Sąd lustracyjny II instancji utrzymał wyrok, w którym Józefa Oleksego, uznano za kłamcę lustracyjnego. Tym samym sąd odrzucił apelację Oleksego, który starał się o oczyszczenie z zarzutu, że zataił swoje związki z wywiadem wojskowym PRL.

Oleksy już wcześniej zapowiadał, że w przypadku przegranej wniesie do Sądu Najwyższego o kasację.

Sąd pierwszej instancji w grudniu 2004 roku orzekł, że w latach 70 Józef Oleksy współpracował z tajną strukturą wywiadu wojskowego - Agenturalnym Wywiadem Operacyjnym.

Takie samo orzeczenie wydał kilka lat wcześniej sąd pierwszej instancji w pierwszym procesie Oleksego, ale po apelacji lustrowanego sąd nakazał proces powtórzyć.

W ciągu całego, sześcioletniego postępowania lustracyjnego, Józef Oleksy wraz z obrońcami starał się wykazać, że nie musiał podawać związków z AWO w swoim oświadczeniu lustracyjnym. Przekonuje, że nie był współpracownikiem wywiadu, ale oficerem rezerwy szkolonym do pracy w wywiadzie na wypadek wojny.