Forum Forum inwestycyjneForex

NBP: Wprowadźmy euro tak jak Cypr i Malta

NBP: Wprowadźmy euro tak jak Cypr i Malta

Money.pl / 2008-05-13 19:11
Komentarze do wiadomości: NBP: Wprowadźmy euro tak jak Cypr i Malta .
Wyświetlaj:
Bez emocji / 86.63.93.* / 2008-06-11 22:21
No i komentarze jak zawsze. Wszystkie najwieksze kraje Unii poza Anglikami weszły do strefy Euro bo głupcy? Czy aby rzeczywiście.? Widzę, że jeszcze o Euro prawie nie mówi sie a juz nie wiedziec dlaczego za sprawa EURO may płacić podatki 30% wyższe, i w ogóle nastanie nędza bo Banku Europejski nas nie lubi , jest głupi i nas zniszczy. A może ktoś zwrtóci uwage, że stocznie padają niemal wyłącznie dlatego, że nie mamy Euro. Podpisały one kontrakty w Euro kiedy przelicznik był 4,60zł a dzisiaj jest 3,50. Oznacza to, że żaden nawet najlepszy kontrakt nie może byc opłacalny. Nie pomogła pomoc państwa którą z tego powody należy zwrócić bo okazuje się, że pomoc przedłuża agonię i nie daje skutku długofalowego . Polska to nie Anglia. Nikt nie zechce podpisywać umów w złotych a wszyscy sklonni sa to zrobić w Euro w Funtach czy dolarach choc już obecnie mniej chetnie. Zatem mamy sie zagardlić nasza złotówką. Mamy dalej ponosic koszty wymiany walut kiedy sami wyjeżdzamy czy kiedy fimy sprowadzaja dla nas towary importowe lub sprzedają w Euro by swoim pracownikom zas płacić w złotówkach bo inaczej nie mozna. Nie stać Niemców, Wlochów czy Francuzów na swoją walutem a nas tym bardziej. Tyle, że my wplatamy w to wszystko nacjonalizmchoc partyriotymz nakazuje działać mądrze i z korzyścią dla Polski i Polaków. Argumentów za EURO jest cała moc i są silne sa tez koszty zmiany waluty ale w konfrontacji z argumentami za bez znaczenia. Niestety nawet gdybyśmy chciali przyjąć EURO to musimy jeszcze troche popracowac nad finansami publicznymi. i to jest dla nas propble realny.
Obserwator! / 193.59.255.* / 2008-07-08 10:17
Trudno nie zgodzić się z argumentem, że nasza przynależność do Unii, przy jednoczesnym zachowaniu narodowej waluty, powoduje zakłócenia procesów ekonomicznych. Czy pozostałe kraje, któe już przyjęły euro stały się mniej niepodlrgłe od tych, które tego nie zrobiły? Na pewno nie - a przecież i tam ciągle padały takie argumenty. Jeśli chodzi o to, że teraz Niemcy mogą kupić mniej towaru niż wtedy, gdy była mara - no to warto sobie przypomnieć jakie ceny były u nas po wymianie waluty a jakie są teraz, choć my dalej mamy swoją "narodową". Jestem euroentuzjastą ale umiarkowanym i realistą jednocześnie. Brakuje mi rzeczowej analizy - pozbawionej zacietrzewienienia i emocji. To jest skomplikowany proces an bieguch którego z jednej strony nasze zadłużenie międzynarodowe a z drugiej bankructwo eksportu, zaś po środku mnóstwo innych , trudnych do ogarnięcia przez laika opcji. Mamy pierwszą odzywkę NBP. Oczekuję dalszych informacji. Panowie ekonomiści i publicyści - do roboty ale bez politycznych zafałszowań.
wais / 89.78.140.* / 2008-05-27 23:19
Skutki ekonomiczne są tu mał istotne chodzi o niepodległść i suwerenność.
zbaraniały / 83.15.81.* / 2008-07-07 22:28
Haha! Niepodległość i suwerenność.. A co to jest, jeśli nie silna gospodarka? Widział kto biednego suwerennego??
?! / 2008-06-11 16:38 / Tysiącznik na forum
Jaka niepodległość i suwerenność? Musielibyśmy opuścić WSZYSTKIE organizacje i sojusze, bo przynależność do każdego z osobna, to częściowe zrzeczenie się suwerenności. Ot i jest przyczyna ciemnogrodu w Polsce!!!
arch / 2008-05-19 13:11 / Tysiącznik na forum
http://ft.onet.pl/11,10040,sukces_euro_moze_byc_rowniez_jego_kleska,artykul.html
"-Producenci w Europie narzekają, że jego wzrost narzuca nowy poziom kłopotów.
Politycy chcą mieć większy wpływ na politykę monetarną. Dla wielu ich wyborców euro staje się jednym z "chłopców do bicia" globalizacji. "
noski / 83.9.111.* / 2008-05-15 20:25
Prosze nie wprowadzajmy €. Pracuję na codzień z Cypryjczykami, dzięki € mają o 50% wyższe ceny dzisiaj niż przed wprowadzeniem !
Ta ocena została dokonana na podstawie cotygodniowego koszyka w supermarkiecie. Cypryjczycy lubią jeść w restauracjach, obecnie tzw klasa średnia często z tej przyjemności musi zrezygnować. To smutne.
mlodyDublin / 78.16.74.* / 2008-05-16 00:42
Pewnie masz na mysli że ceny żywności poszły do góry i paliwa, ale to sie dzieje na calym świecie!!! Porownaj sobie o ile wzrosła procentowo zywnośc w polsce na Cyprze i w krajach które maja euro i wtedy wyjdzie ile to jest podobny wzrost cen a ile czyta spekulacja...Niemcy narzekaja ze od czasu euro drogo im jest czyli od 6 lat to w takim razie ci co nie maja np Anglicy to powinni płacić za wszytsko mniej niż 6 lat temu>Ceny rosna niezaleznie czy ktos ma euro czy PLN czy GBP, bo to jest wspolny rynek ale oczywiscie niektórzy chca wykorzystac ato inna historia. Porownaj sobie ile kosztowała zywność , paliwa w Polsce 6 lat temu a ile dzis.... łatwo zrzucic wine na euro a nie np na wysokie ceny surowców czy zwynosci...
Czarna Chmura / 2008-05-16 09:39 / Bywalec forum
a co do Niemców. Tak się składa, że mam też znajomych w tamtym kraju (takich co to dobrze jeszcze pamiętają czasy DM) i na temat EURO mówią tak: kiedyś za 100 DM można było w sklepie o nazwie Aldi kupić cały bagażnik towarów, a teraz za 100 EURO nie można kupić nawet połowy tego co wtedy. Poza tym mówią jeszcze, że w Niemczech żyje się co raz gorzej.
Oczywiście można mówić o wzroście cen żywności na Świecie. Ale przecież nie mieliśmy gwałtownego wzrostu ludności w UE, a zatem popyt nie wzrósł, aż tak bardzo żeby ceny mogły pójść tak znacznie do góry. Oczywiście wzrósł popyt globalny na żywność, ale przecież dopóki na naszym europejskim rynku nie dojdzie, albo do wzrostu popytu, albo spadku podaży cena nie może pójść do góry. Oczywiście socjalistyczni politycy stosują tzw. dopłaty do rolnictwa (czyt. premie eksportowe-stosowane w celu poprawy bilansu handlu zagranicznego), dzięki którym opłaca się eksport żywności poza obszar UE i zmniejsza się podaż żywności w Europie, a zatem cena musi iść do góry. Na dodatek stosuje się także politykę Centralnego Planowania w rolnictwie, przez którą rynek nie może sam regulować cen. Wniosek z tego taki, że wprowadzenie EURO nie jest lekarstwem na rozwiązanie wszystkich problemów UE. Jeśli UE ma przetrwać, należy odsunąć od władzy w UE socjalistów specjalizujących się w prowadzeniu zgubnej polityki merkantylistycznej.
Andre7 / 2008-05-16 18:18 / Tysiącznik na forum
Czarna chmuro, Europa nie jest samotna wyspą, jak ceny zywności rosną w Azjii to u nas tez musza - inaczej producenci zamiast w UE będa sprzedawać (drożej) tam gdzie sa wyższe ceny.
Co do Niemiec to niestety jak całą Europe czeka ich raczej obnizka poziomu zycia, wynikająca z wyrównywania poziomów życia w Azji, Ameryce i Europie. Porównaj poziom życia chińczyka w niemcem i powiedz czemu ten drugi ma miec lepszy ? Lepiej pracuje czy mądrzej inwestuje ?
Czarna Chmura / 2008-05-16 11:26 / Bywalec forum
oczywiscie mialo byc: "wzrostu liczby ludnosci "
?! / 2008-06-11 16:43 / Tysiącznik na forum
Pomyślcie!!! Każda państwo narażone jest na wzrost cen w przypadkach takich, jak choćby ostatni, gwałtowny wzrost cen żywności. Nieważne, jaka jest waluta - w KAŻDEJ nastąpi wzrost cen. To samo dzieje się w Polsce. Do tego dokładaja sie nasi rolnicy, którzy zamiast produkować żywność obsiewaja hektary rzepakiem, bo silne "chłopskie" lobby pcha sprawę biopaliw. Tax free, oczywiście, bo mają szansę bogacic się NIC nie wnosząc do budżetu. I co z tym wszystkim ma euro? NIC!!!! Myślcie zanim cokolwiek napiszecie. Proszę.
wkur***** emeryt / 91.94.196.* / 2008-09-12 23:52
Jeżeli chcesz komentować to co piszą inni to postaraj się przeczytać i zrozumieć o czym oni pisza a nie tylko przeczytać bo piszesz bzdury. Nie trzeba być takim mądrym jak ty , żeby wiedziec że koszty utrzymania rosną na całym świecie . U nas te koszty też rosną . Problem który tu poraszają to ten ,że koszty te po wymiania na euro skokowo i to znacznie rosną w krajach wprowadzających euro i nie ma to nic wspólnego ze wzrostem kosztów o których pisałem wyżej. To samo czeka nas. i to jest główny problem.
rty / 83.9.185.* / 2008-05-13 23:36
jestem przeciwko euro.
jestem przeciwko biurokracji.
jestem za wolnym handlem z krajami SPOZA unii.
jestem za ograniczeniem "rabunku podatkowego" nałożonego przez Warszawę i Brukselę!
arch / 2008-05-14 14:57 / Tysiącznik na forum
-Rabać frajerów -
umowy pełne pułapek--Rabać frajerów -
-Rabać frajerów -
"Wszystkie skontrolowane banki stosowały niekorzystne
dla konsumentów postanowienia umowne -
UOKiK: 19 banków działało na niekorzyść klienta ."
http://dom.money.pl/wiadomosci/artykul/kredyty;hipoteczne;-;umowy;pelne;pulapek,33,0,342049.html
igosoft / 2008-05-13 20:14
jestem za euro :) i mam dziwne przeczucie iż te 2,5PLN za 1 euro to już nie SF
?! / 2008-06-11 16:44 / Tysiącznik na forum
Nie będzie co wprowadzać. Eksport zduszony, recesja na fali.
leiho / 2008-05-13 19:25 / "Tu Ne Cede Malis"
Jezeli Polacy zgodzą się na to, by jakis idiota w Brukseli, w EBC decydował o poziomie stóp procentowych ich waluty - to gratuluję. Ogrom idiotyzmów jakie powatarzają media za wprowadzeniem euro jest PORAZAJACY. Oczywiscie, nie chodzi o zadne roznice kursowe, ani o ułatwienie przpływu kapitału itd. Wilk Brytania ma funta i nie potrzebuje euro, dlaczego niby my mamy miec te sztuczna idiotyczną walutę, ktora za 15 lat i tak nie bedzie istniec.

a najgorsze jest to, ze dzis wiadomo kogo winic jesli cos nie tak bedzie z walutą, mozna wskazac imiennie osoby z RPP jesli doprowadzą walutę do ruiny - a jak bedzie euro? Szukaj wiatru w polu hehehe, .

polacy, nie dajcie się wydup.. czyć i nie głosujcie w referendum za euro (bo mam nadzieje, ze te dranie chociaz zrobiąreferendum czy chcemy tego syfa czy nie).
HXM / 91.94.69.* / 2008-05-14 06:31

Jezeli Polacy zgodzą się na to, by jakis idiota w Brukseli, w
EBC decydował o poziomie stóp procentowych ich waluty


No... EBC fajne hamulce robi to może i stopy ładne zrobią ;))), haha. Ty jakiś oszołom widzę jesteś. Uspokój się człowieku, meliski sobie zaparz :).
VRC158 / 83.175.128.* / 2008-05-13 22:42
Polacy nie zgadzali sie na żadne EURO,TAK JAK I WIEKSZOSC NIE CHCIALA ŻADNEJ UNII (głosowalo okolo50% tj ~20mln a z tego ~60% chcialo do UE tj ~12 mln a naród liczy niestety ~40mln Obywateli),a poza tym konstytucja RP mówi że emitentem pieniądza w RP jest NBP a nie Unia Europejska
Cesar_Cesar / 2008-06-05 17:26
Coś ta kalkulacja niezbyt poprawna. Jeśli głosowało 50% uprawnionych do głosowania, to nie znaczy 50% wszystkich Polaków. Dzieci póki co nie mają prawa głosu w referendum.

...co prawda to tylko wzmacnia kalkulację powyższą, co jest efektem niezamierzonym...

Póki co mamy demokrację i dzięki temu jesteśmy w Unii.

pozdrawiam
igosoft / 2008-05-14 07:41
a masz dane na dziś... mam na myśli sondaże
kuba3 / 2008-05-13 23:58
naród liczy niestety ~40mln Obywateli - dlaczego niestety?

Konstytucja mówi, że czynne prawo wyborcze mają osoby pełnoletnie. Mnie nie martwi, że do referendum nie poszły noworodki, ani dzieci w wieku przedszkolnym, a nawet szkolnym.

Nie martwi mnie też to, że nie głosowały osoby psychicznie chore ani inni pozbawieni praw obywatelskich.

Uprawnionych do głosowania było, drogi VRC, 30 milionów Polaków. 17,6 mln poszło głosować. 13,6 mln opowiedziało się za przystąpieniem do UE - uściślam dane podane przez Ciebie, bo coś za dużo tego ~.

12,4 mln nie chciało zabrać głosu w tej istotnej sprawie - ich wybór. Tak więc zdecydowana większość - 13,5 mln z 17,6 mln chciało Polski w Unii.

Jeśli domniemasz, że te 12,4 mln było przeciwnych Unii, to dlaczego nie chciało im sie ruszyć - za przeproszeniem - dup i pójść zagłosować? Teraz nie mają prawa się żalić. Mieli swoją szansę.

Gdyby poszli i zagłosowali, to Polska nie byłaby w Unii - frekwencja wyniosłaby 100 procent, czyli przy urnach stawiłoby sie 30 mln obywateli, 16,3 mln zagłosowałoby przeciw, 13,6 za i bylibyśmy na pewno oazą szczęścia i dobrobytu.

Skoro Polacy nie zgadzali sie na żadne EURO,TAK JAK I WIEKSZOSC NIE CHCIALA ŻADNEJ UNII, to kto się zgodził? Żydzi, masoni, czy cykliści?

Skoro istnieje ta większość, która nie chce euro i Unii, to dlaczego nie wzięła udziału w referendum? Może nie potrafi krzyżyka postawić, albo nie rozumie, w którym miejscu ma postawić i po co ma to zrobić?

Czy po prostu ta większość ma w dupie sprawy kraju i wcale nie jest przeciwko Unii i euro, tylko ma to wszystko gdzieś?

Jakoś Twój populizm mnie irytuje. Mogłeś tradycyjnie z żydokomuną wyjechać zamiast silić się na paramatematyczną logikę.
kuba3 / 2008-05-13 20:18
Drogi leiho, zdaje się, że coś przegapiłeś. Referendum już było i Polacy zgodzili się aby jakis idiota w Brukseli, w
EBC decydował o poziomie stóp procentowych
.

Polska zobowiązała się do przyjęcia euro w traktacie akcesyjnym, a Polacy w referendum zgodzili się na to.

Euro nie muszą przyjmować tylko Wielka Brytania i Dania - te kraje zastrzegły to sobie.

W Polsce może być referendum w sprawie wspólnej waluty, ale pytanie będzie "kiedy" a nie "czy". Na to drugie pytanie już odpowiedzieliśmy, teraz możemy być zapytani, na przykład o to, "czy jesteś za przyjęciem euro w 2015 roku?". Jeśli odpowiemy "nie", to nie będzie przyjęte w 2015 roku, tylko na przykład 2016.

O parę lat za późno apelujesz do Polaków,
nie dajcie się wydup..
.

Skoro zasnąłeś kilka lat temu i dopiero dziś się obudziłeś, to nie chce mi się z Tobą polemizować na temat europejskiej waluty i idiotów z EBC. Jak nadrobisz kilkuletnie zaległości, to wrócimy do tematu.
HXM / 91.94.69.* / 2008-05-14 06:41
Następny (po leiho) z młodzieży wszechpolskiej...? Do tego jaki mądry jesteś - przepraszamy o panie, jak zrobimy doktorat z wejścia do unii to być może będziemy godni z tobą porozmawiać. Przyćmiewasz nas po prostu mądrością swoich wywodów :).
kuba3 / 2008-05-14 23:13
Bez doktoratu, o panie, również można nie pisać bzdur i mniej więcej orientować się w tym, co dzieje się w kraju. 5 lat, to nie prehistoria. Wystarczy uważać w szkole na lekcjach WOS - wtedy bez doktoratu, magistra, nawet przed maturą ma się minimum wiedzy.
rty / 83.9.185.* / 2008-05-13 23:33
Ale TERAZ Polacy się NIE zgadzają na ojro!
Co z tego, że 5 lat temu głosowano "na junię"- w demokracji (d***kracji) liczy sie TERAZ!
maa / 2008-05-13 20:03 / Tysiącznik na forum
Idiota w Brukseli?
Bardziej boję się idiotów w Warszawie. Nie widzę też powodów, by np. USA miały nad UE systemową przewagę gospodarczą wynikającą z jednaj waluty we wszystkich stanach.

Ja cieszę się, tak jak większość Polaków, że jesteśmy w Unii. Znajomi Niemcy, kiedyś zagorzali przeciwnicy Euro, teraz na pytanie, czy chcieliby powrotu do DM zamyślają się...

Może rozważ Ekwador jako miejsce stałego zamieszkania, jak guru Cejrowski? Może Białoruś? Paszport masz, decyzja należy tylko do ciebie.
leiho / 2008-05-13 21:57 / "Tu Ne Cede Malis"
rozwazam, ale raczej Szwajcarię, za kilka lat finalizuję tam przenosiny. Przewaga USA nie wynika ze wspolnej waluty hahahha. WYnika z tego, ze maja nizsze podatki, nizsze koszty pracy i po prostu, wydajniejszych pracowników. I z kilku innych powodów, których umysł jewropejczyka nie jest w stanie pojąc. Ekonomia. A nie zadna waluta. W UE Wlk.Brytania czy Dania nie ma wspolnej waluty, i jakos sobie dają rade, ba! lepiej daja rade niz srednia unijna. To samo dotyczy Szwajcarii, Norwegii i paru dziesiątków krajów które w Unii nie są, a mimo to radzą sobie lepiej. Głupia Malezja ma wwzrost gospodarczy na poziomie 11 %, cena metra mieszkania to 2800-3500 w dobrym miejscu Kuala Lumpur, a zarobki sredniej klasy biją na głowe te polskie. Dasz rade uwierzyc, eurofantasto? :))
Zorro123 / 2008-05-13 19:35 / -
Obawiam się że euro zostanie wprowadzone "tylnymi drzwiami" poprzez ratyfikację parlamentu. Władza po wyborach boi się odwoływać do swoich wyborców bo a nóż okaże się ze robi cos przeciwko woli narodu? Oczywiście opinię publiczną mozna zmanipulować ale to wymaga środków (obecne artykuły można uznać za przygotowywanie gruntu) ale wynik nie zawsze jest pewny. Lepej to załatwić w wąskim gronie. Pozdrawiam wszystkich trzeźwo myślących.
kuba3 / 2008-05-13 20:24
Tobie Zorro123 też przypominam, że referendum już było i Polacy zgodzili się na przyjęcie euro. Jeśli nie wziąłeś w nim udziału - zapewne przez brak czynnego prawa wyborczego - to niestety musisz się pogodzić z wolą pełnoletnich wtedy ludzi.

Ale pewnie jeszcze kilka referendów będzie i dostaniesz szansę wyrażenia swoich trzeźwych przemyśleń, choć już niestety nie w sprawie przyjęcia euro.
Zorro123 / 2008-05-13 20:29 / -
To znaczy że jesteśmy jako naród pod całkowitym panowaniem Brukseli?Nie mamy już nic do powiedzenia? Nie możemy wypowiadać się w ważnych dla narodu spawach bo urzędnicy w Brukseli wiedzą lepiej?
maa / 2008-05-13 20:51 / Tysiącznik na forum
Urzędnicy w Brukseli to też i nasi, polscy urzędnicy. Dlatego nie należy tam posyłać idiotów i nie wybierać europosłów idiotów, takich jak Giertych-senior.

Mało mamy urzędników? Tak się już dzieje na tym najwspanialszym ze światów, że silniejsi mają więcej do powiedzenia niż słabsi. Dawniej, teraz i w przyszłości, niezależnie od tego, czy w UE, czy jak w przedwojennej Europie - w niezależnych państwach.
Dlatego wolę UE, bo tam obowiązuje, może i durne, ale prawo, a nie, jak przedtem ilość czołgów i samolotów. Od 1945 roku nie było w Europie wojny, lecz dyskusje. To jest naprawdę coś! Wspólna waluta, to tylko techniczna konsekwencja wspólnoty.

Też radzę ci Zorro ciągnąć do Ekwadoru za Cejrowskim, jeśli jesteś pełnoletni i masz paszport. Tam dopiero byłbyś Zorro!
arch / 2008-05-19 13:18 / Tysiącznik na forum
-Producenci w Europie narzekają, że jego wzrost narzuca nowy poziom kłopotów. -
-Politycy
chcą mieć większy wpływ na politykę monetarną.
-Dla wielu ich wyborców euro staje się jednym z "chłopców do bicia" globalizacji. -''
http://ft.onet.pl/11,10040,sukces_euro_moze_byc_rowniez_jego_kleska,artykul.html
kuba3 / 2008-05-13 20:44
Dawno, dawno temu, 7 i 8 czerwca 2003 roku wypowiedzieliśmy się. Prawie 59 procent uprawnionych do głosowania Polaków (nie urzędników z Brukseli) poszło do urn. 77,5 procent z nich opowiedziało się za przystąpieniem Polski do UE.

Polska w traktacie akcesyjnym zobowiązała się do przyjęcia euro. Głosując za UE, 77,5 procent biorących udział w referendum opowiedziało się za wspólną walutą.

Przypominam, że prawa głosu nie mieli urzędnicy z Brukseli, chyba, że któryś z nich ma czynne prawo wyborcze w Polsce, ale nawet jeśli tak, nie sądzę, aby jego głos przesądził.
maa / 2008-05-13 20:16 / Tysiącznik na forum
Jeszcze się dobrze nie nauczył polskiego (bo a nóż
), a już chce pouczać, co robić z Polską.
Twoja interpunkcja i styl też są podobne do twojej ortografii. Wracaj lepiej, Zorro, do podstawówki uzupełnić braki. Tylko teraz nie bądź taki Zorro i słuchaj pani na lekcjach.

Pomysł z referendum nie jest zresztą taki głupi. Każdy może mieć błysk genialności, nawet Zorro. Może by zrobić referendum z pytaniem:
"Czy należy przerwać prezydencję Lecha Kaczyńskiego?"
wezyzyr / 212.76.37.* / 2008-05-13 22:52
ty maa powiedz w końcu co masz do ortografii i interpunkcji każdego z forumowiczów. Rzadko tu zaglądam, ale za każdym razem piszesz podobne bzdury. W końcu przeprowadź analizę czyjeś wypowiedzi. Na razie tylko obrzucasz oskarżeniami. A swoją drogą to posługuj sie językiem ogólnopolskim bez naleciałości z Krakowa.
Zorro123 / 2008-05-13 20:24 / -
Brak argumentów to zawsze można się czepić interpunkcji. Polonista się znalazł. Oczywiście Ty nie pouczasz nikogo i głosisz "jedynie słuszną opcję". Jeśli ktoś ma odmienne zdanie to jest dla Ciebie nikim.
maa / 2008-05-13 20:33 / Tysiącznik na forum
Tak się jakoś składa, że jeśli ktoś ma coś mądrego do powiedzenia, to potrafi też to zwykle poprawnie w swoim ojczystym języku wyrazić. Jak nie potrafi a jest inteligentny , to nie pisze na forach, bo jest świadom, że nie potrafi.
Ty w szkole zbijałeś zapewne bąki lub jesteś naturalnym (...). Widać, że na temat € wiesz tyle, co na temat języka polskiego.
Kuba3 odpowiedział ci merytorycznie - referendum już było, zaś ja chciałem zwrócić uwagę, że referendum jest bronią obosieczną...
Zorro123 / 2008-05-13 20:44 / -
Mam nadzieję że pozjadałeś wszystkie rozumy. ;-)
andowc / 83.30.86.* / 2008-05-13 19:11
Przy kursie wymiany 1 EUR = 2,5 PLN.
Na to należy poczekać.
Haplo / 83.16.193.* / 2008-05-14 10:30
Tak, jeśli chcesz by całkowicie upadł polski eksport, a Polska produkcja była na świecie absolutnie niekonkurencyjna cenowo. Wtedy moglibyśmy wszystko za tanie grosze importować, bo po co wytwarzać w Polsce? Jest tylko jeden problem, nie mamy ropy ani innych tego rodzaju bogactw, które możnaby zamienić na petrozłotówki, zbytnio się na przy tym nie wysilając (abstrahując od krótkowzroczności takiego podejścia).

Jeśli jednak chciałbyś mieć w Polsce jakieś miejsca pracy, źródła dochodu, konkurencyjną gospodarkę, to sugerowałbym raczej celować w
1 EUR = 4 PLN
Lecter2 / 149.254.192.* / 2008-06-03 20:45
Dokladnie tak... wszyscy sa madrzy, cwani i inteligentni Europejczycy tylko ze Polska staje sie beznadziejnie drogim krajem w ktorym nic sie nie oplaca, haruje sie za grosze i nie ma sie szans na normalne zycie. Glosowanie za Unia bylo aktem rozpaczy, nadzieji na polepszenie bytu pamie maa i wszyscy inni madrzy. Przelicz sobie zawczasu swoje zarobki na euro i dolicz jakies 30% wiecej wydatkow. Jesli nie jezy Ci sie wlos na glowie to gratulacje za odwage i trzezwosc umyslu. Kazdy potrafi tylko sie madrzyc i zgodnie z polskim zwyczajem obrzucac drugiego gownem a prawda jest taka ze ta niby mocna polska zlotowka zaciska nam (a raczej wam) petle na szyi. Pozdrawiam gdzies z zachodu, gdzie jest moze mniej pompastycznie ale bardziej racjonalnie
Lekr / 83.28.15.* / 2008-05-21 15:26
Zgoda- myśle,że nawet granica 5 zł byłaby realniejsza jesłi oczywiście pracodawcy stopniowo podwyższali by płace do wysokości średniej unijnej czyli 2000 euro.
machiato / 83.4.195.* / 2008-07-08 00:01
Czy aktem rozpaczy, tego bym nie powiedział. Wiele Polskich rodzin wiedziało czego chce i od początku tzw "nagonki unijnej" wyznaczała sobie za cele przystąpienie do Uni a nie odrzucenie prawa do de facto lepszego bytu. Jeżeli chodzi o referendum w sprawie euro uważam, iż takie wydarzenie powinno odbywać się za pośrednictwem internetu również.
Wtedy nawet chora Babcia może siąść z wnuczkiem i przejsc przez proces głosowania z jego pomocą. :)

Tak wogóle to nie sądze aby NBP był przygotowany na te zmiany. A może właśnie w tym tkwie nasz problem ? że nie lubimy zmian i boimy sie zaryzykować. Bo lubimy żyć bezpiecznie nawet zarabiajac te cholerne "5zl" za godzine.

pozdrawiam
A-d / 83.13.13.* / 2008-11-11 17:31
Jestem za Euro w Polsce od stycznia 2009!!!
Dlaczego teraz - A po co zwlekać.
Każda zwłoka to poletko dla spekulantów.
Dość kosztów przewalutowań.
Ustalić sztywny kurs wymiany.
Wprowadzić administracyjny zakaz podwyższania cen.
Zaopatrzyć banki i przedsiębiorstwa w niezbędną ilość nominałów do wymiany walut na podstawie wcześniejszych zamówień- płatnych po ogólnokrajowym kursie.
Zobowiązać w okresie obowiązywania dwóch walut (możliwie krótkim - np. miesiąc) do wydawania reszty jedynie w Euro.
Pozostawić możliwość wymiany Zł na Euro w Bankach wg sztywnego ogólnokrajowego kursu do końca roku. (przydatne dla tych co przechowują gotówkę).
Wprowadzenie Euro da nam:
-zmniejszenie kosztów transakcji Europejskich,
- mniejsza wrażliwość cen i wartości waluty np. na plotki
polityczne czy machinacje polityczno bankowe,
- większa swoboda podróżowania i zakupów wszystkich obywateli Unii.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy