszelkiego rodzaju dokumenty.

bo paniusie z rekrutacji (na początku kariery nią też byłam) mają tę przewagę, że mają pracę, to raz, a dwa, przychodzi tyle zgłoszeń, że jakby człowiek miał wszystkim potwierdzać, to nic innego by nie robił, a trzy, to Tobie zależy a nie paniusi, więc możesz o to ładnie poprosić... zadzwonić zapytać itp.

WYSTARCZY ŻEBY KAŻDY PRACODAWCA AUTOMATYCZNIE USTAWIŁ OPCJĘ POTWIERDZENIA OTRZYMANIA APLIKACJI. KAŻDY BYŁBY ZADOWOLONY. SKORO PRACODAWCY MAJĄ OKREŚLONE WYMAGANIA W STOSUNKU DO KANDYDATÓW, NIECH TRAKTUJĄ LUDZI POWAŻNIE. A NIE ODPOWIEDŹ PO 3 MIESIĄCACH (MIAŁAM TAK OSOBIŚCIE) LUB ZERO ODZEWU. I JAK TO ŚWIADCZY O TAKIEJ FIRMIE??

Święta racja ^^

Witam,

Proszę uważać na typa posługującego się emailem o adresie: oof@op.pl - podającego się za firmę Polonia International. Właśnie zostałem obrażony przez tego "jegomościa" i jak widać nie ja pierwszy. Zobaczcie ten temat:

forum.gazeta.pl/forum/w,785,107377698,107377698,obrazanie_aplikanta.html
forum.gazeta.pl/forum/w,785,107377698,107377698,obrazanie_aplikanta.html


Sam pisze w sposób nieskładny, nie przedstawiający raczej zbyt wysokiego poziomu, nie umie złożyć prawidłowo zdania, a obraził mnie pisząc - bez żadnego uzasadnienia oczywiście - iż rzekomo "piszę po wiejsku" (w przytoczonym powyżej linku widać, jak dziewczynę, która napisała nade mną ostrzej wyzwał) - a sam pisze, jakby się spod pługa wyrwał.

Skoro takie zachowanie trwa już lata (tamtejszy post jest sprzed dwóch lat), to pewnie niejedną osobę obraził. Jeśli ktoś wyszedłby z inicjatywą zbiorowego pozwu - z chęcią się dołączę - bo jest to jawne zniesławianie osób, a co w tym jest szczególnie groźnego, to fakt, iż dysponuje on pełnymi danymi osobowymi osób, które obraża (w końcu w trakcie wysyłania aplikacji większość osób wysyła swoje CV zawierające wiele danych osobowych...).

Być może ktoś również się z nim spotkał z obrażaniem z jego strony (bo pewnie nie każdy tak jak ja i koleżanka powyżej napisał o tym w internecie)? Co o tym myślicie? Czy ktoś taki może faktycznie być szefem firmy? Jak zatem on traktuje swoich pracowników? Strach nawet pomyśleć...

Pozdrawiam serdecznie.

ha,ha,najładniej zajmują sie cv w Tarnowskim Lidlu,wsród śmiechu załogi jest targane przez kierowniczke i ląduje w koszu.Bo wzięcie mają ci wskazani przez nią,czyli ślepo posłuszni,no i oczywiście bezdzietni a najlepiej to panny.