axxel
/ 83.143.213.* / 2008-11-24 00:43
granica, jest to takie coś, co oddziela terytorium jednego państwa od terytorium drugiego państwa, przynajmniej tak sie powszechnie uznaje . :)
a druga sprawa , po co prezydenci jechali w tak zapalne miejsce?
a pozatym, zgdzam sie, strzelanina podobno była na terytorium Gruzji, czyli Ruskich tam nie było, wychodzi na to że strzelali Gruzini, to ciekawe, którego prezydenta mieli na celu? Prezydent Polski podobno sam osobiście słyszał rosyjski jezyk , u strzelających, to znaczy że był blisko, a ci nie trafili, fatalni fachowcy,
poza tym , Gruzińi swietnie mówia po Rosyjsku, to ich drugi język, co nie powinno dziwić,
ale zgadzam sięz hmm, na terytorium Gruzji nie powinno byc rosjan, powinni byc gruzini.