Kolejna ostoja socjalizmu w socjalistycznym(do cna) kraju bankrutuje.
No ale oczywiście otumanine niemiec. spoleczeństwo nie wpadnie na to. Tylko da sobie wydrzeć kolejne milaiardy w ramach pomocy nierentownym firmom, zamiast doprowadzić do uzdrowienia sytuacji. Nie tylko w branży motoryzacyjnej, ale we wszystkich branżach razem wziętych: przywrócić kapitalizm, przywrócić tzw. "wyzysk" pracowników(ale także umożliwić żonom wyzyskiwanie swoich mężów, a nie tak jak jest teraz, że żony wypędza sie z domów do roboty), znieść XIX-wieczne marsksistowskie przesądy.
Ile jeszcze banructw musi nastąpić aby Niemcy to zrozumieli? Chyba jednak już nie Niemcy, naród ten słynący z pracowitości, oszczędnosci i solidności został zastąpiony głosujące w wyborach, niemyślące "bydło".