Przecież już wiadomo, że manewry odbyły się na wodach międzynarodowych, tyle że jakiś palant (z MON?) nie powiadomił kapitanatu w Świnoujsciu i 3 promy zostały przez Niemców poproszone o lekkie zboczenie z normalnego kursu. Żaden hitlerowiec z panzerfaustem nie napadł na Świętą Pisowską Macierz
Ale będą jaja jak się okaże, że Niemcy o wszystkim poinformowali, tylko nikt nie raczył przeczytać.
Bo kto by dzisiaj czytał listy od Niemców, na których się gniewamy!