"demokracja p r z e d s t a w i c i e l s k a" panie Winiecki to zaprzeczenie słowa demokracja. Demos kratos - władza ludu, a nie władza przedstawicieli. Jeśli nie mam prawa głosowania za ustawami nakładającymi na mnie podatek to nie jest to demokracja. "Demokracja przedstawicielska" to nic innego jak oligarchia i nie jest ona rozwiązaniem, tylko źródłem problemów ponieważ przedstawiciele zgodnie z prawami Darwina dbają o swoją kabzę a nie o interesy społeczeństwa. Każe im tak chciwość będąca reprezentacją instynktów zakodowanych w genach. Nie ma światłych przywódców i nigdy nie było. Istnieli oni tylko w bajkach wymyślanych na potrzeby propagandy stosowanej już od faraonów, a w Polsce od Piasta Kołodzieja. Doprawdy nie czytał pan Krasickiego, który pisał z ironią "był minister rzetelny, o sobie nie myślał". Kiedy pan wreszcie dorośnie to zrozumie?

"Referendum powinno zawierać realistyczne pytania". Niech więc zawiera też pytania, czy chcesz finansować przywileje emerytalne dla 33 letnich przedstawicieli mundurówki jak agent Tomek, czy dożywotnie diety dla byłych posłów itd.

Podnoszenie wieku w obecnym kształcie może rozwiązać problem dziury budżetowej ZUS, ale nie rozwiąże problemu rażącej niesprawiedliwości społecznej w systemie emerytalnym tylko ją pogłębi i o to idzie cała afera czego najwyraźniej Pan nie rozumie, albo nie chce zrozumieć. Takie proste prawdy jak to, że system musi być zbilansowany i nie może obciążać gospodarki rozumie każdy homo sovieticus po pięćdziesiątce. Większość z nich sama ma dzieci lub znajomych, których dzieci wyjechały za granicę. I dobrze wiedzą jak się to skończy, ale jak mogą patrzeć spokojnie na podnoszenie wieku emerytalnego jak za ścianą mają sąsiadkę czy sąsiada w tym samym wieku już dawno na emeryturze, albo przychodzą do pracy a tam rabotaje 80 letni emeryt, który w dobrym zdrowiu jednocześnie z płacą pobiera od 30 lat emeryturkę. ZUS jest systemem transferów pieniędzy od pracujących do cwaniaków, głównie urzędników i paraurzędników (którzy będąc blisko władzy wywalczyli sobie większe przywileje, lepsze przeliczniki) zabezpieczających utrzymanie władzy, a nie systemem emerytalnym i tutaj leży pies pogrzebany. Podnoszenie wieku emerytalnego to pogłębianie tych transferów.

Czyli obywtele są zdolni do wyboru posłów (i wtedy mogą podejmować decyzje), ale w referendum to będą to już same głupki (choć to ci sami ludzie)
Nie zuważył takiego drobiazgu ile kosztują wszyscy urzędnicy (w tym 100 tys nowych za Tuska)- i czy likwidacja tego utrudnienia dla pracowitych obywateli nie równałaby sie czasem z brakiem konieczności podwyższania wieku emerytalnego
Nie zuważa że w Polsce ludziom każe się uczyć coraz dłużej (teraz juz każdy bedzie magistrem) ale to nic nie daje - bo nie potrzeba magistrów ale ludzi do konkretnej roboty
Jeśli ludzie mogliby po dobrej szkole zawodowej podjąć pracę to pracowaliby kilka lat dłużej (ale w młodym wieku)
Jedyne reformy Tuska to podwyższki podatków i obniżki ulg podatkowych na dzieci ( ale trampkarz gada rodzcie dzieci)
I taki prof Winiecki to wszystko powinien opisać i wtedy możemy dyskutować o składkach, przymusie ubezpieczeń, emeryturach cząstkowych itp
I od kiedy w referendum nie można odpowiedzieć na kilka pytań w tym trudnych (po opracowaniu tematu przez kilka miesięcy a nie na łapu capu bo wierzyciele nie dadzą kolejnej transzy kredytów)

sorry ale ja nie wierzę tym politykom i temu rządowi-takie same gadki serwowano nam w 1999 roku i co? po z górą 10 latach rozwalono jedyny sensowny pomysł tamtej reformy czyli ofe (jednostki uczestnictwa startowały od ceny 10 zł dziś są warte ponad 20 zł-moim zdaniem to godziwy zysk jak na 10 lat-ale propagandyści wmawiali nam że ofe nas okradają-a co robią politycy??? nie okradają??? zabrano pieniądze z o9fe wrzucono do wora jakim jest zus i teraz wielki lament że za 30 lat będziemy biedować) a kto mi zagwarantuje, że za 10 lat jakiś kolejny nawiedzony nie zmieni tych zasad co teraz ustalono???? banda złodziei i cwaniaków załatwiających swoje doraźne interesy

to zdumiewające że na tym portalu wstawia artykuły takiego barana którego korzenie wywodzą się z antydemokratycznych esbeckich czasów

"Zacznijmy od propozycji referendum. Odpowiedź była i powinna być negatywna, bo nasz system, to demokracja p r z e d s t a w i c i e l s k a, a nie dyskusja na agorze, gdzie zbierali się wszyscy obywatele Aten, czy innego greckiego państwa-miasta. Nasi przedstawiciele powinni podejmować także decyzje niepopularne, choć potrzebne. I tego od nich nadal oczekuję."

dla takich farbowanych lisów jedynym słusznym postępowaniem jest oszukiwanie społeczeństwa przez władzę w tym co się mu obiecuje, oraz następnie odbieranie mu jak największych ilości praw obywatelskich.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Winiecki

Od 1964 do 1982 należał do PZPR, z której wystąpił w okresie stanu wojennego. Był zatrudniony na stanowisku kierownika Zakładu Polityki Gospodarczej Centrum Informacji Naukowej Technicznej i Ekonomicznej (1971–1973), następnie w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych (do 1982) i w Polskiej Akademii Nauk, skąd został w 1984 zwolniony z uwagi na współpracę z "Solidarnością". Był doradcą ekonomicznym NSZZ "S", a od 1985 pracownikiem naukowym w Instytucie Pracy i Spraw Socjalnych. W drugiej połowie lat 80. prowadził także wykłady na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim[3].

Panie Winiecki - jak już wszystkie kobiety zrezygnują z dzieci żeby pracowac na emeryturę, zrozumiesz jakie głupoty wypisywałeś, żeby przypodobac się kolesiom z PO i innym mózgom bez wyobrażni.
Kobiety - zrezygnujcie z dzieci, bo będziecie bez emerytury na starośc.

Ja się zgodzę na emerytury powyżej 67 roku życia a jak trzeba to i później ale pod warenikiem, że wszyscy równo będą na takich samych warunkach przechodzić czyli: policjanci, górnicy strażacy, rolnicy, księżna.
W przeciwnym wypadku pierwszy będę pod parlamentem.