Radmar. Tylko glupiec zaklada IKE opartą o lokatę bankową.
Prawda jest taka, jak wyżej napisalem.
Brak podstawowej wiedzy o możliwośćiach IKE.
Brak podstawowej wiedzy o rynku finansowym jest przyczyną, że ludzie malo odkladaja na przyszla emeryturę w IKE.

Ci, co znaja te możliwośći i znaja rynek finansowy na IKE nie narzekają.
Można mieć IKE oparte o akcje na gielddzie.Jak hossa się kończy można IKE przenieś na lokatę albo na fundusze inwestycyjne (obligacji, pieniężne)
Pózniej po zakończeniu bessy z powrotem wrócić na gieldę, lub do Funduszy akcji.

Instytucje w IKE można zmieniać częściej niż OFE.

Biorąc te wszystkie możliwośći zarabiania i nie zaplacenia podatku (belki) z zysku z calej wieloletniej inwestycji, to jak można mówić,żę IKE to be.

Madry, kto zna te możliwośći tak nie powie.

Tylko niekumaty w temacie toczy pianę ,A toczy pianę bo nic nie wie.
I takich jest zazwyczaj więcej,co toczą pianę zamiast zabrać się do zdobywania wiedzy i ją wykorzystać dla swojego dobra.
I mieć kiedyś dobra emeryturę bez podatku.

Wolny czlowieku.Ustawa, o dziedziczeniu na emeryturze zostala zawetowana przez Prezydenta L. Kaczyńskiego.
Musi być pisana nowa.

Gdyby, IKE lub PPE były tak korzystne jak je reklamowali Ci, którzy na tym zarabiają kasę zakładających konta byłoby 50% pracujących Polaków. Ale reklama kłamie i to nachalnie.
Przede wszystkim, dlatego bo np. IKE jest źle zaprojektowane, że nie uwzględnia ogromnych wahań poziomu dochodów w ciągu lat aktywności zawodowej. Można przez kilka lat zarabiać bardzo dobrze a potem zostać z dnia na dzień bezrobotnym i znów pracować za grosze, aby po pewnym czasie dorobić się ponownie wyższych zarobków. Zasady i przepisy dotyczące opłacania sobie np. IKE nie pozwalają w latach „Tłustych opłacać sobie więcej a w latach chudych zaprzestać opłacania w ogóle i „pożyczenia” sobie swoich pieniędzy, aby je z powrotem oddać na konto IKE, gdy zarobki lub dochody z działalności gospodarczej znów wzrosną.
Jeżeli mam oszczędzać sam na emeryturę to proszę zamiast mnożyć i opłacać instytucje zbierające pieniądze a z moich oszczędności pobierające sobie za to opłaty wprowadzić jedną prostą zasadę: pozwolić dopłacać do swoich kont emerytalnych w OFE pewną kwotę rocznie np. taką samą, jaka jest wolna od podatku na IKE i niech od tych dodatkowych wpłat OFE nie pobiera opłaty, lecz całe te środki inwestuje. Ale 2 warunki
1) Pełne dziedziczenie niewykorzystanych środków na OFE, PRZEZ PRZEKAZANIE ICH NA KONTA EMERYTALNE SPADKOBIERCÓW. Bo OCZYWIŚCIE, JEŻELI KTOŚ BĘDZIE ŻYŁ DŁUŻEJ NIŻ WYSTARCZY MU ŚRODKÓW Z OFE TEN PO WYKORZYSTANIU ICH BĘDZIE JUŻ MIAŁ EMERYTURĘ TYLKO z ZUS. Proste, ale wolę mieć większą emeryturę między 65 a 75 rokiem życia, gdy jeszcze będę w miarę zdrowy i samodzielny, aby gdzieś pojechać np. na wczasy ulgowe po sezonie. Lepiej jest w pierwszych latach po przejściu na emeryturę mieć trochę więcej, bo jeszcze są większe potrzeby niż mieć kilka złotych miesięcznie mniej po przejściu na emeryturę, aby mieć o kilka złotych więcej, gdy żyje się dłużej i będąc blisko 90-tki leży się w pampersach nie mogąc niczego dobrego zjeść ani wypić a oglądanie telewizji męczy.
2) Wynagrodzenia – Opłaty za zarządzanie pobierane przez firmy zarządzające OFE - powinny być zmniejszone do 2 % pobieranych przy wpłacie składki a reszta ich dochodów powinna być pewnym procentem od wypracowanych dla ubezpieczonego zysków. Jeżeli OFE nie wypracuje zysku nic więcej nie powinna dostać, bo teraz to jest okradanie członków OFE zgodnie z zasadą czy się stoi czy się leży 7% się należy. Tak, więc teraz w kryzysie środki zgromadzone w OFE dla Klienta stopniały, o 20% ale wynagrodzenie zarządzających nie zmalało ani o 1 grosz – to jest efekt głupoty lub niedbalstwa albo nieuczciwości tych, którzy z rządem AWS i Jerzym Buzkiem na czele robili reformę emerytalną pod dyktando firm zarządzających OFE zamiast pomyśleć o uczciwych zasadach wynagradzania za efekty dla ubezpieczonych Polaków a nie opłacać i nagradzać wyłącznie za zbieranie składek.