Prorok - oby nie, ale taka jest prawda
/ 84.201.221.* / 2011-03-07 07:33
To jest właśnie chore na całym świecie. Ci co doprowadzili do tzw. "kryzysu" (o ile to nie była tylko spekulacja właśnie bankierów) teraz po raz kolejny zdzierają skórę ze zwykłych ludzi. Czy to nigdy się nie skończy. Czy przypadkiem niepokoje w krajach afrykańskich nie są wynikiem takiej polityki hien, które nie patrząc na innych spekulaują cenami. Niedługo takie zamieszki mogą się przenieść na inne kraje. Tam było najprościej bo jest najmniej produkcji. Ludzie praktycznie nic nie wytwarzają, ale to samo może spotkać dowolny kraj, bo zachwianie w cenach produktów wytwarzanych (przez producenta) a cenami w sklepach jest niebotyczne. Gospodarka wtedy jest opłacalna gdy wytwórca otrzymuje za swoje wyroby godziwą zapłatę. Teraz godziwą zapłatę otrzymuje pośrednik, bankier, spekulant giełdowy, pani z reklamy, gazety itp. Wszyscy zapominają tylko o producencie. Ale proszę pamiętać w procesie produkcyjnym powinien być najważniejszy producent i to właśnie on powinien głównie zarabiać na tym wszystkim. To zachwianie rynków może niedługo obrócić się przeciwko tym krwiopijcom. Afryka jest tego doskonałym przykładem. Ceny obecnie nie są wyznacznikiem kosztochłonności produkcji lecz wysokich wynagrodzeń bankierów, pośredników, aktorów z reklam, spekulantów. Obudźcie się żeby nie było za późno. Kiedyś ekonomia uczyła o rynkach konsumentów i producentów jako dominujących. Później dorzucono jeszcze marketing i to on zaczął dominować. Terz dorzuca się spekulanctwo jak dominacja. Tylko gdzie jest miejsce dla producentów. Rynek niestety sam się nie wyżywi jak ktoś czegoś nie wyprodukuje krwiopijcy.