hen
/ 83.12.76.* / 2008-07-04 17:08
przeciwnicy tarczy nie zastanowił was fakt że kreml nie protestował przeciwko azjatyckiej części tarczy mającej zwalczać rakiety nadlatujące z kierunku azjatyckiego i nie głosił że stanowi ona zagrożenie dla rosji? natomiast teraz głosi że część europejska tarczy to straszne zagrożenie,nie skłania was taka asymetria do jakiejkolwiek refleksji na temat planów rosji wobec azji i wobec europy?
no to podpowiem,rosja nie protestowała przeciwko azjatyckiej części tarczy bo nie planuje ani w bliższej ani w dalszej przyszłości eskpansji w rejonie azji i pacyfiku,zwyczajnie wie że tam chiński smok rośnie i rośnie,natomiast w europie kto wie,gdyby tak jankesi wycofali się z europy za lat 10 czy 20 bo uznają rejon pacyfiku za ważniejszy czy z jakichkolwiek innych powodów,to kto przeciwstawi się ekspansjonistycznym planom rosji wobec europy?hehehe niemcy z francją? dlatego tarcza w europie zagraża kremlowi że oddala perspektywę pozostawienia europy samej z Rosją, tarcza potrzebna jest po to by uniemożliwić rosji ekspansję w europie,dlatego że polska będzie jedną z pierwszych ofiar tej ekspansji,a obecność us army uniemożliwia rosji ową ekspansję,a bazy tarczy zwiążą us army z europą na długo,i na długo uniemożliwią rosji ekspansję
w bazie ma być 10 rakiet, rosyjscy generałowie twierdzą a ty za nimi że będzie można zamiast antyrakiet bez głowic zainstalować tam rakiety balistyczne z głowicami jądrowymi, nie dyskutujmy z tym tylko załóżmy że faktycznie zostanie tam zainstalowanych 10 rakiet z głowicami, otóż na jednym okręcie podwodnym typu ohio są 24 rakiety typu trident, wystarczy porównać te liczby by zabaczyć że ta baza z 10 rakietami to dużo mniejsze zagrożenie niż jeden okręt typu ohio, dodatkowo wiadomo gdzie taka baza z silosami jest a gdzie jest atomowy okręt podwodny to raczej trudno wytropić, całe te opowieści o wielkim zagrożeniu dla rosji ze strony tej bazy z 10 rakietami to PROPAGANDA, kreml doskonale wie że powstanie tarczy w europie oddala perspektywę opuszczenia europy przez us army,a kreml chciałby by us army europę opuściła
może jeszcze dodam,że wyrzutnie antyrakiet tej tzw części azjatyckiej tarczy już od paru lat są w gotowości bojowej w bazach rozmieszczonych na zachodnim wybrzeżu USA m in na Alasce, i są one w stanie niszczyć również rakiety balistyczne wystrzeliwane z terytorium rosji ,i czemu Rosja nie protestuje gromko? Dlatego że te antyrakiety nie stanowią żadnego dla rosji zagrożenia ,a to dlatego że Rosja posiada ok. 1100 rakiet balistycznych więc jakieś dziesięć czy nawet kilkadziesiąt antyrakiet nie osłabia siły rosyjskiego uderzenia atomowego, ale teraz nagle okazuje się że 10 antyrakiet w europie to straszliwe zagrożenie dla rosji, wolne żarty,rosji chodzi o to że bazy tarczy zatrzymają jankesów w europie na długo,a rosja jankesów w europie nie chce
jeszcze jedno,często podnoszona jest kwestia że strącone rakiety spadną na Polskę i dojdzie do wybuchu jądrowego strąconej rakiety ,otóż sprawa wygląda ta że rakiety przeciwnikka będą niszczone na wysokości między 50 a 100 km,do wybuchu jądrowego nie dojdzie,dlatego że budowa ładunku atomowego w skrócie wygląda tak - kilka kawałków U lub Pu o masie podkrytycznej jest ściskane do masy krytycznej przez wybuch sferycznie ukształtowanego konwencjonalnego materiału wybuchowego, i każda część musi być zdetonowana bardzo precyzyjnie w tym samym czasie z dokładnością do nanosekund,inaczej do wybuchu nie dojdzie,bo niedokładnie ściśnięte kawałki U lub Pu nie osiągną masy krytycznej,jasne? dalej rakieta cel i przeciwrakieta poruszają się względem siebie z ogromną prędkością dochodzącą nawet do kilkunastu km na sekundę,gdy dwie tak rozpędzone masy się zderzą to wyzwoli się taka wielka energia że wszystko rozwali się na kawałeczki i spali w górnych warstwach atmosfery,nie ma możliwości czegoś takiego jak strącenie rakiety i upadku jej w kilku czy kilkunastu fragmentach
często przeciwnicy tarczy piszą że antyrakiety muszą mieć głowice atomowe bo dzięki temu będą skuteczniejsze,a faktycznie jest dokładnie odwrotnie, antyrakiety są bez głowic,z tej przyczyny,że współczesne rakiety balistyczne są odporne podczas lotu na wybuch atomowy w odległości 500 metrów,a w przyszości będą jeszcze odporniejsze na zniszczenie,więc by je zniszczyć antyrakiety z głowicą i tak musiałyby znaleźć się bardzo blisko atakowanej rakiety,a jak wiadomo głowica atomowa zwiększa masę antyrakiety,a większa masa zmniejsza manewrowość antyrakiety a ty samym mniejsza jej skuteczność, ponadto wybuch atomowy w pobliżu rakiety może jej nie zniszczyć a tylko uszkodzić i w konsekwencji doprowadzić do zdetonowania głowic bojowych w przypadkowych miejscach, uderzenie antyrakiety w cel gwarantuje całkowite zniszczenie celu bez przypadkowej detonacji przenoszonych głowic
zdarza się też że przeciwnicy tarczy twierdzą że jankesi tarczą chcą bronić tylko siebie, a janki chcą chronić też swoich sojuszników,z tej przyczyny,że sojusznicy są im zwyczajnie potrzebni,gdyż mimo swej siły w meczu jankesi vs reszta świata jankesi są bez szans,więc muszą mieć sojuszników,jak pokazały zamachy w madrycie i londynie celem przeciwników usa mogą być sojusznicy jankesów,bo pozbawianie jankesów sojuszników zwyczajnie ich osłabia,gdyby więc zdarzyło się za lat 10 czy 15 że przeciwnik usa może szantażować sojuszników jankesów atakiem nuklearnym byłoby to bardzo dla jankesw niekorzystne,bo mogłoby prowadzić do utraty sojuszników,więc jak widać w interesie jankesów jest obrona swych sojuszników przed takim atakiem, gdyby janki chcieli bronić tylko siebie to nie budowaliby baz w europie ,tylko wybudowaliby bazy na swym wschodnim wybrzeżu tak jak wybudowali na zachodnim
"Rosja chce siać niezgodę wśród krajów NATO"
Ostro protestując przeciwko planom rozmieszczenia w Europie Środkowej elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej, Rosja chce wywrzeć presję na kraje środkowoeuropejskie i siać niezgodę w NATO - uważa niemiecki publicysta, jeden z wydawców renomowanego tygodnika "Die Zeit", Josef Joffe.
"W tym projekcje (tarczy antyrakietowej) chodzi przecież tylko o dwie garście rakiet obronnych. Przeciwko nim skierowanych jest z lądu i z morza około 1500 rosyjskich rakiet strategicznych. Do tego dochodzą prace nad nową rakietą Buława, wystrzeliwaną z okrętów podwodnych oraz mobilne rakiety międzykontynentalne Topol" - czytamy w komentarzu opublikowanym w poniedziałek na łamach dziennika "Tagesspiegel".
"Rosjanie nie zasypują gruszek w popiele, jeśli chodzi o ich strategiczne uzbrojenie, które mogłoby zmieść z powierzchni planowane w Polsce i Czechach bazy tak, jak wół zmiata ogonem kilka much" - dodaje Joffe.
Rosja chce zbić na tych "muchach" polityczny kapitał, a więc wywrzeć presję na Polskę i Czechy, a także zasiać niezgodę w sojuszu.
"Tak jest napisane w podręczniku polityki mocarstwowej, a Putin pokazuje, że po mistrzowsku opanował ten temat" -stwierdził w konkluzji dziennikarz, dodając, że prezydent Rosji tak długo będzie odnosił sukcesy, dopóki Europa Zachodnia nie "pójdzie po rozum do głowy".