Antypilsener
/ 193.86.233.* / 2009-08-20 11:28
Z jakich to ważnych powodów
człowiek sam nie może decydować o tym, kiedy chce zakończyć aktywność zawodową, pobierać emeryturę
Pilzener, co napiszesz, to tylko świadczy o twojej ignorancji.
Najpierw piszesz, że o parytecie mówią "kobiety w dodatku popierający socjalny system pro-becikowy", chociaż nie masz pojęcia kto o tym naprawdę mówi, a teraz chcesz, żeby to pracownik decydował o tym, kiedy przejdzie na emeryturę. Wszystko to w sytuacji, gdy pracownik nie ma żadnej kontroli nad składkami emerytalnymi, które obowiązkowo musi co miesiąc płacić, politycy nader chętnie sami siebie zwalniają z obowiązku przechodzenia na emeryturę w wieku 65 lat pod pretekstem, że społeczeństwo nie jest pracodawcą i ustawa ich nie obowiązuje, a rzeczywisty pracodawca musi dbać o interes swojej firmy, żeby mu pracownicy na emeryturę nie uciekali w wieku trzydziestu lat, jakby się to mogło dziać, gdyby sami mieli prawo decydować o tym kiedy chcą na emeryturę przejść. Dorabianie mogłoby być wtedy skuteczne tylko póki starczy sił, mimo że amatorom pilsenera się wydaje, że wiecznie będą młodzi, zwarci i gotowi i zawsze sobie dorobią inną fuchą do groszowych składek emerytalnych. Niestety tabuny głupków chodzą po tym świecie, tylko że na szczęście teraz mogą sobie co najwyżej potrollować po internecie, co im samym za bardzo nie zaszkodzi od strony materialnej, ale też i nie są w związku tym w stanie skojarzyć przyczyny ze skutkiem w życiu rzeczywistym i mogą wypisywać głupoty bezkarnie.