Spadaj facet. Nie masz pojęcia o polskiej szkole grafiki. Nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem prostego tekstu, a tak formułowałem swój post, by trafił do każdego. Nie przewidziałem, że zajmą się nim jednocyfrowi IQ-forumowicze. Nic konkretnego nie masz do powiedzenia, więc wypowiedz się na moherowym forum. Jak się trochę poduczysz, możesz wrócić na to forum. Wrócisz, kiedy przestaniesz się zachwycać plastikowymi twórcami z krain gdzie poland, holand i stojadłoland to urocze wysepki na oceanie wysp szczęśliwych. Mrówek wie, co mówi. Pracował w dużej firmie designerskiej na Florydzie, sporo czasu. W US landzie wiedzieli, że Polska leży gdzieś tam, ale dokładnie to między Kamczatką a Gibraltarem. Powinieneś ty i podobne tobie matoły, zastanowić się nad istotą Sztuki i zrozumieć, że jest ona niezależna od stanu konta i stanu USA, a potem wypowiadać się na tematy odległe od twojego frajerskiego stanu wiedzy jak żyrafa od bakterii.