Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Obserwuję rodzącą się kampanię wyborczą, a w niej partie polityczne licytujące się zapamiętale w obniżaniu podatków. Ale jak to jest, że wszyscy chcą obniżać te podatki, a ja z roku na rok płacę coraz więcej.

Obserwuję rodzącą się kampanię wyborczą, a w niej partie polityczne licytujące się zapamiętale w obniżaniu podatków. Ale jak to jest, że wszyscy chcą obniżać te podatki, a ja z roku na rok płacę coraz więcej.

Wyświetlaj:
jliber / .* / 2005-08-23 13:35
Jaka licytacja? Tylko jedna partia chce naprawde obniżać podatki, czyli PO, inne najczesciej glosuja za ich podwyzszaniem (włącznie z PiS, która ostatnio głosowała za 50%).Autor także nie rozumie dość podstawowej rzeczy. 15% podatek liniowy został tak wybrany przez PO aby nie obniżyć dochodów państwa nawet w najgorszym przypadku, czyli podatki pozostałyby takie same nawet gdyby UJAWNIONE i FAKTYCZNE dochody obywateli pozostały takie same. UJAWNIONE zaś wzrosną, ponieważ przy liniowej stawce mniej się będzie opłacało oszukiwać na dodatkowych dochodach. FAKTYCZNE również wzrosną, bo bardziej się będzie opłacało zarabiać dodatkowe dochody.Czyli przy obniżeniu stawek podatkowych suma zebranych podatków nawet WZROŚNIE.PO jest sprytne, bo dzięki krzywej Laffera może się chwalić że obniża podatki, a jednocześnie wie że dzięki temu więcej ich wpłynie do budżetu państwa. Czy to jest dobre? Na pewno lepsze od programu wszystkich innych partii, które pasożytniczo chcą wycisnąć z ludzi wszystko co się da, doprowadzając tak naprawdę tylko do zapaści gospodarczej.Ja osobiście uważam że państwo w ogóle powinno zlikwidować padatki dochodowe, VAT, akcyzy itd. Za tym musiałaby pojsc jednak prywatyzacja wszystkiego (oraz likwidacja dotacji które zjadaja 60% budżetu) oprocz może policji, wojska i sadownictwa utrzymywane przez każdego Polaka w stałej wysokości np 100 zl miesiecznie.
Xporferus / .* / 2005-08-24 01:53
Witam i przepraszam za wtrącenie. Mam wątpliwości, które Pana wypowiedź nasuwa:1.Krzywa Laffera jest ważna dla pobierających podatki. Pokazuje im ona, jedynie symbolicznie z resztą, że najwięcej pieniędzy można ściągać od płatników niekoniecznie przy dużym poziomie stopy opodatkowania (charakterystyczna i najważniejsza własność proporcjonalnych systemów opodatkowania).2.Czy z perspektywy podatnika najważniejsze jest by rząd osiągnął punkt optimum (teoretycznie ale i praktycznie trudny do oszacowania/osiągnięcia)? Czy nie jest dla niego ważniejsze, by za te pieniądze od państwa otrzymał usługi (podstawowe oczywiście - ochrona policyjna i wojskowa... coś jeszcze?)? Oszacowanie ile każdy obywatel na owe podstawowe usługi państwa powinien wydać prowadzi wprost do podatku kwotowego (pogłównego, ryczałtowego). Nota bene w systemach proporcjonalnych ,,każdy" płatnik za taką samą usługę państwową płaci inną cenę (pod przymusem).3.Nie do końca też rozumiem argument w obronie 3x15%, że spowoduje to zwiększenie dochodów do budżetu bo ujawni się ,,szara strefa". Za Panem Rafałem warto powtórzyć, że np. zmiana podatku dochodowego jest co najwyżej nieduża zwłaszcza nie znając pozostałych propozycji w systemie (wolne kwoty itp). Czy to zmotywuje? Nie wiem. Jednak proszę zauważyć, że jeżeli ktoś zacznie płacić państwu 15% od dochodu to z kolei mniej mu zostanie do wydania, co zapewne spowoduje mniejszą konsupcję byłego ,,szarego", a więc i mniejszy wpływ vatu z jego strony. 4.Wzrost przychodów państwa nastąpiłby tylko wówczas gdy przy okazji zwiększyłyby się dochody płatników. Ale jak to możliwe jeśli nowy system miałby z rynku ściągać tyle samo majątku (pieniędzy) co obecny (albo i więcej) w ręce urzędnicze, które go, jak zwykle, sprawnie ,,zagospodarują"?5.No a generalnie to się bardzo zgadzamy. Najważniejsze wydaje się:- by państwo zajmowało się tylko podstawowymi sprawami,- by obywatelom pozostawiało więcej pieniędzy w kieszeni, bo tylko tak można zwiększać nasze dochody (dla naszego wspólnego dobra),a nie wzrost przychodów ,,wspólnego wora" (choć tu z Panem polemizuję).Niestety z Panem Rafałem zgodzić się tylko wypada, że partie proponują tylko zmiany w formie ściągania pieniędzy, a nie chcą ograniczać roli państwa (wydatków budżetowych), a co za tym idzie zmniejszać danin każdemu obywatelowi... Oczywiście oprócz PJKM, do której jednak Pan Rafał i Pan, chyba jednak z innych niż wolnorynkowe powodów, mięty nie czuje :). Pozdrawiam
fakt / .* / 2005-08-23 15:24
Tobie się kolego pomyliło - takie hasła zniesienie podatku dochodowego i zastąpienie pogłownym (jednakowa kwota dla każdego) oraz Państwo minumum z prywatyzacją szkolnictwa, służby zdrowia, zniesieniem przymusu ubezpieczeń oraz zawodową armią głosi od prawie 20 lat UPR
Alfacentauri / .* / 2005-08-29 17:54
Po pierwsze najważniejsze jest to jaki ma program UPR, a poglądy członków tej partii nie związane z rozwiązaniami programowymi (vide domniemany rasizm JKM) są według mnie mało istotne.Po drugie dla liberała istotna jest jednostka, a nie kolektyw. Jeśli np. okazałoby się, że polacy są średnio o 10% mniej inteligentni od Czechów to miałbym się załamywać z tego powodu? Ależ skąd! Przecież ja bym przez to nie zgłupiał. Podobnie gdyby moi rodacy byli wyjątkowo inteligentni to nie przypisywałbym sobie zalet statystycznej grupy. Uwolnijmy się od myślenia kolektywisycznego bracia liberałowie!!!!
George / .* / 2005-08-24 05:53
Skąd u Pana taki zarzut o rasizm JKM-a? Czytuję od czasu do czasu Najwyższy Czas w wydaniu elektronicznym (http://www.nczas.com/), przeczytałem kilka książek JKM, słuczałem wielu jego wypowiedzi, ale rasizmu nie zauważyłem. Chyba że za rasizm uznamy każdą wypowiedź, w tym również jak najbardziej prawdziwą o innej nacji: np. że murzyni są czarni lub że są leniwi, czy też że ich udział w rozwoju nauki jest niewspółmiernie mały.
cygan / .* / 2005-08-24 12:26
No to jesteś gościu super rasistą a udział w rozwoju nauki takich jak Ty oraz innych podobnie myślących liberałów jest zerowy. Oczywiście stwierdzam tylko prawdę i nie miałem zamiaru nikomu ubliżać.
Niestety z ludu / .* / 2005-08-23 22:57
Współczuję panie hrabio z powodu ograbiania przez lud. Lud nie jest jednak taki pazerny i rozumie trudną sytuacje pana hrabiego. Proszę o adres to pdrzucę na bochenek chleba dla dzieciaków.
Jakub Niemczyk / .* / 2005-08-23 09:33
"Żadna ze startujących w wyborach partii nie deklaruje obniżenia wydatków socjalnych, likwidacji systemu obowiązkowych ubezpieczeń emerytalnych i rentowych, prywatyzacji ubezpieczeń zdrowotnych (nie służby zdrowia). "- Panie Rafale - taka partia jest od wielu, wielu lat i Pan wie jaka, natomiast przemilczanie jej w mediach (nawet tak zdawałoby się przychylnych prawdziwemu wolnemu rynkowi jak serwis MONEY.pl) powoduje, że ma Pan temat do narzekania na kolejne lata.Trochę Odwagi!
wrafal / .* / 2005-08-24 10:45
UPR nie istnieje - poglądy mamy podobne ale różnimy się w ocenie mozliwosci i sposobu realizacji niektórych postulatówa poza tym UPR jest "specyficzna" ...niestety
KH / .* / 2005-08-23 10:29
Zakładanie nowej partii przed wyborami bez pieniędzy na promocję skończy się tak, że ostatni samodzielny start parlamentarny UPR był w 1993 roku. Ale o to chyba chodzi?

Najnowsze wpisy