JX
/ 91.193.160.* / 2010-03-14 18:48
Olejniczak po raz kolejny kompromituje się swymi "głębokimi przemyśleniami", w stylu: "Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę".
Wałęsa był znany z gładkiej, ale pustej mowy: "Co mówił? Nie powiedział", ten zaś mówi głupstwa, pozując na mędrca.
Już kiedyś pisałem na temat durnowatych wynurzeń Olejniczaka. Od tego czasu nic nie zmądrzał:
"Nasz kandydat prezentuje wizję funkcjonowania państwa na kilka najbliższych lat".
Prawdziwie strategiczna wizja naszego Państwa! Łapiemy, co się da i w nogi!
Kim właściwie jest ten, który wygaduje takie głupstwa? Gdzie wychował się i czy pracował już na stanowisku innym, aniżeli z nadania politycznego, czyli aktora grającego wg scenariusza „starszych i mądrzejszych”? Najwyraźniej społeczeństwo postrzega on wg Szpotańskiego:
„Sam kombinezon bym przyodział, lecz jest niezbędny pracy podział. Gdy jeden wiosłem macha żwawo, drugi kieruje wtedy nawą. Na tym się świata ład opiera, że jeden sieje, drugi zbiera”.
Tymczasem sam jest postrzegany wg Giedroycia:
„Ci ludzie zupełnie zwariowali. Stali się szmatami i bezwolnymi narzędziami nieinteligentnego systemu (...), narzędziami jednocześnie uważają siebie za jedynych reprezentantów, wieszczów”.
Olejniczak mówi też:
„Państwo bardziej skutecznie będzie pomagało tym którzy takiego wsparcia wymagają. Poza tym poprawi się edukacja, służba zdrowia, pomoc społeczna”.
Znów wg reguł Szpotańskiego:
„Możesz pół świata zakuć w dyby, strzelać w tył głowy, łamać kości – ale bredź przy tym o Ludzkości, o Lepszym Jutrze, Wielkim Świcie – a wyjdziesz na tym znakomicie!”