To jest nielogiczne, co pan napisał. Jak lekarz ze wschodu będzie mógł pracować w naszym kraju, to będzie też mógł pracowac w całej uni. Musiałby być niespełna rozumu, żeby zostać w Polsce i zarobić tyle, żeby mu tylko na opłaty za wynajęcie mieszkania starczyło. To tak samo jak z pielęgniarkami. Miały tabunami przyjeżdżac do Polski. Jakoś jednak nie chcą, wolą UK.

Ciekawe podejscie - społeczeństwo łożyło? Sądze raczej że łożyli rodzice i inni członkowie rodziny, bo jak możesz zauważyć, jest tak zwana solidarność społeczna. Ja, pracując poza Polską płace w niej podatki, czyli dokładam kasę z której NIC nie mam i tak jest we wszystkich dziedzinach. Podpowiem że zapłaciłem sam z własnej kieszeni za studia, więc prosze nie opowiadaj dyrdymałów o bezpłatnych studiach.

Poza tym - Ci lekarze, czyli młodzi lekarze od razu po specjalizacji lub ci którzy nie mają wujka ordynatora zarabiają po kilka stówek miesięcznie, a to pensja głodowa dla osoby która uczyła się 8 lat (6 lat studia + 2 praktyka). Wiem, bo mój brat jest lekarzem.

Ci, którzy macie jeszcze coś w głowach - uciekajcie z Poski, poza granicami kraju Was docenią finansowo. Życze najlepszego.

Wcześniej niech wprowadzi odpłatne studia, nie będzie tego problemu.

Nie ma w tym nic złego, widzę same zalety takiego rozwiązania. Po co kogokolwiek zatrzymywać w Polsce? Jeśli ten kraj dobrze się zapisze w pamięci, to taka osoba zawsze wróci. Jeśli natomiast na każdym kroku będzie to kraj absurdów to ucieknie nawet na dętce przez Bałtyk.