Adam9999
/ 46.171.144.* / 2012-09-21 14:13
Dziwnym trafem Związki zawodowe chcą, by ta minimalna kwota była jeszcze większa, a pracodawcy, by była jak najnizsza. Dlaczego? Minimalna stawka to dla pracujacego wzrost dochodów - w końcu kazdy by chciał zarabiać więcej niz teraz. Komentarze są więc od pracodawców, bo to oni śrubują robotę za jak najniższą płacę. Sens w tym, że konkurencyjność działalności pracodawcy opiera sie na jak najniższych cenach własnych usług, czy wyrobów. Tak więc to pracodawcy są ciśnięci z jednej strony przez rynek odbiorców, a z drugiej rynek pracy. I z tego pracodawca-własciciel ma mieć jeszcze za co zyć, a chciałby żyć lepiej niż jego pracownicy. Rządzący na tym zarabiają - kwotowo, bo procentowo to i tak to samo (strona wydatków rośnie wraz ze wzrostem przychodów). Tylko przy obrocie większym procentowa prowizja jest wieksza kwotowo. Na tym zarabia NFZ - tam są wysokie płace, bo operując duzymi kwotami ze składek zdrwotnych zawsze ukrecą coś na swoje premie wynajdując błedy popełniane przez firmy typu ZOZ. Podobnie ceny paliw. Państwu jest na rękę wzrost cen paliwa, bo mają większe przychody kwotowe. Dlatego nie ma interwencjonizmu państwowych instytucji na ruch cen paliwa.