tesa1959
/ 2013-01-31 09:42
/
Tysiącznik na forum i pełna kultura
czyli przygotowanie do lekcji, poprawa sprawdzianów itp. codziennie trwa jakieś 5,5 godziny?
Policz jeszcze rady pedagogiczne, zebrania z rodzicami, konsultacje, dyżury przed lekcjami itp.
Poza tym nauczyciel z dłuższym stażem nie musi się tyle przygotowywać do lekcji co młodszy.
Masz rację, ale częściowo. Ostatnio dość często jest zmiana programu nauczania, co powoduje, że ten z dłuższym stażem tez potrzebuje więcej czasu na przygotowanie.
Także podsumowując uważam że jest to znacznie więcej niż 18h ale równocześnie znacznie mniej niż 40
Znacznie więcej niż 18, ale nieznacznie mniej niż 40. Nie mam małego stażu, a przygotowanie się codziennie do lekcji zajmuje mi ok. 3 godz., to już masz 30 tygodniowo. Dolicz pozostałe zajęcia. zapominasz o 2 godzinach karcianych, gdzie już jest 32 godz., a ja mam 3 godz, w tygodniu (większość moich koleżanek tak ma), bo dzieci są zainteresowane zajęciami dodatkowymi, a nie da się połączyć klas. Aha, zapomniałam dodać, że jeśli nauczyciel ma jakieś nadgodziny, to płaca za nie jest suchą stawką (bez dodatku stażowego), nie tak jak w innych zawodach, że pierwsze 2 godz. są płatne o 50% więcej, a każda następna 100%. To tak dla uściślenia, gdyby komuś przyszło do głowy zazdrościć tych nadgodzin.
No i na koniec: każdemu kto zazdrości nauczycielom proponuję spróbować pracy w szkole. Miód, jakich mało.