Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Nowe dane o inflacji, jest coraz gorzej

Nowe dane o inflacji, jest coraz gorzej

Money.pl / 2011-09-13 14:52
Komentarze do wiadomości: Nowe dane o inflacji, jest coraz gorzej.
Wyświetlaj:
kami442 / 197.221.205.* / 2022-03-05 14:26
POlecam gorąco publikacje na temat rodzaje i przyczyny inflacji https://assay.pl/blog/inflacja-pelzajaca-kroczaca-galopujaca/ Niesamowicie podchodza do tematu i wyjaśniają w zasadzie wszystko tu.
fhjfjfg / 188.146.238.* / 2011-09-13 22:47
POszły lemingi do sklepu i byłło im zielono.
arch / 2011-09-13 18:50 / Tysiącznik na forum
POdziękować - "Nowa ustawa podniesie ceny energii elektrycznej "

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/408397,nowa_ustawa_podniesie_ceny_energii_elektrycznej.html
Max2 / 87.99.117.* / 2011-09-13 18:27
Oj tam, oj tam. Wielkie mi halo. Przecież szczęśliwych obywateli Zielonej Wyspy stać na to żeby więcej płacić za szczypiorek. Poza tym spadły przecież ceny odzieży i butów. Inwestujcie w majtki, skarpety, gumiaki i bambosze, zamiast tuskolić i dezawuować cuda rządu. Niech Żyje Słońce Peru, Sokół Kaszub, Lew Północy!!!. Niech żyje magister Jan Antony Vincent-Roztrwoński !!!
arch / 2011-09-13 18:43 / Tysiącznik na forum
Dziwisz się -przecież większość POspólstwa to ekonomiczni analfabeci ,nie majacy pojęcia o procencie składanym ! wystarczy poparzeć na zadłużenie kraju www.zegardlugu.pl
dfr / 82.115.83.* / 2011-09-13 22:35
procet składany tak, procent POskładany nie, za duzo wokoło POsożytów, sam znam byłych ubeków, którzy pracują w znanych byłych polskich bankach na ważnych stanowiskach, takie cuda mnie nie dziwią
powoli, ale idzie / 81.219.113.* / 2011-09-13 17:27
Obywatele zaczynają kumać, że to było Greenhorn not Green Island.
arch / 2011-09-13 17:53 / Tysiącznik na forum
oby do wyborów nie pokumali wszyscy ./
............................................... / 83.4.243.* / 2011-09-13 17:22
Dla kogo gorzej to gorzej. Dla Rostowskiego i Tuska oraz innych peowców to lepiej. Im wyższe ceny tym wyższe wpływy z VATu .
aggga / 78.8.153.* / 2011-09-13 15:56
Dlatego ja muszę znaleźć sobie jakieś konto z darmowymi przelewami i wtegy na zakupy w sieci się przestawię. Mam dosyć przepłacania za wszystko!
kajaja / 83.5.61.* / 2011-09-14 06:39
Ofert jest strasznie dużo. Ja mam w getinie i nie wyobrażam sobie sytuacji w której za prowadzenie konta czy za przelewy mam płacić. Bank i tak dużo na mnie zarabia.
arch / 2011-09-13 18:35 / Tysiącznik na forum
.......... głupi zawsze za wszystko więcej płaci.
" Za gaz będziemy płacić nawet o 30 proc. więcej" -

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/389440,za_gaz_bedziemy_placic_nawet_o_30_proc_wiec
ej.html
k aczordonald / 92.20.56.* / 2011-09-13 15:36
i to jest wlasnie potwierdzenie tego, ze wynagrodzenie minimalne realnie nie wzroslo.Mozna za nie kupic tyle samo co przed jego podniesieniem.
969 / 95.48.126.* / 2011-09-13 17:26
wynagrodzenia minimalnego w ogóle nie powinno być ponieważ zwiększa bezrobocie
k aczordonald / 92.20.56.* / 2011-09-13 17:35
To dlaczego w bogatych zachodnich krajach, gdzie bezrobocie jest mniejsze niz w Polsce, wynagrodzenie minimalne jest.

Plus to samo pytanie co m-53

A skad wiesz ???
969 / 95.48.126.* / 2011-09-13 17:59
a co w tym dziwnego że w zachodnich krajach które mają mniejsze bezrobocie niż my obowiązuje płaca minimalna? to wcale nie znaczy że płaca minimalna działa pożytecznie. niestety, ale działa bardzo negatywnie. skąd wiem? toż to podstawowe prawa ekonomii. Wyobraź sobie cenę minimalną dowolnego produktu - jeżeli jest wyższa od wartości ustalonej przez rynek to ograniczy popyt na dany produkt. tak samo z pracą. jeżeli ustawy wyceniają ludzką pracę powyżej wartości rynkowej to ci ludzie - najmniej wykwalifikowani - zostaną po prostu bez pracy. Jezeli czyjaś praca jest warta np 800zł to nikt nie zapłaci za nią 1200zł. to prosty mechanizm. płaca minimalna odcina od rynku pracy tych najgorzej wykwalifikowanych. podnosi także koszty wielu firm i to nie tylko tych zatrudniających ludzi za kwotę płacy minimalnej. inni pracownicy chcą zachować proporcje. jeżeli np w zeszłym roku zarabiali 2 razy więcej niż sprzątaczka, a w skutek podniesienia płacy minimalnej jej pensja wzrosła to oni także domagają się podwyżek.

Generalnie to jest głupie pytanie "dlaczego bogate kraje mają płacę minimalną". Bogaty kraj jest bogatym krajem, co nie znaczy że wszelkie jego przepisy gospodarcze są prawidłowe. No i jakie kraje masz na myśli? Te które przez ostatnie 10 lat mają wzrost gospodarczy praktycznie na zerowym poziomie? Te które teraz wygrzebują się z recesji? Jeżeli jesteśmy biedniejszym krajem to powinniśmy stosować nie te metody które bogate kraje wpędziły w stagnację, a te metody które pozwolą nam się wzbogacić.
ale w koło jest wesoło / 178.37.133.* / 2011-09-13 19:50

Wyobraź
sobie cenę minimalną dowolnego produktu - jeżeli jest
wyższa od wartości ustalonej przez rynek to ograniczy
popyt na dany produkt.

Podać ci przykład debilku ????
Obowiązkowy przegląd samochodu :-))))
i co ???
popyt spadł idioteczku ????
k aczordonald / 92.20.56.* / 2011-09-13 21:04
a widzisz, idac dalej to jasno widac ze ceny zywnosci daleko juz odjechaly od zarobkow, zawsze mozna przestac kupowac i udowodnic prawa ekonomii 969.
za drogie, nie stac mnie .NIE JEM.
k aczordonald / 92.20.56.* / 2011-09-13 18:34
Ale znowu w ten sposob ekonomia nie uwzglednia zupelnie czynnika ludzkiego.Daje to tyle ze koszty zycia rosna szybko i nieskonczenie, a zarobki prawie wcale.Ceny produktow sa windowane.

Przede wszystkim daje to duze mozliwosci do naduzyc, oraz wykorzystywan pracownikow ktore sa widoczne juz teraz, a co bedzie po jej zniesieniu ?
Opiekunke do dziecka malo kto legalnie zatrudni, nawet jak zniesiesz place minimalna.Pracuje i bedzie pracowac na czarno.

Nawet jak ktos jest najgorzej wykwalifikowany to przy tych cenach nie zaproponujesz mu chyba mniej niz ustawowa za pelen etat.
Kwota tej placy w Polsce jest na tak niskim poziomie ze jest to wlasciwie nic nie znaczacy szczegol.A znoszac ja zmierzamy chyba do tego zeby ktos kto pracuje zaslabl z niedozywienia lub pracowal za miche ryzu.

Ponizej pewnej kwoty praca nie jest praca, to wegetacja nie majaca sensu.Wydaje mi sie ze ta kwota wlasnie jest ustalona.
ale w koło jest wesoło / 178.37.133.* / 2011-09-13 19:54

Ponizej pewnej kwoty praca nie jest praca, to
wegetacja nie majaca sensu.

i o to chodzi :-)))))
na świecie jest sześć miliardów ludków :-)))
na H U J ich tyle ????
niech zdechnie połowa, to moje dzieci będą miały lepsze życie :-))))))))
m-53 / 83.24.39.* / 2011-09-13 17:32
A skąd to wiesz???
arch / 2011-09-13 16:31 / Tysiącznik na forum
To były PrOrocze słowa :---- "Bieda idzie " ---POwiedział Sikorski do Schetyny
buc_pucybut / 2011-09-13 15:19 / Tysiącznik na forum
Szybko to info będzie zdjęte zaraz wystąpi vicek i POwie prawdę jest supel
misoń / 80.50.131.* / 2011-09-13 15:18
Trzeba było słuchać Rybińskiego a nie Wojewódzkiego.
969 / 95.48.126.* / 2011-09-13 16:59
trzeba było czytać Friedmana i Misesa a nie Keynesa
Dolar z Płońska / 83.13.8.* / 2011-09-13 15:24
Krótko, ale bardzo trafnie!
buc_pucybut / 2011-09-13 15:24 / Tysiącznik na forum
ale wojewódzki to znajomy młodego tusko oszusta od szerokiego tora ..
konkurs PKP 1 2 3 miejsce kubki z pocagiem 4 miejsce wyjazd do chin na koszt super prosperującej grabarczykowej PKP
arch / 2011-09-13 16:30 / Tysiącznik na forum
zrobić go rzecznikiem rządu .
Zyga PRL / 83.136.224.* / 2011-09-13 15:15
Inflacja jest świetną informacją dla wszystkich przedstawicieli teorii zielonej wyspy by Poland.

W zeszłym roku Polska była zielona właśnie dzięki niej. "Wzrost" gospodarczy na poziomie 3 czy 4 % zapewniony był dzięki podobnemu wzrostowi cen.

Konkluzja. Gdyby Polska miała walutę, która nie traci na wartości byłaby na ok. 0 % wzrostu PKB. Sprzedanie 100 cegieł na 105 PLN a za 100 PLN nie wymaga większej liczby rąk do pracy, a „wzrost produkcji” daje 5 %.

Niestety z wzrostu inflacyjnego społeczeństwo się nie bogaci. Nie kojarzę nikogo w mediach, kogo stać by było na taka refleksję.
__vi__ / 62.233.246.* / 2011-09-13 15:28
PKB realny uwzględnia inflację.
__vi__ / 62.233.246.* / 2011-09-13 15:27
PKB realny uwzględnia wpływ inflacji, PKB nominalny nie.
abst / 178.37.224.* / 2011-09-13 15:07
Co wy,wyborcy PO,na ten wzrost cen ??? Czy nadal tkwicie w tym niezrozumiałym zacietrzewieniu do PiS ??? A może dopuścicie wreszcie do głosu ROZSĄDEK ??? Pomyślcie.Warto sprawę przemyśleć jeszcze przed wyborami.!!!
i to by było na tyle / 83.5.249.* / 2011-09-13 14:59
No to stopy w górę !!! I franek też w górę. O jak dobrze spłacać kredyty.
łoodoo / 83.28.63.* / 2011-09-13 14:52
Zaskoczenie ogromne paliwo drogie, żarcie po podwyżce VAT też droższe aż dziw bierze, że inflacja szaleje do tego dochodzi oczywiście spekulacja na złotówce i mamy bigos.
969 / 95.48.126.* / 2011-09-13 14:58
nie jest możliwy średni wzrost cen w gospodarce bez przyrostu masy pieniądza. inflacja w ścisłym znaczeniu słowa to spadek siły nabywczej pieniądza a nie wzrost cen. wzrost cen jest tego skutkiem. nie rozumiesz, że jeżeli drożeje np paliwo to mamy przez tą podwyżkę mniej pieniędzy na co innego? a jak mamy mniej pieniędzy na co innego to spada popyt na to co innego a więc cena tego czego innego. i wtedy średni poziom cen jest zachowany. jeżeli rośnie i paliwo i to co innego to tylko dlatego że jest więcej pieniądza w gospodarce.
k aczordonald / 92.20.56.* / 2011-09-13 15:58
moze pieniadza z kredytow ???
969 / 95.48.126.* / 2011-09-13 16:35
wow, trafiłeś w sedno sprawy ale nawet o tym nie wiesz. tak, przyrost pieniądza w gospodarce bierze się właśnie z kredytów, ponieważ te kreują nowy pieniądz. nazywa się to bankową kreacją pieniądza. ale racz przy tym zauważyć, że bank może udzielić kredytu o ile ktoś inny zdeponował te pieniądze.
jpca / 173.32.85.* / 2011-09-13 17:54
Tylko nie wiem czy wiesz, za za jedna zdeponowana zlotowke bank udziela 20 do 30 zlotych kredytu. Wiec chyba jest to tworzenie pieniadza.
k aczordonald / 92.20.56.* / 2011-09-13 16:50
Aha. Ale ostatnio to mi wyglada na to, ze tych kredytow to udzielono troche za duzo.Czy to nie z tego powodu wszystko sie teraz sypie.Niektorzy na forum nazywaja to piramida finansowa.

Napisales tez ze jak jedno zdrozeje, jak paliwo to 2 stanieje, bo bedziemy kupowac go mniej wydajac wiecej na paliwo i bedzie rownowaga w cenach.

Ale oni wlasnie na money napisali ze w Polsce zdrozalo w tym roku wlasciwie wszystko. Paliwo, zywnosc, oplaty mieszkaniowe.
A podaje sie tez ze konsumenci caly czas zaciskaja pasa od poczatku roku, kupujac coraz mniej(sprzedaz maleje).Wzroslo tez bezrobocie
A i tak wszystko drozeje.

czyzby jednak piramida finansowa sie sypala, a czesc teorii ekonomicznych sa juz przestarzale i nie maja zastosowania(w tym te ktore przytaczasz) na ten syf w ktorym dlugow jest wiecej jak depozytow.
969 / 95.48.126.* / 2011-09-13 17:22
chyba niewiele zrozumiałeś. właśnie z kredytów się wzięła nadmierna podaż pieniądza która wywołała także bańki spekulacyjne. A jak drożeje wszystko to znaczy że i pieniędzy pojawiło się więcej - gdyby tak nie było to by wszystko nie mogło zdrożeć. Czego w tym nie rozumiesz? To nie jest jakaś karkołomna teoria ekonomiczna tylko czysta logika. A właśnie ta teoria której logikę właśnie wyłożyłem zakłada upadek piramid finansowych ponieważ to domki z kart, bez fundamentów. Jakbyś dalej nie rozumiał: zbytnia podaż kredytu oznacza zbytnią podaż pieniądza która nakręca inflacje i bańki spekulacyjne, prowadząc do krachów i recesji. Upadek takich piramid finansowych stanowi właśnie sedno tej teorii a nie jej zaprzeczenie. Nie da się budować dobrobytu w oparciu o podaż kredytu - to postulowali keynesiści a nie monetaryści czy austriacy.
k aczordonald / 92.20.56.* / 2011-09-13 17:32
rozumiem co piszesz ze banka byla wywolana kredytem(czyli zbytnia podaza pieniadza)

Ale teraz w Polsce wszystko drozeje, a pieniedzy nie pojawilo sie juz w tym roku wiecej.
Przeciez kurek z kredytami zostal juz wczesniej przykrecony.

Moze tak.Pieniedzy w tym roku ludzie maja mniej, a wszystko i tak drozeje.
Jak to wytlumaczyc.Bo twierdzisz :


A jak
drożeje wszystko to znaczy że i pieniędzy
pojawiło się więcej - gdyby tak nie było to by
wszystko nie mogło zdrożeć.


A tym roku pieniedzy jest mniej.Kredyta nie ma.
969 / 95.48.126.* / 2011-09-13 17:52
kredyt hipoteczny to tylko ułamek ogólnej puli kredytów. mogłoby też się stać że przy takiej samej lub mniejszej podaży pieniądza występuje inflacja gdy spada ilość towarów na rynku. jednak polski PKB cały czas rośnie. inflację może też wywołać duży transfer kapitału z zagranicy - jednak ten w ostatnich latach raczej spada. ja raczej sądzę że akcja kredytowa powoli rusza więc niedługo będziemy mieli do czynienia ze zwiększonym wzrostem gospodarczym. nie za kwartał, nie za dwa, ale może tak za rok. gorzej mają USA którzy mają i wzrost inflacji i stagnację gospodarczą połączoną ze wzrostem bezrobocia - to się nazywa stagflacja. ale tak się kończą próby pobudzania gospodarki. naszą sytuację choć nie wesołą, uważam za zdrowszą niż u naszych zachodnich sąsiadów
jpca / 173.32.85.* / 2011-09-13 19:00
TYLKO, ZE WCZESNIEJ NIZ GRUBY SCHUDNIE TO CHUDY UMRZE.
ngbhjg / 145.237.88.* / 2011-09-13 15:24
Bzdura. To byłaby prawda gdyby ludzie zawsze wydawali 100 procent swoich dochodów. Wzrost cen przekłada się po prostu na mniej oszczędności.
969 / 95.48.126.* / 2011-09-13 15:32
a oszczędności to co? na kontach siedzą, realnie żyją w gospodarce jako kredyty udzielane przez banki gdzie lokujemy oszczędności. to co piszesz byłoby prawdą gdyby ludzie trzymali środki w skarpecie i nagle zaczęli je wydawać. w XXI wieku nasze oszczędności cały czas pracują w gospodarce. a to co napisałem to nie jest mój wymysł tylko spostrzeżenie samego Miltona Friedmana. Inflacja jest zjawiskiem wyłącznie monetarnym
jpca / 173.32.85.* / 2011-09-13 18:52
A czy Szanowny Kolega 969 wie o tym, ze:
-2/3 obywateli polskich nie posiada zadnych oszczednosci.
A takze:
- O ile wzrosly oszczednosci ludnosci w ciagu ostatnich czterech lat w czasie kiedy dlug publiczny zwiekszyl sie o okolo 300 mld PLN?
- Ile kosztuje obsluga dlugu publicznego?
- Jaki jest stosunek wartosci nowo zaciagnietych kredytow do przyrostu
oszczednosci ludnosci?
666_:) / 148.81.23.* / 2011-09-13 15:03
inteligentna bestia

Najnowsze wpisy