I. B
/ 62.121.101.* / 2006-06-14 17:00
Chciałabym zainicjować stworzenie prawdziwego rankingu banków, opartego na doświadczeniach klientów a nie sloganach reklamowych.
Stwórzmy kodeks praw klienta banku , bo na razie mamy wobec tych instytucji same obowiązki. Uważam że banki powinny wymagać w miarę jednolitych dokumentów ,które nie są ich własnym wymysłem ale powszechnie obowiązują w naszym prawie. Jeśli bank reklamuje się że rozpatruje wniosek w określonym czasie, to po jego upływie powinien ponosić karę np. zmniejszyć prowizję za nie dotrzymanie umowy z klientem. Aktualnie proceder ten jest nagminny. Banki wydały fortunę na reklamę a nie są w stanie przerobić zalewu wniosków, więc z obiecanego tygodnia robią się miesiące. Ludzie tracą nerwy a często też niemałe pieniądze za kary od umów przedwstępnych które zawarli a przez bak nie mogli ich dotrzymać. Każdy kto bierze kredyt na ogół stara się spełnić najbardziej wymyślne wymagania banków i potulnie znosi ich niekometencję a czasem wręcz nieznajmość obowiązujących przepisów np. dotyczących działalności gospodarczej.
Mam wrażnie że te instytucje zatrudniają niedouczonych ludzi za niewielkie pieniądze i narzucają im wielokrotnie więcej pracy niż są w stanie wykonać, zakładając z góry że nie wywiążą się ze zobowiązań wobec klienta bo i tak są bezkarne. Do niezwykłej "elitarnej " grupy należą analitycy bankowi, których pozycja niezależnych wszystkowiedzących jest nie do podważenia. A właśnie Ci ludzie na ogół stoją za większością problemów jakie fundują nam banki, ponieważ nikt nie ma na nich wpływu i działają tylko według sobie znanych zasad, nie ponosząc żadnej odpowiedzialności za wydane przez siebie decyzje przed klientem, a często są one krzywdzące i nie mają żadnych podstaw prawnych.
Reasumując ubieganie sie o wieloletni kredyt ,kóry jest zabezpieczony dorobkiem naszego życia czujemy się jakbyśmy starali się o bezzwrotną pożyczkę z opieki społecznej.
Myślę że czas na obudzenie świadomości konsumenckiej i obronę po prostu ludzkiej godności! Czas aby instytucje, które czerpią z nas ogromne zyski zaczęły nas traktować po partnersku z należytym szacunkiem.