Popyt na obligacje greckie spadł najniżej od 8 lat.
I nie ma żadnych szans na oddanie długów przez Grecję.
Nowy rząd dobrze to wie, że albo będą do niego dalej dopłacać, albo wyjdzie z euro i tylko na tym zyska, więc to nie oni mają coś do stracenia.

Dlatego trwa komedia salonu krzywych zwierciadeł,w którym wszyscy z Niemcami na czele napinają muskuły, robią różne grymasy i straszą, a to oni stracą najwięcej i im szybciej się z tym pogodzą, tym dla nich lepiej.
Grecy dobrze to już wiedzą dlatego rozgrywają partię spokojnie, bo i tak są już bankrutem.

W międzyczasie trwa dystrybucja strat, trwa krach na obligacjach

Ropa WTI -7% po chwilowym podskoku.

Rok 2015 zaczął się jako rok przełomu w dotychczasowym schemacie ratowania piramidy finansowej, ale nie ma takich pieniędzy, żeby ten lewarowany ogromnie balon uratować, bo świat w coraz szybszym tempie odchodzi od papierków bez pokrycia, dlatego żadna drukarka już z tym nie wygra, bo staje się bezużyteczna.

"Damian Słomski, analityk Money.pl

Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach."-Też jestem pasjonatem giełdy i surrealistycznej ekonomi i nie zgodzę się że mamy tu do czynienia z ciosem w banki !Wszelkie rodzaje instrumentów finansowych tylko służą spekulacji a jak wiemy spekulacja jest najgorszym przeciwnikiem zdrowej gospodarki !Żadne stopy procentowe dodatnie czy ujemne i lamenty , utyskiwania nie uratują chorego globalnego systemu bankowego .Ani żaden dodruk wirtualny czy fizyczny pieniądza nie uratuje systemu który się wali!Tylko bankructwa czyszczą chory system a to z czym mamy do czynienia dziś to jedynie nieustanne próby ucieczki przed tym co nieuniknione !Jak widać czasu coraz mniej a środków na kupienie go już po prostu zaczyna brakować!Z czasem przekonamy się że ekonomia surrealistyczna która rządzi światem zaczyna coraz to mocniej odbiegać od realnych gospodarek !Słowem dochodzimy do paradoksu więżnia!!

To cios w banki??? A banki czasem juz swoje nie zarobily i nie zarobia na kredytach? Kredyt na 300.000zl a do oddania jest drugie tyle w odsetkach? To o jakim ciosie to mowa??? Obniżać stopy albo glosujemy na korwina
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Primo: W Polsce nie ma deflacji. Ceny w 2014 r. były na tym samym poziomie co w 2013 r. Patrz link:
http://www.wskazniki.gofin.pl/8,131,2,srednioroczny-wskaznik-cen-towarow-i-uslug-konsumpcyjnych.html

Secundo: Marża odsetkowa to niższe dochody ale też i niższe koszty dla banków. O tym autor nie pisze. Niższe koszty pożyczania pianiądza i niższe koszty pozyskiwania pieniądza z depozytów.

Tercio: Decyzja RPP spowoduje napływ kapitału do Polski a więc umocnienie się PLN. Dlaczego bo inne kraje mają niższe stopy procentowe i Polska ma w stosunku do nich stosunkowo niskie zadłużenie. Decyzja jest więc wybitnie przeciw eksporterom i w kontekście prognozowanych zmian stóp procentowych w marcu 2015 r. zupełnie nielogiczna. Jeżeli PMI ma dobre wskaźniki to trzeba je obniżyć? Raport o inflacji to podaje GUS a nie NBP.

Jeśli wlazłeś między wrony musisz krakać jak i one.Polske stopy% drastycznie odbiegają od tych
w strefie EUR i nie tylko. Umacnia to złotówkę
co jest niekorzystne dla eksporterów i wzrostu gosp. W dodatku już od dłuższego czasu mamy deflację i będzie się ona pogłębiała . Poprzednia obniżka stóp% (paźdz,14') była opóźniona o ok.6 mies.I teraz dzieje się to samo

Ogólnie kierunek jest korzystny dla klientów czyli kredytobiorców. Jeden miesiąc nie robi wielkiej różnicy.
Jeżeli przedsiębiorstwa nagromadziły olbrzymie depozyty w bankach to w razie boomu inwestycyjnego sięgną najpierw po własne środki a nie kredyty. To dla banków trochę jest słabo. Ale cóż jakiś słabszy bank padnie a inne w przerażeniu obniżą koszty.

Raport ADP 213 tys. (oczek. 225 tys., poprz. 241 tys.), styczeń