Twój przedmówca mówi dobrze, natomiast Twoim zadaniem jest dopilnować by za ilością obowiązków szła również wysokość wynagrodzenia. Pamiętaj że pracodawca płaci Ci za wykonanie konkretnej pracy ale z drugiej strony Ty wystawiasz mu rachunek za swój czas, energie i umiejętności zgadzając się na określone wynagrodzenie. To zawsz jest dwukierunkowa sprawa. Problem w tym, że ludzie boją się zmieniac pracę bo boja się utraty płynności zwodowej. I to jest naturalne. Ile razy byłaś na innych rozmowach kwalifikacyjnych po tym gdy pracodawca Ci dożucił obowiązków? I tu mamy powrót to realności nigdy. Godzisz się na taki stan żeczy. A co za tym idzie godząc się na to nie powinnaś nażekać, bo nikt Cię nie zmusza do pracowania dalej w tej firmie!!! To jest tylko i wyłącznie kwestia Twojego świadomego wyboru... Pozdrawiam.

niewazne ile pracujesz ale jak pracujesz

Zgadza się skoro w sklepie mięsnym można pracować na akord, to chyba z Polską jest coś mocno nie tak.