Polimex-Mostostal powinien upaść. Uzasadnianie potrzeby ratowania prywatnego bankruta z pieniędzy rządowych - jakoby uratowanie polskiego podmiotu było ważniejsze niż wolna konkurencja - jest bezczelną propagandą. PeeM biorąc kontrakty poniżej progu opłacalności eliminował i nadal eliminuje zdrowe podmioty (także polskie), które działają racjonalnie. Dofinansowanie podmiotu kpiącego z rynku to zwyczajne napychanie kasy kolesiom z zarządów i darmowych akcjonariuszy. To także zgoda na to bo prawdziwi, polscy akcjonariusze - tracili.

Jeśli PM zbankrutuje to nic złego się nie stanie. Odpowiedzialni za stan spółki powinni paść kozy a nie zajmować się menadżerką. W miejsce upadłego podmiotu powstanie parę zdrowych, mniejszych, nowych. Ludzie trochę ucierpią, ale ucierpieć powinni aby działał rynek. Na przyszłość lepiej będą patrzeć na ręce złodziejom.