Forum Forum inwestycyjneForex

New York Times: Złoty pomaga Polsce

New York Times: Złoty pomaga Polsce

Money.pl / 2010-12-07 12:28
Komentarze do wiadomości: New York Times: Złoty pomaga Polsce.
Wyświetlaj:
rochus / 83.30.186.* / 2010-12-09 19:21
Nie ma się co cieszyć... za parę lat przyjmiemy euro i będziemy jak łódka do okrętu przyspawani i bedzie ... pech i powrotu brak
dotana / 178.42.163.* / 2010-12-08 12:09
drogie Money.pl!!! CENZURA na stronce??? Wywaliliście mój wpis- nie było w nim żadnych obraźliwych słów, ani obraźliwych treści, ani nawet WYCIEKÓW...
dotana / 178.42.163.* / 2010-12-08 12:00
Szczęście nam sprzyja? Tak, po latach pod zaborami, po morderczej wojnie, po ruskiej okupacji-mamy wreszcie jako kraj, trochę szczęścia. I niech tak będzie- dla równowagi po wszystkim, co było Polsce dane przejść- niech ta złota passa trwa. To moja własna mantra na miniony i nowy rok. :-))
sik / 83.9.96.* / 2010-12-08 08:53
My o tym wiemy . Te wiadomości trzeba wysyłać do Donka i tej jego ekipy od siedmiu boleści z zaznaczeniem żeby lepiej niczego nie psuli. Najlepiej nich czytają prasę ,pija kawę i czasami cos bardziej głupiego albo mądrego powiedzieli w mediach. Tylko nich nic nie manipulują.
yuki / 77.65.58.* / 2010-12-07 15:57
Dla amerykańskich banków Złoty jest super walutą.
Jak zabraknie grosiwa, to się za bezcen wachnie walutą europejskiego kraiku i już kiesa pełna, a że Polzcy to naród z "honorem" i bez Złotego "stracą tożsamość narodową" to chętnie zapłacą biednym bankom z USA różnicę kursów.
Dla sprawy.
lezdrubinter. / 79.185.95.* / 2010-12-07 14:53
Jest jak jest dzieki L. i J. Kaczyńskim. ze nie zdecydowali sie na EURO.

Gdyby Donek rzadził już 0d 2005 r POdzielilibyśmy los Irlandi.
Polak mały / 82.210.164.* / 2010-12-07 17:21
Nie poPiSuj się koleś.
POLAK DUŻY / 83.31.131.* / 2010-12-10 16:59
POLAK MAŁY nick mówi wszystko o tobie.Mały patriota i do tego z MAŁYM HEHEHE
djey / 93.107.158.* / 2010-12-07 15:25
usa sieje propagande ze euro be bo to przecie konkurent do dolara a ty to misku lykasz jak pelikan :)
soopel / 200.126.139.* / 2010-12-07 14:52
Blonek Donkey Vicek twierdza inacze prezydent hamulcowy wszystko popsol z 900 ustaw zawetowal 4 .... a co sie dzieje z cieciem grasiem miala byc komisja pelowska od blokowania ustaw jakos wszystko POmioty ucichlo
velandil / 2010-12-09 09:14 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
W jakim to jest języku? Bo na pewnie nie po Polsku...
POLAK DUŻY / 83.31.131.* / 2010-12-10 17:01
W Veladilskim.Co zapomniałeś rodzimego języka?
velandil / 2010-12-10 18:23 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
A to ciekawe... jaki język według Ciebie jest moim rodzimym?

To co zaprezentował soopel, to nie jest niczyj rodzimy język, co najwyżej jakaś gwara rynsztokowa. Tylko półgłówki nie są w stanie wypowiedzieć się poprawnie w swoim własnym, używanym na co dzień języku.
Lonndek-Fin@ancial people / 86.144.139.* / 2010-12-07 13:05
Zlotowka- waluta spekulantow,dzieki niej ceny sa wyzsze niz moglyby byc w Euro wielu towarow, a spekulanci zamiast uczciwie pracowac bogaca sie na naiwniakach przywiazanych do ich spekulacyjnej waluty, hip hip hurra niech zyje zlotowka
zbyszek52 / 94.254.141.* / 2010-12-07 13:47
Slowo spekulanci kojarzy mi sie z komuną. Ma pejoratywny wydźwięk. Ale pamiętaj albo się dowiedz, że państwo też jest - używając twojej nomeklatury spekulantem. Też jest graczem w tej grze. Po co te slowa o naiwniakach. Im mniejsza wiedza tym latwiej o epitety. Jak Boga kocham to jest moja konkluzja. Dobra co?
tesa1959 / 2010-12-07 16:25 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

. Im mniejsza wiedza
tym latwiej o epitety

Masz zupełną rację. Najgłośniej krzyczą przeciw wszystkiemu ci, którzy o zasadach ekonomii nie mają zielonego pojęcia
A ja nie chcę EURO. To, że przy tak miernym, wg opinii publicznej rządzie, nie dotknął nas kryzys w takim stopniu jak inne kraje, to na pewno choćby w części zasługa własnej waluty.
velandil / 2010-12-09 09:00 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Właśnie po to istnieją ograniczenia i warunki, które trzeba spełnić by przyjąć wspólną walutę. Być może kryteria te były zbyt łagodne, co pokazał przykład Irlandii. Zarówno posiadanie Euro jak i własnej waluty ma swoje wady i zalety, niemniej jednak przy stabilnej gospodarce Euro daje dużo więcej możliwości rozwoju. Poza tym sami doświadczyliśmy jak złotówka jest podatna na spekulacje, a duże wahania kursu nikomu nie służą. No poza spekulantami oczywiście :)
Lomion / 81.210.17.* / 2010-12-07 16:32
Odporność na kryzys to w części zasługa własnej waluty, podatność na spekulacje to w części wada własnej waluty. Kryzys nie będzie trwał wiecznie - decyzję o przyjęciu (bądź nie) Euro trzeba podjąć racjonalnie, uwzględniając zarówno koniunkturalnej dołki, jak i górki.
sceptyk / 2010-12-07 12:41 / Tysiącznik na forum
No patrzcie ludziska!
Gazeta starszych i mądrzejszych napisała to, co ciemnogród wie od dawna!
Ciekawe co na to zagęga jej przedruk publikowany w Polsce pod redakcją redaktora Michnika - Wybitnego €entuzjasty?
No bo nie wierzę, że koszerna linia organu Michnika może być inna niż rozkazy od starszych i mądrzejszych!
zbyszek52 / 94.254.141.* / 2010-12-07 13:03
To GW to jest przedruk? A jak ja jestem euroentuzjastą, to kim ja wlaściwie jestem?
alutka_X / 195.90.127.* / 2010-12-07 13:10
Durniem Zbyszku, durniem...
zbyszek52 / 94.254.141.* / 2010-12-07 13:32
Jesteś pewna? A żona mówi, że jestem mądry. Jest niezależna finansowo wię dlaczego mialaby mówić nieprawdę?
sceptyk / 2010-12-07 14:54 / Tysiącznik na forum
Bo baby kłamią dla samej przyjemności kłamania.
Jak organ redaktora Michnika.
zbyszek52 / 188.33.198.* / 2010-12-07 15:25
A ja i tak lubię baby. Lubię trudne wyzwania.
Alutka_x / 195.90.127.* / 2010-12-07 13:44
Żona uprawia socjotechnikę. Pieniędzy nie chce, ale pewnie masz coś czego bardzo potrzebuje. Stąd ta twoja "mądrość". zastanów się nad tym.
tesa1959 / 2010-12-07 16:30 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

socjotechnikę

skąd znamy to słowo? :)))
zbyszek52 / 94.254.141.* / 2010-12-07 13:51
Nie przekonalas mnie. To co ona potrzebuje, potrzebuję i ja. Jeszcze.
Nadal uważam, że mówi prawdę.
Alutka_x / 195.90.127.* / 2010-12-07 14:00
Ależ Zbyszku, z całą pewnością potrzeby są różne. No chba, że twoja żona to "on". A w takim przypadku moja wiedza jest = 0, i mogę się mylić. Pozdrawiam
zbyszek52 / 188.33.198.* / 2010-12-07 15:18
Nie. Nie on. Ja zbudowalem swój związek na zasadach wzajemnego zaufania a Ty zasiewasz we mnie niepewność. Czy to jest chrześcijańskie dzialanie w katolickim kraju? To już musisz sama sobie odpowiedzieć we wlasnym sumieniu.
Również pozdrawiam. Gdybym mógl pogrozilbym Ci palcem.
velandil / 2010-12-09 08:32 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Czarna groteska normalnie :)
Mikroinwestycje UE / 83.22.126.* / 2010-12-07 12:41
Mikroinwestycje UE - kapitalizacja zysku małymi środkami inwestycyjnymi.
Oszolomowaty / 83.14.48.* / 2010-12-07 12:28
Czyli co do EURO to oszolomy i ciemnogrodzinie mieli 100% racji, nieprawda nadinteligenci wspierajacy najlepsza partie Tuskolandii? "...rząd wpompował do gospodarki znaczne sumy w 2009 r. i wykorzystał linię kredytową MFW..." - A w ktorym to miejscu rzad ta linie wykorzystal? Cos nowego dla mnie? Na pewno zaplacil za nia 60 mln dolarow odsetek (podobnie jak w tym roku), ale o wykorzystaniu nic nie slyszalem. Moze mi wskazecie,nadinteligenci wspierajacy najlepsza partie Tuskolandii, jaki i kiedy zostal ten kredyt wykorzystany? A dialania rzadu to zobaczycie od stycznia. Milego dnia!
zbyszek52 / 94.254.141.* / 2010-12-07 12:56
Nie bój się mlody czlowieku. Styczeń jest pierwszym miesiącem kazdego roku. Niezależnie kto w Polsce rządzi. Szczęście ma Polska i nasz naród, że teraz krajem rządzi PO. Nasza partia i rząd nasz gwarantuje lagodne przejście przez okres światowego kryzysu. Zresztą z prawdziwą radością możemy to obserwować przez ostatnie trzy lata. Dumny jestem z siebie i rodaków że wybrali narodowi świetną wladzę. Jedno tylko niepokoi a by wściekle pisiaki tego nie zepsuli.
tesa1959 / 2010-12-07 16:32 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Co raz słabiej słychać ich głosy. Odzywają się tylko te mądrzejsze (bo też takie są i w PiS). Nawet wódz nie chce dochodzenia w sprawie groźby zamachu na jego osobę.
residenzpalast / 83.24.7.* / 2010-12-07 13:49
nie wiem kim jestes Zbyszku z zawodu i jaka profesje wykonujesz ,ale jako STARSZY "kolega forumowicz" sugeruje zmiane branzy- pisz teksty do kabaretów.... SUKCES MUROWANY!!! :-)
zbyszek52 / 94.254.141.* / 2010-12-07 14:00
Czy ja wiem?
tesa1959 / 2010-12-07 16:35 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Tak, tak, tak!!!
residenzpalast / 83.24.7.* / 2010-12-07 14:06
spróbuj..co Ci za;ezy..pisz pod jakims pseudonimem zreszta jak wiekszosc poczatkujacych tworców..a nuz Ci wyjdzie...
i np...Szanowni Panstwo...gwiazda Mazurskich Nocy Kabaretowych ...Pan Zbyszek Superforteca ( to od 52 )..laureat zlotego zagla czy czegos tam... zawsze splendor, smiechu bedzie troche w tej naszej szarzyznie...
zbyszek52 / 188.33.198.* / 2010-12-07 15:20
A mam ladną dzialeczkę na Mazurach na oku.
Jacqb / 2010-12-07 12:35 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Linia nie została uruchomiona. Ale skorzystała na tym gospodarka przez wizerunek dodatkowo ubezpieczonej w razie problemów. Per saldo możliwe że te 60 baniek się z dużą nawiązką zwróciło choćby w inwestycjach, ale trudno to jednoznacznie udowodnić. Być może jest to niepotrzebna strata pieniędzy.
Valdimus / 213.25.195.* / 2010-12-07 13:09
te 60 baniek się z dużą nawiązką zwróciło choćby w inwestycjach

Chyba w spekulacjach, bo nic nie zwiększyło inwestycji bezpośrednich
Oszolomowaty / 83.14.48.* / 2010-12-07 12:50
Gdybym wzial z banku kredyt, nie korzystal z niego i oddal placac odsetki a jednoczesnie udowadnial zonie, ze to dla naszego bezpieczenstwa i "image" to by mi zaraz szmata w pysk strzelila na otrzezwienie. Z wilkopolski jest i umie szanowac pieniadze ...Takie wytlumaczenie jakie podales to moze i dobre dla czytaczy GoWna czy ogladaczy TVN-u, nie dla mnie. Poza tym Skrzypczak nie chcial lini kredytowej na 2010 poniewaz uwazal, ze rezerwy NBP sa niemalze tak duze jak kredyt - a pomiom to i tak ja wzielismy - Belka (pracownik MFW) sie o to postaral. Goscie z MFW glupie nie sa i po prostu z pomoca niedojd tuskowych zarobili na naiwnych POlaczkach. Ten rok jest juz drugim z kolei gdzie tej lini nie wykorzystamy - czyli w sumie jestesmy 120 mln dolarow do tylu - o wiel wiecej niz koszty rocznego becikowego ...
velandil / 2010-12-09 08:18 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Ja się zastanawiam skąd u Ciebie taka pewność, że straty spowodowane odpływem inwestorów z powodu rosnącej niepewności i ryzyka nie byłyby większe niż koszty tej linii kredytowej?

Gdybym wzial z banku kredyt, nie korzystal z niego i oddal placac odsetki a jednoczesnie udowadnial zonie, ze to dla naszego bezpieczenstwa i "image" to by mi zaraz szmata w pysk strzelila na otrzezwienie.

Przede wszystkim kredyt "trochę" różni się od linii kredytowej, nieprawdaż? Poza tym, idąc za Twoim przykładem: załóżmy, że firma, w której pracujesz z dużym prawdopodobieństwem może upaść, co wiązać się będzie z utratą pracy i środków na utrzymanie. Spłacasz jednocześnie kredyt za dom/mieszkanie. Jeśli stracisz źródło dochodów, bank może zażądać dodatkowego zabezpieczenia kredytu, w przeciwnym wypadku wypowie umowę kredytową. Możesz jednak zawczasu zaciągnąć linię kredytową, z której środki mogą w razie utraty pracy stanowić dodatkowe zabezpieczenie dla banku. Co w takiej sytuacji bardziej Tobie się opłaca? Ryzykować wypowiedzenie umowy kredytowej i utratę mieszkania, czy relatywnie nieduży koszt obsługi linii kredytowej stanowiącej swojego rodzaju polisę?
Zauważ, że w rzeczywistości biorąc kredyt mieszkaniowy i tak ponosisz koszty takiej polisy, bo banki wymagają zabezpieczenia kredytu polisą od utraty pracy.
Oszołomowaty / 89.229.238.* / 2011-04-09 12:32
" Spłacasz jednocześnie kredyt za dom/mieszkanie. Jeśli stracisz
źródło dochodów, bank może zażądać dodatkowego zabezpieczenia kredytu, w
przeciwnym wypadku wypowie umowę kredytową. Możesz jednak zawczasu zaciągnąć
linię kredytową, z której środki mogą w razie utraty pracy stanowić dodatkowe
zabezpieczenie dla banku" - przeczytaj co napisałeś i PO prostu wal się ze swoja POlogiką - tak jakbyś był pracownikiem w banku i naciągał kolejnego klienta ... możesz te swoje wywody kolegom. A jeśli mi wskażesz różnicę pomiędzy linią a kredytem (oprócz oprocentowania - które i tak się zwiększa w przypadku uruchomienia linii ) to do Nobla trzeba cie będzie zgłosi ...
velandil / 2011-04-10 02:55 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
To co napisałem, to prosty przykład sytuacji gdy linia kredytowa może być użyta jako zabezpieczenie na wypadek sytuacji, w której potrzebne będzie tymczasowe, dodatkowe źródło pieniędzy. Ubolewam nad tym, że taka banalna logika sprawia Tobie trudności w przyjęciu i zrozumieniu. Różnice między kredytem, a linią kredytową też nie są trudne do ogarnięcia i od zapoznania się z nimi radziłbym zacząć podejmowanie dalszej dyskusji.
Diudiu / 83.18.164.* / 2010-12-07 15:14
Popierwsz otwarcie lini kredytowej nie oznacza płacenia odsetek
A po drugie jak ty na żone szmata mówisz to wyrazy współczucia i powinna cię lać
Oszołomowaty / 83.14.48.* / 2010-12-08 12:35
Zgaduje - elektorat PO? Mlody i wysztalcony, zapewne ?Tak sobie tylko tlumacze - czytajac artykul dokladnie (!!) moze sz sie domyslic nawet ile nas to kosztuje. A zona walnelaby mnie szmata z takim chaczykiem przy drugim "a" (nie chce mi sie przelaczac czcionki, ale zauwazyles na pewno, ze nie ma polskich liter )
velandil / 2010-12-09 08:20 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Nie używasz polskich liter, to nie dziw się, że ktoś może Cię opacznie zrozumieć. Jak mówisz z pełnymi ustami to też masz pretensje, że inni nie rozumieją co do nich mówisz?
tesa1959 / 2010-12-07 16:39 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

Popierwsz otwarcie lini kredytowej nie oznacza
płacenia odsetek

Jeśli nie uruchomi się kredytu z tej linii, to nie ma odsetek - dokładniejsze wyjaśnienie dla Oszołomowatego.
romualdo / 89.74.46.* / 2010-12-07 18:04
Kosztuje i to całkiem sporo: 0,3% od kwoty dostępnej kwoty kredytowej. (Źródło: http://wiadomosci.onet.pl/wiadomosci/belka-linia-kredytowa-mfw-bedzie-odstraszac-potenc,1,3549500,wiadomosc.html)

20 500 000 000 $ * 0,3% = 20 500 000 000 $ = 61,5 mln $
tesa1959 / 2010-12-07 19:16 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
To są inne zasady niż w bankach? Nie wiedziałam, przyznaję. Miałam linię kredytową w banku i jeśli nie korzystałam z niej, nic nie płaciłam. Dziękuję za informację.
romualdo / 89.74.46.* / 2010-12-07 18:00
OJ, tesa - nieprawda. Kosztuje całkiem sporo. Cytat: "Oznacza to, że samo pozostawienie do dyspozycji środków z elastycznej linii kredytowej w wysokości 20,5 miliarda dolarów i traktowanie jej jako swoistej polisy zabezpieczającej, będzie kosztowało około 0,3 procent tej kwoty w skali roku." 20 500 000 000 $ * 0,3% = 61 500 000 $
Jeśli 61,5 mln dolarów to nic, to ja poproszę chociaż 1/1000 z tego NIC.

Podobnie jest z limitem kredytowym w rachunku osobistym. Skorzystasz czy nie skorzystasz - prowizję na rok zapłacić musisz.
tesa1959 / 2010-12-07 19:18 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
To chyba zmieniły się przepisy. Zlikwidowałam linię kredytową dość dawno, kiedy okazało się, że nie jest już mi potrzebna.
sceptyk / 2010-12-07 12:45 / Tysiącznik na forum

ale trudno to jednoznacznie udowodnić


Tego w ŻADEN sposób nie można udowodnić. Siła sprawcza takich księgowych sztuczek obraca się tylko w kwestiach wiary. A wiara jak wiadomo oparta jest na dogmatach i/lub przesądach.

Dziwi tylko to, że Iluminaci deklarujący nadrzędną rolę własnego rozumu, pokładają nieograniczoną wiarę w moc sprawczą własnych zaklęć.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy