Wzrost gospodarczy pod koniec 2006 roku na poziomie 5 proc. Zwiększenie
zatrudnienia w policji. Wprowadzenie od wiosny ulgi na paliwo rolnicze.
Waloryzacja rent i emerytur oraz zwiększenie nakładów na naukę,
kulturę, edukację i sport. Dłuższe urlopy macieżyńskie oraz 1000
złotych "becikowego" - to według Kazimierza Marcinkiewicza "ważnie
zmiany budżetowe".
Więcej: http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci/artykul/22,0,131606.html
Oj niedobrze sie robi jak sie czyta takie byki ortograficzne czyżby miało być "uczył Marcin Marcina"