Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Osiecki: Wybory - blisko, coraz bliżej

Osiecki: Wybory - blisko, coraz bliżej

Money.pl / 2007-07-27 13:07
Komentarze do wiadomości: Osiecki: Wybory - blisko, coraz bliżej.
Wyświetlaj:
wczoraj / 2007-07-28 16:26 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Nie panie Osiecki tutaj caly czas jest gra o to, zeby jednak kadencja tego sejmu trwala jeszcze dwa lata. Premier chce po prostu wykluczyc Leppera z tej gry i wciagnac reszte SO w swoje struktury.
Wiadomo, ze nie wszczyskie samoobronniaki sie poddadza, ale przecierz do koalicji wtedy mozna dokoptowac PSL, LPR oczywiscie zostaje i mamy znowu wiekszosc.
Batman_pl / 195.116.34.* / 2007-07-27 22:20
Jak sobie to wyobrażacie, że ta chołota sama zwolni się z poselskich stołków przed upływem kadencji ??? Od początku (kiedy okazało się że PIS nie ma większości) straszą tak tych szaraczków, którym pierwszy raz udało się dorwać do władzy.
Zdzich / 2007-07-27 19:37 / Bywalec forum
To jest prawda, że pan minister od edukacji już nie będzie mógł wejść do swego ministerstwa i wielu jego kolegów ale to nie powód by koalicja się rozpadła a o pan 148 cm wzrostu dobrze o tym wie i doskonale wie, że bez So i LPR ale z posłami wymienionych partii koalicja przetrwa do końca
loong wild / 84.234.0.* / 2007-07-27 20:31
Co ty masz jakiś kompeks z tymi centymetrami? Ludzie mali bywają wielcy, ludzie wielcy nie koniecznie muszą być wysocy. A może ty miniaturkę w portkach nosisz i dlatego te centymetry w głowie nosisz.
Goscio / 82.166.79.* / 2007-07-27 19:57
Nastepny Einstain-Osiecki sie znalazl. Jest oczywista sprawa, ze Kaczynscy bedacy dobrymi strategami daza do wczesniejszych wyborow, ale od tego faktu do stwiedzenia o ewentualnym powstaniu POPiS daleko.
elektor / 84.234.0.* / 2007-07-27 18:18
Czy jest jeszcze możliwy POPiS lub PiSPO. PO określiła się kako strażnik okrągłostołowego nieporządkiu. Jako strażnik interesów postkomunistów i żydokomuny. Jako obrończyni patologicznych, postkomunistycznych układów w Polsce. PO nie wygra tych wyborów a jeżeli tak to czy zgodzi się być koalicjantem PiS-u na warunkach PiS-u . Wyborów nie będzie nie dlatego, że przystawki ich nie chcą tylko dlatego, że nic zasadniczo by nie zmieniły. PO jak I PiS doskonale o tym wiedzą.
Junosza / 83.22.42.* / 2007-07-27 17:13
Po co wybory? Nie szkoda na to pieniędzy? Ludziska, Sz. P. Osiecki, jak drodzy czytelnicy, nie zauważyliście, że to nie wybory będą, a zmiana koalicji? PiS pokazał że potrafi dokonywać rzeczy niemożliwych , PO pokazało, że nie może zdecydować się na nic, w związku z tym wreszcie interesy tych walczących z sobą partii natrafiły wreszcie na wspólny tor. Jest to zasługą działań PiSu i braku działań PO.

Czekają nas więc nie wybory, a nowa koalicja. I tego życzę Polsce - mojej drogiej i kochanej Ojczyźnie.
Paster / 89.174.121.* / 2007-07-27 17:08
„Pewna osoba” źle analizuje. Wyborów nie będzie. Wszystkie najważniejsze (dla nich) ustawy PiS już ma. Władzę ma tak ustawioną, że może dryfować do końca kadencji i szerzej „kłaść łapę” na państwie. Rząd mniejszościowy – czemu nie? Jak fajnie będzie mówić o tych wszystkich złych posłach, którzy nie poparli jedynie słusznej ustawy. Wszystko co robi PiS od początku prezydentury w Warszawie, to przejmowanie władzy. „Nasi” ludzie na każdym państwowym stanowisku. Tak się zbiera poparcie, bo inna władza może nas pracy pozbawić.
No a sprawa zmian na stołkach. Jarek K. bardzo pilnuje, by ktoś z jego armii zbytnio się nie wybił, więc jak ktoś czuje się „za mocny”, to go na zesłanie (Urbański, Marcinkiewicz …), by wiedział, kto tu szefem, nim mu szefować się zachce.
Pozdrawiam wszystkich mających jeszcze nadzieję.
Junosza / 83.22.42.* / 2007-07-27 17:33
Premier jest od tego, żeby rządzić. Od kiedy WY wszyscy biznesmani, uważacie że Szef nie musi rządzić? Co to dla siebie jedna miarka, dla innych zupałnie coś przeciwnego? Premier ma nie tylko prawo, ale i obowiązek rządzenia. Bo to on odpowiada za całokształt poczynań Rządu.
Zdzich / 2007-07-27 20:16 / Bywalec forum
I tu się zgadzam Premier powinienen rządzić, tylko jest jeden problem, że premier chce rządzić w tym kraju a nie w naszym. Jestem, szefem firmy do 20 osób ale o ważnych sprawach związanych z działalnością firmy rozmawiam z ludźmi. Są ludzie, którzy rozumieją problemy i są którzy pod powiadają jak ominąć, wyjść z problemów i to są ludzie, którzy u mnie pracują już ponad 15lat ale Ci ludzie nigdy nie powiedzą, że proponują zmiany w tej firmie tylko dokonaliśmy zmian w naszej firmie i nasza firma istnieje na ryku. Są ludzie, którzy dokonywali zmian w tej firmie ale już oni nie pracują bo te zmiany były na korzyść ich oni nie czuli, że to jest ich firma tylko oni znaleźli się przez przypadek w tej firmie. Mam odczucie słuchając konferencji prasowych naszych notablii poczowszy od Premiera przez Pana Ziobro, Wasermana, Bielana i wielu innych oni cały czas chcą zmieniać, naprawiać ten kraj. I jak to słucham to rozpacz mnie ogarnia, że Ci panowie przyszli z innej panety i dziś dala nich nie ważne jaki to jest kraj ale muszą go zmienić i to dla tych Panów jest najważniejsze . A miałem już nie zajmować głosu na tym forum.
yn / 2007-07-27 15:03
Cały czas mam wrażenie, że odwrót w stosunkach popisowych nastąpił od wymiany listów między Jarkiem a Jankiem "dwojga imion" Rakietą :)
ŁowcaWykształciuchów / 2007-07-27 13:07 / NiePOsPOlity Intelekt
A gdzie się podział mój pupilek - bezczelny i załgany do nieprzytomności lewak Płaskoń?

PS: Mam nadzieję, że to trwała tendencja... ;-)
Bez odbioru / 83.22.244.* / 2007-07-29 13:31
Dobrze ,że chociaż Ty jesteś , prościuchu. Prawda jak to dobrze ulżyć sobie ,nawet w stosunku do kogoś nieobecnego, ot tak ,dla zasady.
Goscio / 82.166.79.* / 2007-07-27 19:55
Nie wywoluj wilka z lasu i nie wspominaj tej post PRL-owskiej popluczyny plaskonia. Na pewno tworzy jakis nastepny plytki swoj wywod ;-)
zobaczymy / 83.24.198.* / 2007-07-27 15:56
ja również !

Najnowsze wpisy