Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Najważniejsze są fundusze na inwestycje

Najważniejsze są fundusze na inwestycje

Jarosław Petz / .* / 2005-05-14 09:32
Komentarze do wiadomości: Najważniejsze są fundusze na inwestycje.
Wyświetlaj:
jerzy / .* / 2005-05-16 14:13
W 2003 roku po przejsciu procedur, podpisałem umowę z programu Rozwój Przedsiębiorstw Eksportowych na wykonanie strony internetowej. Po zakończeniu prac -wszystko wykonałem zgodnie z umową, złożyłem dokumenty o końcową wypłatę. Po ok. 90-ciu dniach czyli po terminie końcowym na wypłatę dotacji otrzymałem pismo z RIFu o rozpoczęciu procedur wyjaśniających słuszność moich działań. Trwało to ok 7 miesięcy po czym otrzymałem 50% kwoty dotacji wynikającej z umowy, co stanowiło 25% całego działania. Do dzisiaj nie otrzymałem żadnej informacji z RIFu co z resztą. Być może została przelana na konto, ale nie moje - to żart.Dlatego ostrzegam, że podpisanie umowy o dotację i zrealizowanie tego działania nie gwarantuje wypłaty kwoty wynikającej z umowy
Kayleb / .* / 2005-05-16 10:44
Sam składam wnioski i spotkałem się już z masą bzdur i niekompetencji urzędników. Generator wniosków potrafi się zmieniać dosłownie co kilka godzin i jak ktoś czaczyna wypełniać wniosek na wersji 20 to kończy na 30 którejś... Niech ktoś tylko zadzwoni do pierwszego lepszego RIF-u lub PARP-u i zapyta o zasady stosowania procedur przetargowych ( przy każdym programie są inne) - czekałem przy słuchawce 12 minut zanim się konsultanci dowiedzieli jak to robić. Kto wysyła tak niekompetentnych ludzi do informowania przedsiębiorców!!! Ale największym nieporozumieniem, miom zdaniem, jest zamieszczanie przez PARP na jej stronie dokumentów z wcześniejszymi datami ( czasami 2 tygodnie) - strona ta jest sprawdzana przez moich pracowników codziennie! Podoba mi się natomiast pomysł ogólnopolskiego forum dla sfrustrowanych przedfsiębiorców, gdzie będzie wytykać się wszelką niekompetencję i korupcję.
Również sfrustrowany / .* / 2005-05-16 08:53
Nie fudusze są nie najważniejsze, ważniejsze jest zamieszanie koło funduszy. Program np. SPO WKP 2.3 nie jest absolutnie dla małych firm. Proszę zwrócić uwagę na punktację programu. Samo nie posiadanie certyfikatów jakości jak i nie korzystanie wcześniej ze środków pomocowych w znacznym stopniu dyskwalifikuje mniejsze firmy. Dodatkowo skala punktacji konkurencyjności - 20 pkt. dla firm gdzie wystąpi wzrost konkurencji na skalę miedzynarodową. A krajowy wzrost konkurencyjności 10 pkt. a i jeszcze innowacyjność która też jest znacznie punktowana a jej opisywanie bez dokumentacji i tak nic nie daje czyli firma mała średnia - przeciętna chcąca zakupić nowe maszyny i urządzenia np. drukarnia, labolatorium funkcjonująca ponad 3 lata, zatrudniająca od 1 do 10 osób itp. nie mają szans uzyskania dotacji z działania SPO WKP 2.3 które jest właśnie dla nich. Druga sprawa to STRASZNE, PRZERAŻAJĄCE niekompetencje pracowników RIF jak również części PARP (lakoniczne pisma bez mozliwości odwołania się) . Pracownicy RIF przechodzą sami siebie - zdażają się takie sytuacje, że na pięć zarzutów formalnych pięć jest wogóle z kosmosu (mam wrażeniem, że przygotowane jest kilka wzorów standardowych pism i są one wysyłane - posiadam kilka takich pism) a rozmowy wyjaśniające przez telefon z pracownikami RIF to jest już normalnie kpina - np. w trakcie wyjaśniania zapisów w piśmie i jak to przeważnie bywa niesłusznych - koleżanka tłumaczy fakt pomyłek w piśmie stwierdzeniem PEWNIE KOLEŻANKA BYŁA ZMĘCZONA. Mam taką prośbę może pomóżmy przedsiębiorcom, uprośćmy procedury, zmaniejszmy ilość załączników i przedsiębiorcy będą zadowoleni i pracownicy nie będą się tak męczyć.
Sfrustrowny / .* / 2005-05-15 13:11
W całym procesie oceny wniosków o dotacje (i to we wszystkich programach dla MSP) zatracony chyba został cel - promocja najlepszych projektów. Przy okazji kwitnie "radosna twórczość" niekompetentnych urzędników przejawiająca się w lawinowym wzroście ilości wymaganych dokumentów (przy ciągłym powoływaniu się na wymogii UE). A lasów nam ciągle ubywa. Czy nie jest wystarczające do oceny projektu dostarczenie wniosku o dotację z biznesplanem i załącznikami potwierdzającymi osiągnięcia przedsiębiorcy? po co te sterty zaświadczeń, które niczemu nie służą? (czy zamiast zaświadczeń nie jest wystarczające oświadczenie przedsiębiorcy, które byłoby weryfikowane dopiero w momencie przyznania dotacji, przed podpisaniem umowy??) Uff, to by było tymczasem "na tyle" jak mawia prof. Stanisławski.
s.k / .* / 2005-05-14 21:12
Zgadzam sie z idiotycznymi wymaganiami zwiazanymi z przygotowaniem ,,stert papierów".Zamiast wzrostu inwestycji mamy wzrost kosztów funkcjonowania przedsiebiorstw. Zarabiaja tylko urzednicy, konsultanci , banki i pewnie niektórzy decydenci i czlonkowie komisji. Wszyscy sobie drwia z przedsiebiorców.MOZE NASTEPNA KOMISJA SEJMOWA?
wiesław / .* / 2005-05-14 12:08
Proponuję n forum internetowym uruchomić ogólnopolski protest przedsiębiorców przeciw urzedniczym idiotyzmom generowanym przez PARR i agendy wojewódzkie.
jolka / .* / 2005-05-14 20:53
zanim zaczniesz protestować, radziłabym najpierw zorientować się dobrze kogo oskarżasz (PARP jak coś- nie PARR!!!!!) i czy na pewno masz rację!
Jarosław Petz / .* / 2005-05-14 09:32
Rzeczywiście, najwięcej wniosków jest odrzucanych z powodów formalnych, czyli właśnie braku załącznika lub podpisu na jednej z wielu stron.Poza zasadniczym problemem, o którym jest mowa w powyższym artykule (niestabilność zasad) występuje jeszcze absolutna nieodpowiedzialność urzędników za przekazywaną informację. Wytyczne zmieniają się tak szybko i stają się przez to często niespójne, że wybrnięcie z pułapek wymaga interpretacji tych wytycznych. Niestety, urzędnicy udzielają tych interpretujących przepisy informacji niemal wyłącznie ustnie i nie odpowiadają za wprowadzenie w błąd, co nie jest zjawiskiem rzadkim.Ponadto interpretacja wymogów formalnych miedzy RIF-ami różni się na przykład w zakresie formy przygotowania wniosku (słynne "wniosek złożony w skoroszycie nie może być uznany za trwale spięty"). Tutaj panuje pełna dowolność.Chciałbym jednak zwrócić uwagę na inne zjawisko: jedynie przedsiębiorcom stawia się tak ostre wymogi dotyczące spełniania wymogów formalnych wniosku, w przypadku wniosków na szkolenia (SPO RZL) lub wniosków gmin (ZPORR) wnioskodawcy maja możliwość uzupełniania braków formalnych wniosków, natomiast, po stwierdzeniu braku formalnego we wniosku SPO WKP wniosek jest odrzucany. Wielu przedsiębiorców uważa to za niesprawiedliwe i słusznie.Kolejną patologią we wnioskach w ramach funduszy strukturalnych jest bak procedury odwoławczej. W roku 2004, kiedy fundusze wchodziły, wskazywano istnienie takiej możliwości jako jedną z pozytywnych różnic między funduszami a programami przedakcesyjnymi.Obecnie, co prawda jest możliwość odwołania się (choć nigdzie nie jest napisane dokąd), ale nie ma procedury która pozwoliłaby faktycznie uznać zasadność odwołania i na przykład przyznać dotację projektowi niesłusznie źle ocenionemu.Pozostaje mieć nadzieję, że te zjawiska to choroba wieku dziecięcego i minie. Szkoda tylko, że fundusze tez się skończą, i to w większości juz w tym roku.

Najnowsze wpisy