odpowiedzialnosc ZUSu? ubezwlasnowolnienie
Mam pełnoletniego syna ze znacznym stopniem niepełnosprawnosci intelektualnej. Po smierci ojca syn otrzymal rente rodzinną ZUS Zanim ja otrzymał ciotka nakloniła syna aby do niej przyjechał obiecując mu, ze u niej nie bedzie musiał zażywac leków- i tak zrobiła. Zlożyłam wniosek do prokuratury - sprawa w toku- i wniosek o ubezwłasnowolnienie syna Zawiadomiłam tez ZUS na piśmie i osobiscie proszac aby wstrzymał nie wypłaconą ale juz przyznana nadplate renty do czasu ustanowienia opiekuna prawnego lub wypłacil je mnie lub oddal do depozytu sadowego czy bankowego. - ponieważ te pieniądze zostaną synowi zabrane - ukradzione.przez ciotkę. ZUS wypłacił je jednak na konto syna - ok 24 tys zl. Ciotka przywiozła syna do ZUS i w obecnosci syna złozyła wniosek o wypłate renty na założone synowi konto. Tak mi powiedział ZUS i tym tłumaczył swoja decyzje- ze syn osobiście złożył wniosek o wypłatę renty na jego konto. Tylko, ze ZUS w tym czasie miał już wiedzę , ze syn ma umysł 10 latka, miał też już wiedzę ode mnie co do sytuacji syna - uprowadzenie syna przez ciotkę , toczącą się sprawa karna i o ubezwłasnowolnienie. Ciotka nie ma z czego oddać tych pieniędzy. Są stracone.
Czy ZUS postąpił właściwie? Sad orzekł całkowite ubezwłasnowolnienie syna, syn już jest u mnie, Wrócił mając 18 zł na koncie. Chciałabym ustalić odpowiedzialność ZUS, który wydaje się przyczynił się do tej sytuacji.
laura56
/ 89.72.227.* / 2015-07-13 19:03
Dziekuje choc nie za wiele sie dowiedzialam. A ZUS byl ten sam.Syn / czyli ciotka/ zlozyl swoj wniosek w tym samym oddziale w ktorym ja interweniowalam.
Niewiele, bo pytanie dotyczy bardziej etyki pracowników ZUS, a nie regulacji prawnych ZUS wiążących.
Regulacja jest taka, że dopiero wpis na koncie ubezpieczonego o jego ubezwłasnowolnieniu jest dla Zakładu wiążący. A więc wtedy dopiero wykonanie dyspozycji, przyjęcie wniosku takiej osoby obciąża jasno ZUS.
Pytanie na inny dział forum, bo dotyczy kwestii pozaubezpieczeniowej- analogicznej dla banku, urzędu miasta itd. ZUS owszem miał ostrzeżenie z Pani strony, gdy syn dokonywał dyspozycji ( a de facto ciotka ), ale takie ostrzeżenie moim zdaniem nie jest wpisywane do systemu. W systemie wpisuje się fakt ubezwłasnowolnienia + dane przedstawiciela prawnego ubezpieczonego/świadczeniobiorcy- gdy jego przedstawiciel prawny takie dokumenty (wyrok) złoży. Tu nie miało to (jeszcze) miejsca.
Formalnie więc było OK, a z wiedzą o ostrzeżeniu Pani- można było ewentualnie próbować nieformalnie odwieść syna od złożenia tej dyspozycji. Ale odmówić przyjęcia wniosku jednak nie można było.
Zresztą w związku z przeprowadzką- nie było tak, że syn dyspozycję złożył w innej placówce, niż Pani swoje ostrzeżenie ...