W kraju ciężko ze wszystkim gdziekolwiek by się człowiek nie ruszył to żądają zapłaty. Trzeba by było mieć fortunę żeby człowieka było na coś stać...praca za marne grosze ale dobre i to , a na samochód to chyba parę lat trzeba zbierać.........końca nie widać, a gdzie tu zapłacić za szkołę i inne rzeczy . Szkoda słów i wcale się nie dziwie ,że wiele tragedii dzieje się na świecie- ludzie takiej psychicznej i fizycznej udręki nie wytrzymują. Do zwariowania , alkoholizm i różne cuda które Dorośli i zarówno młodzież zażywają, jednym słowem wegetacja , brak perspektyw............
Ta dzisiejsza rzeczywistość jak to można nazwać przeraża mnie na tyle , że brak mi tlenu jak na to wszystko patrze .... człowiek jak ugrzęzły w glinie :( jedyne pocieszenie jakie człowieka spotyka to uczucia , przyjaźń, może jakaś miłość jak nie okaże się zdradziecka , rozmowa z bliskimi to jest najważniejsze to co trzyma nas , może motywuje , nie da się poddać. No i byłabym zapomniała wyjście do lumpeksu ... sprawia ogromną frajdę:)
Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję ,że kiedyś każdy będzie miał uśmiech na twarzy :)!

gdybym ja miała tyle pieniędzy też bym nimi szastała ale dała bym je tym którzy ich nie mają.gdyby była recepta by stać się człowiekiem na średnim poziomie z checią bym skorzystała by spełnić swoje marzenia(mały domek,opłacić szkołe,ibym miała na własny ślub )nie taki jak ci miliarderzy ale skromny.oni powinni się zajaśc pomocą skoro maja tyle pieniedzy,ale z 2 strony sami na to pracowali ciężko wieć czemu mieli by to rozdać innym.Są różne strony tej sprawy nie można kogoś osądzać jak nie wiemy jak do tego celu doszedł,a zresztą nie możemy ingerowć w ich życie.Jak mam swoje jakie mam ale nie chcia.ła bym by ktoś mi wytykał że co robie że nie mam nic.to jest taka sama sytuacja jak z bogatymi miliarderami.