Adam244
/ 89.67.108.* / 2016-03-19 13:19
Paraliż to już jest i nic się nie zmieni. Co 1-2 lata nowy zarząd, wymiana wszystkich dyrektorów. Nikt ni zaczyna długoterminowych projektów bo i tak go nie skończy, a jak zacznie to następca zwali na niego wszystkie winy za etap w którym ten projekt się znajduje, a co za tym idzie nie znajdzie pracy na kolei. Kompetencje się nie liczą, czystka jest natychmiastowa, nawet nikt nie pyta o osiagnięcia. Przychodzą nowi, umocowali politycznie albo związkowo, ale za rok-dwa też ich się zmienia i tak w kółko. Rozrastają się tylko struktury, tworzy się nowe biura dla kolegów, żeby mógł pobyć dyrektorem. No i związki i związkowcy, zero pojęcia o zarządzaniu firmą, ale tojuż dłuższy temat.