secondlife
/ 83.23.197.* / 2011-02-15 02:31
Wydaje mi się, że wszystko zależy od człowieka na jakiego trafimy. Nieraz spotkałem się z sytuacją w której jakaś panienka, totalnie nie ambitna, bez dobrego wykształcenia, jakichkolwiek osiągnięć w życiu „poluje” na bogatego faceta. Takie czasy teraz mamy, że jest gonitwa za pieniądzem. Przeważnie jest też wielce oburzona, że partner chce intercyzy. Przepraszam bardzo, ale jeśli facet widzi jaką ma wybrankę ( już jego sprawa jeśli dla takiej stracił głowę, dla kobiet jest to samo, uważajcie za kim latacie!), poznał ją i może domniemać jak funkcjonuje i jak może postąpić ( rozwód etc ) to musiał by być niespełna rozumu aby nie podpisać takiego dokumentu przed zawarciem związku małżeńskiego. Jeśli ktoś dobrze sobie radzi w życiu, stara się, jest uczciwy to nei powinien się oburzać taką propozycją. Jest to moim zdaniem też zabezpieczenie, tego rodzaju, że po ślubie nei będzie musiał charować sam na wszystko ponieważ jest to nie fair. Chyba, że tak uzgodnią przed - On pracuje na dom, Ona dba o ognisko domowe.
Trudno jest komuś bezgranicznie zaufać, też nie wszystkim dorobienie się przychodzi łatwo. Trzeba dbać o to co się już ma. Osobiście będę chciał podpisania intercyzy jeśli majątek mój nie będzie adekwatny do majątku wybranki. Jeśli majątki będą podobne, to i tak w razie rozwodu straty mogą być co najwyżej minimalne. Prawda jest też taka, że biedny nei zrozumie bogatego. Niektórym ciężko jest zrozumieć kogoś z majątkiem ,i jego strach przed utratą tego, bo w przeciwieństwie do niego może nie wiedzieć ile niekiedy trzeba trudu włożyć w jego zdobycie. Trzeba się postawić w czyjejś sytuacji aby go zrozumieć.
Jeśli ktoś się będzie zabezpieczał nie będzie stratny. Miłość jest na początku, co będzie później nei wiadomo. Na zakończenie, chyba najlepiej by było gdyby bogaci wiązali się z bogadtymi, biedni z biednymi, mądrzy z mądrymi... inaczej mówiąc równi sobie. Często ludzie nie znają „swojego miejsca” i pchają się w za wysokie progi albo chcą coś za nic.
p.s. Moją opinią nie chcę nikogo urazić ani oceniać, każdy ma rozum i wie jaki jest. Jest to tylko i wyłącznie mój pogląd na intercyzę.