Ja-Gaar
/ 2007-02-20 08:28
/
Bestia Miiny
Ta, teoria spisku, dobre sobie. To ze Oswald nie dzialal sam to pokazal nawet Woloszanski w Sensacjach XX w. Jak tu wierzyc, ze Oswald, oferma a nie sniper, mial trafic w ruchomy cel? Poza tym, strzelal on zza plecow, a smierc Kennedy'ego spowodowala kula duzego kalibru wystrzelona od czola samochodu, ktora rozbila mu czaszke.