Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Orłowski: Skrzypek nie poradzi sobie z Radą Polityki Pieniężnej

Orłowski: Skrzypek nie poradzi sobie z Radą Polityki Pieniężnej

Wyświetlaj:
odchudzony / 87.207.180.* / 2007-01-06 15:43
Pan Orłowski przedstawia się jako jasnowidz. Skąd u Pana takie pesymistyczne podejście. Skrzypek poradzi sobie lepiej z RPP niż Balcerowicz, który miał z tą radą takie same zdanie.Nie słyszałem żeby ktoś pisał o sporach. Myśle że nie tylko Balcerowicz umie przekonywać do zmiany stanowiska.
już czas / 83.17.92.* / 2007-01-05 12:46
"Skrzypek na dachu" to bardzo dobry musical, duzo lepszy od grabić, grabienie, wygrabić!
antyPISuar / 62.121.118.* / 2007-01-05 08:51
Mierny nale wierny.

T. K. My

Trzeba szybko zagrabić co się da a po nas choćby i potop.


Za kilka lat znowu trzeba będzie kogoś podobnego do Leszka Balcerowicza aby naprawić finanse państwa.
Takie nieuki jak ten podpisany jako profesor Nowak tego nierozumieją. Ale on pewnie jest z tej samej szkoły co inny nasz rodzimy habilitowany geniusz, który niedawno obalił teorię Darwina.
No cóż - Polska to teraz taki ciemnogród. Klerykalne zadupie nowoczesnej Europy.
normalny / 83.5.108.* / 2007-01-05 06:02
prosimy o zatruwanie powietrza swym bełkotem na jakimś portalu odpowiadającym ich poziomowi - np Onecie.
keskese / 2007-01-04 23:54 / Reprezentacja Polski
ty nie radzisz sobie z nikczym orłowski. ciebie nawet poważnie nie bierze bufetowa w pcimiu a co dopiero ta warszawska...
lewacki doktryner. za każdym razem bajki niestworzone opowiada. obok balcerowicza i kołodki największy oszołom ekonomiczny w Polsce
ko / 83.10.108.* / 2007-01-04 19:45
Pan Orłowski raczej nie radzi sobie z logiką wywodu, choc na niwie biznesowej to i owszem-owszem kasiorę zbija. Primo: Pan Skrzypek wydaje się o niebo lepiej wykształconą, przygotowaną i umocowaną politycznie osobą niż onegdaj nikomu nieznana pani doktor dwojga nazwisk. Secundo: dał sobie radę min. Ziobro ze sforą uczonych w piśmie profesorów, to czemu Skrzypek ma mieć kłopoty i jakiej natury z pewną, niezbyt lotną w finansach damą malującą włos na rudo, czy panem Rosattim? Tertio: Paul Wolfowitz zasiadł na stolcu Banku Światowego, choć to postać raczej z obszaru polityki bezpieczeństwa niż fianasowej - i co, nie jest w stanie prowadzić merytorycznej dyskusji z prezesami banków narodowych?
Leszek Stasto / 83.16.49.* / 2007-01-04 20:08
Ktos kto wyraza sie o naukowcach z tytułami profesorskimi "per "sfora uczonych w piśmie..." pokazuje ogrom swoich kompleksów. Jego nieudolna i wysilona retoryka, epatowanie łaciną oraz "łaciną" (kasiora) świadczy o niedouctwie. Reszta wywodu jest niewarta komentarza, niestety. Merytorycznie mniej niż zero.
Kaja / 83.16.41.* / 2007-01-04 20:38
Połowa z tych "profesorów" profesorowała się na ekonomii
realnego i nierealnego socjal-komunizmu i temu podobnych
"naukach rozwijających" , tytuł można dostać, kupić, wyłudzić,
wychodzić itp. Udowadnianie swoich racji typu.. wiem lepiej
bo jestem profesorem świadczy jedynie o miałkosci intele-
ktualnej . Swoja drogą warto przeczytać parę przepowiedni
sprzed lat ..Profesora B.- nagroda dla tego kto znajdzie te które sie sprawdziły.. Pozdrowienia
cvg / 83.19.23.* / 2007-01-04 19:39
Regulamin forum
x-trade / 198.28.69.* / 2007-01-04 16:13
Dobry wywiad. Niestety p. Orłowski (podobnie jak znaczna większość komentatorów) koncentruje się na przewodniczeniu RPP. Prezes NBP ma też inne obowiązki. Być może dlatego powołano organizatora, a nie znawcę rynku pieniężnego.
loop / 84.234.10.* / 2007-01-04 13:06
Jeżeli poradził sobie Balcerowicz (Polska już od 1 stycznia nie jest najbiedniejszym krajem kołchozu, no nie!) to poradzi sobie każdy ekonomista. Każdy i to niekoniecznie z tytułem profesorskim uzyskanym w PRL-u. Najważniejsze aby nastepca Balcerowicza posiadał gradację wartości, najpierw Polska a potem kołchoz. U Balcerowicza było odwrotnie.
KAP / 62.148.86.* / 2007-01-04 14:04
gdyby nie reformy z pocztku lat 90tych to bys teraz pisal olówkiem karteczki w kibelku, a nie posty w internecie. Naprawde na przekonaniu iz dobre wyksztalcenie i doswiadczenie nie pomaga w odpowiedzialnej funkcji jest goodne nasladowania. Proponuje aby Ci plambe zalozyl kowal a nie dentysta..... i zeby myslal przede wszystkiem patriotycznie jak cie bedzie mlotkiem znieczulal.
wezyzyr / 212.76.37.* / 2007-01-04 22:34
z tego co piszesz bez Balcerowicza nie stałoby się nic dobrego. Estonia, Litwa, Łotwa Czechy, Słowacja, Słowenia etc. nie miały Balcerowicza. Czy jest tam lepsza sytuacja gospodarcza niż u nas? Oceń sam(a)
loop / 84.234.10.* / 2007-01-04 18:16
Szanowny KAP'ie a w ktorym to miejscu neguje wykształcenie w tym sensie, że jest zbędne na konkretnym stanowisku?. Niejaki Balcerowicz vel Bucholtz to komuch, który na WUML-u wykładał wyższość ekonomii socjalistycznej nad ekonomią. Niejaki Balcerowicz jest z układu , który rabuje Polskę od 1945 roku. Od 1989 roku rabowanie Polski jest bardziej intensywne tylko pod innym sztandarem. Każdy kandydat na szefa NBP nie należący do w/w układu będzie niedobrym kandydatem, chociaż miałby Nobla z ekonomii nawet w dziedzinie monetaryzmu..
Marqus / 217.8.162.* / 2007-01-04 17:54
tak , tylko że reformy zrobił Rakowski, a potem już było tylko do tyłu.
szwagier00 / 80.55.81.* / 2007-01-04 11:58
A propos uwag Orłowskiego o magistrach i profesorach:

przypominam Orłowskeimu, że jego poprzedni pryncypał i mentor oraz ideał polityczny - Kwasniewski Aleksander, nie był nawet magistrem.
Czy Orłowski chce przez to powiedzieć, że pogardza beztytułowym Kwaśniewskim jeszcze bardziej niż magistrem?
KAP / 62.148.86.* / 2007-01-04 14:17
a czy tu powiedzial ze pogardza Skrzypkiem. Oj czytasz to co chcesz zobaczyc, a nie jest napisane. I jeszcze jedno 'prezio' , co by o nim nie mowic - a mozna wiele, dobieral sobie rozsadnych doradców - widac sie nie bal. Wobec obecnych wladz zmilcze. Ludzie o niskim poczuciu wartosci natomiast otaczaja sie czesto potakiwaczami i boja sie dyskusji - mozna w niej zostac przekonanym, lub moze wyjsc blad po ich stronie.Tylko czemu my mamy za to placic to ja nie rozumiem.
Julia2 / 83.21.22.* / 2007-01-04 11:47
Do poczatka lat 90-tych to SB pilotowała "kariery" naukowe i ona kreowała profesure.
Niestety brak lustracji i dekomunizacji pogłębił patologie.

Po inkorporacji NRD przez Niemcy mądrzy , praktyczni i przewidujacy Niemcy wyrzucili ponad 90% naukowcow humanistycznych (marionetki Stasi) na bruk.
W naukach technicznych wyrzucili około 30%.

W Polsce tytuł profesora maja ludzie ktorzy nie napisali jednej ksiazki i w ogole nie zrobili NIC po wysługiwaniem sie partii i układom.
Uwazam ze tytuł profesora politycznego powinien zniknac

"Polska nauka" ma około 1/120 potencjału Niemieckiego. Smieszne i straszne.
Uwazam ze porzadny portal MONEY nie powienien sie zadawac z doradca Prezia.
KAP / 62.148.86.* / 2007-01-04 14:08
miedzy innymi niejaki Kaczynski tez ma tytul profesora... a 'prezio' na taki przyklad nie mial.
szwagier00 / 80.55.81.* / 2007-01-04 10:42
Bzdury wygłaszane przez Orłowskiego są tak piramidalne, że strach.
W ostatnim akapicie O. żali się, że RPP przegłosowywała Balcerowicza, ale O. "może sobie wyobrazić, że Balcerowicz jest w stanie przekonać członków RPP w trakcie dyskusji do zmainy stanowiska".

Kto Orłowskiemu dał tytuł profesora?????
Przecież ten człowek nie potrafi logicznie sformułować podstawowych poglądów.
KAP / 62.148.86.* / 2007-01-04 14:13
moze przekonac, ale nie zawsze sie udaje - stad jest przegloosowywany - tak logiczniej??
van der Cip / 87.99.44.* / 2007-01-04 10:14
tak tytuł naukowy profesorski to świadectwo najwyższych umiejętności, co nie znaczy , ze Skrzypek to dobry kandydat, zależy od człowieka...ekonomia to łatwa nauka, można nauczyć jej przedszkolaka i po osiągnieciu wieku 15-17 lat byłby kandydatem z kwalfikacjami na prezesa NBP, pozostaje jeszcze kwestia psychologicznych predyspozycji.
Widziałem jak kiedyś jeden z teraz już byłych członków RPP, doktor, zrobił z profesore Orłowski na antenie TVN24 mielonkę a chciał tak podskakiwać i przywalić doktorkowi zwykłemu...
van der Cip / 87.99.44.* / 2007-01-04 10:20
P.S. mielonkę z profesore zrobił niejaki Bogusław Grabowski.
antyPiSuar / 198.155.189.* / 2007-01-04 10:08
Jak się okazuje kolejnego Dyzmę będzie miała Polska. A najbardzie mnie śmieszy, że jak prosty człowiek kandyduje nawet na recepcjonistę, sprzedawcę w salonie samochodowym itp., to wymagają od niego podobnych kwalifikacji (magistra, znajomości angielskiego itp.).

Tego grubasa Skrzypka to ja np. widziałbym jako magazyniera, magisterka pozwoli mu nawet zostać kierownikiem, a jego gruba postura ułatwi mu od czasu do czasu przesunięcie palety z 1000 kg mąki czy cukru.
KAP / 62.148.86.* / 2007-01-04 14:51
...przesadziles, gosciu ma magistra, skonczyl MBA i ma pewna praktyke. Decyzje podjalbym po rozmowie kwalifikacyjnej i na podstawie referencji oraz zrealizowanych projektów (celów) . Natomiast prezes najodpowiedzialniejszego banku w Polsce (35mln ludzi) powinien cos wiecej miec w CV.
antyPiSuar / 198.155.189.* / 2007-01-04 15:52
Do KAP: ma magistra? wow, ja mam doktora. Ma MBA? Wow! robił w 4 semestry wieczorowo, czy bite 4 lata dzienne? Ma pewną praktykę? Ile? rok jako p.o. prezesa? A co taki p.o. robi?

Acha, że niby dobry manager, tak? Cokolwiek to znaczy dobry manager... kiedyś to znaczyło, że wątrobę ma ze stali i potrafi wszystko przy butelce załatwić z podobnymi sobie.
Wow! Ale kwalifikacje!

PS. a może jakąś książkę napisał, albo marną publikacyjkę chociaż. A może ma jakiś autorytet w międzynarodowym światku finansowym? Jesli nie ma to ma kwalifikacje co najwyżej na doradcę kredyowego w małej fili banku z pensją 1500 brutto.
wezyzyr / 212.76.37.* / 2007-01-04 22:39
znowu mierzysz ludzi swoją miarką, nie starcza wyobraźnie, żeby załątwiać bez wódki? nie pij tyle to niezdrowe
antyPiSuar / 85.222.25.* / 2007-01-05 00:58
Do wezyzyr: jestem niepijący. Mój komentarz zrozumiałeś tak jak umysł Ci pracuje, czyli na opak.
KAP / 62.148.86.* / 2007-01-04 17:30
no i wlasnie o takie sprawdzenie chodzi.
swoja droga ktos chyba zna jego dokonania w W-ie?
W wypadku tak waznej funkcji jak prezes NBP powinno byc ono (sprawdzenie) publicznie i obiektywne (tj wg okreslonych standardów) . W wypadku funkcji w prywatnej firmie ryzyko podejmuje kierownik i wlasciciel - mozna byc pewnym ze to zrobia ( a jak nie to pocuja blad szybko raczej). W wypadku Panstwa tego nikt nie bada bo zarzadzajacy maja 4 lata bez mozliwosci wypowiedzenia umowy a poza tym za bledy zaplaci ten glupi ludek polski z reszta w tym wypadku, a nie np jakis znawca win imieniem Dorn na przyklad...
axxel / 83.11.45.* / 2007-01-04 17:16
A co Pan antyPiSuar taki anty ?
Wykształcenie ważna sprawa .
jakoś tak sie składa że światli przedstawiciene naszych nauk ekonomicznych dobrze się czują w teorii .. róznych dogmatów .. i dobrze im się wiedzie różne spory kanapowe (czytaj teoretyczne).
Mam znajomego który zatrudnił sławe uniwersytecą z tytułem profesoeskim w swojej firmie ..
Moge tylko powiedzieć że .. otrzymał taką lekcje iż już nie patrzy na stopnie czy tytuły jakie ma kandydat do pracy w jego firmie.
Nie wiemy jaki bedzie Pan Skrezypek .. i ocenianie teraz jest chyba przedwczesne ..
miłego czatowania
antyPiSuar / 198.155.189.* / 2007-01-04 18:40
Do axxel: Co Pan pisze o jakimś znajomym, co to kogo obchodzi? Ani to trafne porównanie ani uniwersalne. Też spotykałem różnych lekarzy, prawników. I co z tego?
Prezesów spólek skarbu państwa czy NBP czy każdego innego urzędasa POWINNO się prześwietlić na wylot, sprawdzić kompetencje. Tak PiSiory krzyczały podczas wyborów, a teraz co? Nico! Byle bym po słusznej lini politycznej to posadka się znajdzie. Czuj się Pan oszukany bo ja złudzeń nie miałem co do PiSiorów.
axxel / 83.11.45.* / 2007-01-04 19:03
Do antyPiSuar: To ze znajomym to tylko przykład .. jeden z baardzo wielu jakie znam, chocby z własnych doświadczeń gospodarczych.
Znam tez środowisko akademickie .. i wiem że nie wszystko złoto co sie świeci,
Oczywiście jestem jak najbardziej za pompetencjami czy umiejetnościami .. z tym że sam tytół nie dowodzi tychze.
Tak samo jak brak tytułu nie dowodzi braku kompetencji czy umiejętności.
Jak wszędzie potrzebny jest rozsadek .. takze i w tej .. sprawie.
antyPiSuar / 85.222.25.* / 2007-01-05 01:17
Do axxel: tenartykuł nie jest o całości środowiska naukowego, po co się licytować ile % profesorów jest z mianowania, no jest spory % i co z tego, to zupełnie prawdziwa lecz inna kwestia. Prezes ma być jeden.

Mowa jest o tym, że prezesem banku centralnego powinna być osoba kompetentna, ponadprzeciętnie wykształcona i z bogatym dorobkiem naukowym. To warunek pierwszy.

Drugim warunkiem musi być to, że kwalifikacje, tytuły i dorobek są autentyczne a nie nadane po linii partyjnej.

Oba warunki powinny być spelnione. Jeśli Skrzypek nie spełnia kryterium posiadania ponadprzeciętnych kwalifikacji, nie jest dobrym kandydatem.

PiSiory jak zwykle dają nam wybór pomiędzy żoną ładną puszczalską a brzydką wierrną i uzasadniają, że lepsza brzydka bo się nie puszczała. Nikt jej nie chciał ot co.

A na jedno stanowisko w kraju można znaleść ładną i wierną. No ale wtedy PiSiory czuły by kompleksy.
axxel / 83.11.45.* / 2007-01-04 19:05
Proszę o wybaczenia za literówki i ortografię, polski jest dla mnie ciagle do opanowania .. posługuje sie nim od niedawna
Sabre / 2007-01-04 08:29 / Tysiącznik na forum
Bank wzięty. Wszyscy z dużym niepokojem czekali na kandydaturę prezydenta i trzeba przyznać że ich niepokój został zaspokojony. Tym jednym posunięciem rozwiązano dwie sprawy: obsadzenie prezesury NBP człowiekiem „pewnym i sprawdzonym”, no i zrobienie miejsca dla Kazimierza – jak zwykle, zostanie pełniącym obowiązki. Był p.o. prezydenta Warszawy, niektórzy nawet mówią że p.o. premiera, czas na p.o. prezesa PKO BP.
Wypada się tylko cieszyć, że prezes na jedynie 1,5 głosu (głos decydujący) w RPP.
P.S.
Swoją drogą, dość sadystyczno-masochistyczne upodobania mają bracia Kaczyńscy – im bardziej kontrowersyjna kandydatura, tym uciecha większa uciecha.
Mocccccherek / 83.27.246.* / 2007-01-04 11:52
Macie całkowita rację antyPiSuar i sabre!
Poniżej profesora nie wolno stawiać na tak odpowiedzialne stanowisko, no i ta tusza!!!!!!
I najgorsza, że z byłego otoczenia znienawidzonego przez Was Kaczyńskiego.
Nie On zupełnie Wam, Wam, Wam, nie pasuje!!!!
Szefem NBP powinien zostać człowiek z duzym doświadczeniem, najlepiej w PZPR lub UB!!!
Może Oleksy??
Przecież sprawdził sie na tylu stanowiskach i partyjnych(I sekretarz organ.miejskiej) i polityczno-państwowej(minister, premier i co tam jeszcze???)
A może ktos z doswiadczonych urzędników OPOLSKIEGO ratusza(oczywiscie byłego, tego patrzacego zza krat!)
A juz najbystrzejszym kandydatem zdolnym do dbanie o finanse byłby syn Millera-niesądzicie?
No kto mu dorówna?
Toż to GENIUSZ lepszy od taty.
Cóz On mógłby zdziałać gdyby mu dano nie kilka dni do dyspozycji a 8-letnia kadencję, skoro w kilka dni zrobił TAAAAAAAKĄ KASĘ!
axxel / 83.11.45.* / 2007-01-04 17:29
Przeczytałem komentaz poniżej.
Czy panowie .. nie macie argumentów innych .. jak obrażanie czatownika .. który ma inne zdanie?
Nie zauważyłem aby wymyślał wam tak jak wy mu wymyślacie.
jest w swoim komentazu uszczypliwy czy ironiczny .. ale takich osobistych wycieczek do panów nie czyni.
Jeżeli .. taką wypowiedzą .. chcieliście zneutralizować wypowiedz pana Mocccherka .. to obawiam się że osiągacie skutek przeciwny.
Swoboda w posługiwaniu sie słowem pisanym .. nie zwalnia nikogo od pewnych przyjetych standartów.

dobrego czatowania wszystkim czatownikom
antyPiSuar / 198.155.189.* / 2007-01-04 19:06
Do axxel: A czy Pan Mocccccherek ma w ogóle przekonaia? Powiedziałbym, że po pierwsze pisze nie na temat bo na temat Skrzypczyka nie ma ani słowa np. o dorobku czy kwalifikacjach. Jego wypowiedź jest w stylu: ten jest zły ale inni też byli źli.
No, a że miało być lepiej za PiSiorów to już zapomniał, fakt wybory były już ponad rok temu.
antyPiSuar / 198.155.189.* / 2007-01-04 16:06
Do Moccccccherek: No następny co nie wziął neuroleptyka. Człowieku godny acz upośledzony. Wiem, że dla Ciebie wykształcony=układ, UB, SB, OZI, itd. Te krwawe gały i sączący się jad z tępych i opornych na wiedzę głów sprawia że wg Ciebie tylko ciemny chłop z zabitej wiochy, najlepiej analfabeta z widłami jest w jedynym "czystym" i poza podejrzeniami.

Nie chodź człeku do lekarza, oni zwykle doktoraty mają, wielu habilitacje i profesury. Chodź do ciemnego chłopa on Cie niech leczy- najlepiej widłami.

Barwna wypowiedź, ale ileż można tej demagogi PiSiorowej znieść. De facto Kaczka też profesor, mało tego o Leninie się aż rozpisywał, ale do kogo ja to mówię.
rei / 217.116.100.* / 2007-01-05 00:40
przy chorobie grypy-idę do najblizszego lekarza, w końcu za cos tego magistra dostał... Natomiast przy poważnej chorobie szukam SPECJALISTY, człowieka,który ma osiągnięcia, znany w środowisku, ma reputację, koniecznie profesura, o! najlepiej klinika.... a tu nam właśnie magistra zaproponowano, cos tam jeszcze zrobił... miała być lepsza RP, nawet rolnik nie wraca do kosy tylko kombajn! Ale jedną cechę ma o jakiej mówił Balcerowicz- zna angielski - ale czy biegle?

Najnowsze wpisy