Spadek jest to ogół praw i obowiązków o charakterze majątkowym zmarłego, wieć co do zasady dziedziczeniu podlegają również długi spadkowe. Zakres odpowiedzialności za te ostatnie uzależniony jest od tego, czy mamy do czynienia z nabyciem spadku wprost, czy też z dobrodziejstwem inwentarza. Przy nabyciu spadku wprost spadkobiercy odpowiadają za długi spadkowe również swoim majątkiem osobistym. W drugim przypadku granice odpowiedzialności określa wartość czynna spadku czyli wysokość aktywów spadku.  Do chwili działu spadku spadkobiercy ponoszą solidarną odpowiedzialność za długi spadkowe. Jeżeli tak jak w tym przypadku jeden ze spadkobierców spełnił świadczenie, to może on żądać od pozostałych spadkobierców zwrotu w częściach, które odpowiadają wielkości ich udziałów. Należy wystąpić do sądu z wnioskiem o dział spadku i w ramach tego postępowania dokonać rozliczeń obejmujących również spełnione przez jednego ze spadkobierce świadczenie. Przed rozpoczęciem komedii na sali sądowej spróbujcie się spotkać i załatwić sprawę polubownie - będzie taniej i szybciej. Memento mori.

poza tym,nie jest możliwe powstrzymanie GNIEWU za nieprzespane noce,koszmary,tysiące wypalonych papierosów,poważne choroby,a co się z tym wiąże niemożność normalnej egzystęcji i rówmocześnie utratę radości życia.czy ktoś kto przeżył coś podobnego może powiedzieć że polubowne załatwienie sprawy jest możliwe?komentaż innych osób byłby nie na miejscu.