Pakiet Romana Kluski

Money.pl / 2007-03-20 07:50
Komentarze do wiadomości: Pakiet Romana Kluski.
Wyświetlaj:
waz(usa) / 64.21.123.* / 2007-03-21 17:07
Czysto propagandowa zagrywa Klonow i spolki.
marek 19-53 / 83.24.12.* / 2007-03-20 23:38
1. Najzabawniejsze jest to utyskiwanie nad czasem i trudnością z założeniem firmy.
Zakładałem firmę jeszcze w okresie komuny, to był cyrk. Na kłkach.
Zakładałem, tak to się nazywało, murarstwo-betoniarstwo.
Musiałem w dziwaczny sposób udowodnić, że jako inżynier budowlany mogę to prowadzić. W efekcie dostałem pozwolenie tylko na betoniarstwo - mędrcy w Izbie Rzemieślniczej stwierdzili, że z pewnością nie potrafię murowaći machać kielnią i nie mogę prowadzić budowy domów, murowania, nawet płotów.
Po jakimś czasie weszły PiT-y, VAT-y, REGON-y, rozliczanie ZUS-u itd. Bez zatrudniania sił zewnętrznych jakoś to przeżyłem i funkcjonuję.
W końcu firmy nie zakłada się co tydzień. To akurat najmniejsza przeszkoda. Może medialna ale drobny detal. Wypełniłem kilka świstków, poczekałem kilka dni.

Najwięcej czasu papierkowego zajmuje w małej firmie rozliczanie ZUS. Akurat o tym nikt nie wspomina. Dość idiotyczne formularze, poprawiać nie wolno, ZUS po kilku latach nagle sobie przypomina o braku przecinka lub zmianie jakiejś stawki o 0,01%. Korekty, uzupełnienia, wyjaśnienia. Założenie firmy w porównaniu do unijnego rozliczania zużytych opakowań, korzystania z piecyka do ciepłej wody, korzystania ze środowiska przez samochód itd. to pryszcz. o tym jakoś nikt nie pisze. Bo jak urzędole w polu brukselki coś wykombinują to święte.

2. Czytam i oczom nie wierzę. Dla p. RW problemem jest płaca minimalna. cytuję "Cóż nam po obniżeniu klina podatkowego jeśli znacząco wzrośnie płaca minimalna"
Rozumiem, że pragnie wolności gospodarczej dla przedsiębiorców. Ale czy minimalna płaca minimalna jest marzeniem wyborców liberalnych, w tym przypadku pracowników najemnych. Jak to się ma do utyskiwania RW nad emigracją zarobkową spowodowaną niskimi zarobkami. Nasi drodzy "leberałowie" mówiąc o obniżeniu "kosztów pracy" wcale nie myślą o podniesieniu realnych pensji pracowników (w tym wykształciuchów) tylko o zwiększeniu swojej kunkurencyjności i dochodów.
A może ustalenie płacy minimalnej na poziomie np. 2000 spowoduje (społecznie niesprawiedliwe?) wypłaszczenie zarobków ale za to zatrzymanie w kraju emigrantów zmywakowych?

A może podwyższenie płacy minimalnej z jednoczesnym obniżeniem obciążeń. Kwota wpływu do budżetu zostanie zachowana?

Większość naiwnych wykształciuchów myśli, że jak spadną składki na ZUS to im się poprawi, emerytura wzrośnie, będzie raj. Samograj ekonomiczny. Guzik prawda. Szef zwiększy sprzedaż bo obniży ceny, kupi Lexusa, utrzyma płace minimalne. Wylądujemy w XIX w (początku) i ponownie poczekamy na Bismarka.

Szalenie bawią (przez łzy) pismacy oferujący prostą receptę.
Taką jak 3x15. Cudowna formuła i amerykanie drżą ze strachu. A najlepiej żeby to było w piątek, 13-tego i w dodatku 1-go kwietnia. Tylko wtedy cudowne recepty działają.

3. Wykształciuchom życzę podatków 3x15 (3 x 13 ?), płacy minimalnej na poziomie 13 PLN, zerowych stawek na ZUS (i emerytur i chorobowego też), 13 dni urlopu (bezpłatnego oczywiście).
Ale gospodarka ruszy z kopyta. wzrost 20% PKB rocznie murowany.
szef / 83.28.202.* / 2007-03-23 21:58
oj Marek Marek, szef nie kupi lexusa, bo już ma dwa w garażu:)
no tak , bo każdy przedsiebiorca to krwiopijca, który tylko patrzy jak by tu zarobic na nowego lexuska, wogóle nie myśli jak bu tu poprawic warunki pracy, zadowolenie pracowników, zwiększyc pensje =zadowolenie,
oj czy ty aby nie zazdrościsz tym wykształciuchom, co to samymi lexusami się wożą? chyba ci się w życiu nie bardzo udało....
pieknylolo83 / 2007-03-20 18:02 / Bywalec forum
Ciekawy felieton :)
marek 19-53 / 83.24.12.* / 2007-03-20 23:53
Jeżeli bicie piany jest ciekawe, to tak. Objętość wzrasta znacząco, masa nie.

Do dziś nikt mi nie uzasadnił w sensowny sposób, czemu dochód (firmy, osobisty) ma być opodatkowany (pomijam w jaki sposób i w jakiej wysokości) a dochód ze spekulacji giełdowych nie. Jest to taka sama działalność gospodarcza jak każda inna.
Uważam, że wyłącznie dochody z opodatkowania oszczędności osobistych powinny być zwolnione z podatku. Ew. opodatkowane po odciągnięciiu inflacji - koszt. Jest to kapitał, którym inni obracają w celu osiągnięcia dochodów.
.
pieknylolo83 / 2007-03-21 13:24 / Bywalec forum
A dlaczego dochod firmy ma byc opodatkowany. Ja jestem zwolenikiem opodatkowania obywateli tylko na wojsko i policje. Kazdy pelnoletni niech buli co miesiac 100-200 i wystarczy na armie sady i policje.
zizi / 83.31.27.* / 2007-03-21 12:33
Opodatkowanie jednych dochodów skutkuje tym, że ktoś nie osiąga ich wcale. Tak jest było i będzie. Bo nie każda firma to kagiehaem.
MN1 / 80.51.231.* / 2007-03-20 17:11
Dlaczego tym zajmyje się Roman Kluska. Czy nie mamy od tego jakiegoś ministra, w końcu jest ich dużo i coraz więcej. Czy ten minister nie chce postawić swojego własnego autorytetu i sygnować projekt własnym mazwiskiem. Zgodziłbym się nawet na Pakiet Kaczyńskiego, ale Pakiet Kluski - że niby czyja to będzie wina jak nic z tego nie wyjdzie?
maa / 2007-03-20 19:10 / Tysiącznik na forum
Tak, ale gdyby ktoś wytknął Jarosławowi podobieństwo tego pakietu do pakietu Millera, byłoby głupio. A tak na Kluskę będzie.
sts / 84.205.217.* / 2007-03-24 17:08
Myślimy bardzo podobnie, pozdrawiam
Bernard+ / 83.30.232.* / 2007-03-20 16:16
Obecna ekipa tym się różni od poprzednich, że oprócz przesuwania na dalsze lata spłaty zaciąganych długów publicznych dodatkowo przesuwa na następne kadencje realizację swoich własnych obietnic wyborczych.
Natomiast coroczne przerzucanie spłaty wydanych na wyrost pieniędzy publicznych na następne lata jest jednym z najohydniejszych czynów politycznej nieuczciwości. Brak troski aktualnie rządzących o to, co będzie we własnej ojczyźnie, gdy już „nasi” przestaną rządzić - pokazuje prawdziwą moralność polityków nieustannie podkreślających swoją rzekomą uczciwość.
Malejąca liczebnie populacja polaków pracujących w Polsce i płacących podatki nie może w nieskończoność być obciążana coraz większymi zobowiązaniami do spłaty za kilkanaście lat. Wszak, aby wzrastały dochody trzeba inwestować pożyczane pieniądze, bo kto pożyczki i pieniądze z wyprzedaży majątku przejada ten za kilka lat będzie dziadem a wtedy prawdopodobnie usłyszy od nowych właścicieli majątku „spieprzaj dziadu”.
Tymczasem od początku obecnej kadencji parlamentu mamy do czynienia z bezprecedensowym wzrostem wydatków na rozbudowę administracji i na obsługę rekordowej ilości wicepremierów, ministrów bez teki i wiceministrów oraz dyrektorów departamentów i różnorodnych nowych a dla poprawy jakości życia przeciętnego Polaka nic nierobiących, lecz kosztownych instytucji państwowych. Tak, więc efekty obecnego dość dobrego wzrostu gospodarczego są już przejadane na bieżąco a symboliczne reformy tylko hucznie ogłaszane, lecz nie realizowane, bo zapowiadane do realizacji latach następnej kadencji parlamentu.
Tym sposobem jest testowany nowy rodzaj marketingu politycznego marketing wyprzedzającego obiecywania realizacji starych obietnic.
Wiesłąw / 82.160.203.* / 2007-03-20 19:30
Obiecywanie i planowanie dodatkowych wydatków w przyszłości - gdy nowa ekipa zasiądzie na tronach - to normalna praktyka zapoczątkowana przez jeden z zrządów lewicowych. Ale czy ta praktyka przewiduje to, że może ta ekipa bedzize dalej rządzić ? Nie byłoby to polityczne.
Jesli chodzi o wzrost wydatków publicznych to sabotaż gospodarczy. Ale jednoczesnie mamy okazję szybko to naprawić. Korzystając z tego, że dużo rodaków jest za granica - w kraju brakuje powoli rąk do pracy i będzie więcej brakować (bo wzrost gospodarczy) - redukujemy darmozjadów administracyjnych (od ministerstw zaczynając). Niech wreszcie zaczna na siebie uczciwie zarabiać.
Ivv / 84.10.79.* / 2007-03-20 17:26
Piszesz tak, jakby poprzednie siły przewodnie narodu (mam na myśli wszyskie kolejno rządzące partie) nie robiły tego samego i nie zostawiały nas z deficytem tak powiększonym, że następna przejmująca władzę długo musiała liczyć, żeby go dokładnie określić. Mam dobrą pamięć. Wszystkie to robiły, bo wszystkie wyznają zasadę "Po nas choćby potop", niech następcy nie mają za lekko. PIS więc tu nie robi nic nowego.
jerzy1s / 2007-03-20 21:46 / Bywalec forum
PiS nie robi nic innego: i to uznajesz jako normalne!!!
panu juz dziekujemy, dobranoc
maa / 2007-03-20 19:05 / Tysiącznik na forum
A jednak robi. Usiłuje, z dobrymi niestety rezultatami, zlikwidowac monteskiuszowski trójpodział władzy.
To jest różnica jakościowa między PiS a poprzednimi rządami. Różnica, która coraz bardziej upodabnia Pisuariat do realnego socjalizmu Gomółki i Breżniewa.

Nawet błazny PiSu i PZPR są takie same: Myślałem, że tetryk Rosiewicz zacznie śpiewać na ostatnim zjeździe PiS-u: "Michaił, Michaił, eto pies'nia dl'a Tiebia..." albo "Kalinka Kalinka maja.." , tak jak śpiewał w stane wojennym w TVP wtedy, gdy inni aktorzy bojkotowali WRONę.
Ech, rozczuliłem się...
marek 19-53 / 83.24.12.* / 2007-03-20 22:16
Nudne slogany. Może coś nowego?

Postrzegam to akurat odwrotnie.
Przewietrzanie korporacji prokuratorskich i sędziowskich to akurat umocnienie trójpodziału. Klika w istniejącej postaci będzie zawsze popierała aktualną władzę w zamian za zachowanie status in status.
7 (9 ?) polityków w TK jest zaprzeczeniem trójpodziału. Wypowiedzi prezesa TK w sprawach stricte politycznych to skandal. Uzasadnienie w "aferze" samorządowej pisane pod HGW to kpina z myślących.

Ale oczywiście można to sloganowo nazwać zawłaszczaniem władzy. Wykształciuchy taki prymityw kupią i z zachwytem łykną jak gęś kluskę.
MN1 / 80.51.231.* / 2007-03-20 17:01
To juz nudne czytać o tym, że zadłużanie się jest niebezpieczne, niemoralne, nieodpowiedzialne. Udowadnianie tego graniczy z tautonizmem.
Wydaje się, że czas, aby ustanowić konstytucyjne ograniczenia możliwości tworzenia długu publicznego. Dość już tych kotwic, zamiatania po dywan i wyjaśnień, że Włosi mają więcej długu.
Może Włochowi łatwiej spłacić 20 tys. euro niż mnie 3 tys euro. Może Włosi zwyczajowo pożyczają od własnych dzieci.
Mnie pożyczanie od własnych dzieci, bez ich zgody, kojarzy się z kradzieżą.
marek 19-53 / 83.24.12.* / 2007-03-20 22:21
Słyszałem, że dzwonią.
tautologia
Ech! / 83.15.97.* / 2007-03-20 16:14
Też jestem pesymistą chociaż checi mają. Poprawność polityczna rozjedzie wszystkich reformatorów jak walec. Zostanie tylko mokra, czerwona plama. Z plamy tej nikt nie rozpozna czy więcej tam sfastyki czy sierpa i młota. Niektórzy nawet będą widzieć wyraźnie obrys owej plamy, który to obrys będą kojarzyć z gwiazdą Dawida. Kiedyś na dzikim zachodzie osadnicy zaczynali osadę budować od kościoła i więzienia. Na bandziora czy koniokrada stryczek był zawsze w pogotowiu. Dzisiaj Poprawność polityczna najchętniej zburzyłaby kościoły i więzienia. Natomiast o stryczku nawet pomyśleć nie wolno. Jak w takich warunkach budować gospodarkę kapitalistyczną . Dzisiaj honor, zaufanie czy dotrzymywanie słowa (niezbędne walory w kapitalizmie) to domena frajerów rodem z ciemnogrodu. Kto chce budować dzisiaj kapitalizm bez przymiotników ten wpierw musi mieć siłę aby budować Berezy Kartuzkie.
Pit Veget / 212.2.99.* / 2007-03-20 15:57
Każde ułatwienie dla przedsiębiorców jest dobre , ale dlaczego nie zajmują się tym co jest najważniejsze jak wspomniał Pan Wójcikowski ?
Duże podatki , ZUS i inne kłody pod nogi prowadzących działalność to są powody by znaleźć lepszy grunt dla prowadzenia działalności i przenieść ją tam gdzie Janosik ma mniejszą kieszeń i mniejszą łapę do łupienia biednych i bogatych .
Jedno czy 5 okienek to nie wpływa na mój biznes , to co polepszy mój biznes to więcej środków z danin pozostawionych u mnie na rozwój mojej działalności.
W sumie obawiam się przewrotności ze strony rządzących w tym jednym okienku , bo w jednym okienku pozwolą otworzyć działalność , a potem drzwiami i oknami będą wpychać się do mnie różnej maści urzędasy aby uprzykrzyć mi wszelkie interesy w tym kraju , raz na zawsze !
kiwa / 83.8.129.* / 2007-03-20 14:56
Źle pachnie.
Miałobyć ułatwienie dla biznesu, a jest ułatwienie dla nie-biznesu !!!
Jakieś tam ułatwienie w założeniu firmy dla późniejszego przedsiębiorcy nikle znaczy.
Zwiększyć, oczyścić i utwardzić pole manewru - to tak.
anarchista / 83.25.198.* / 2007-03-20 14:45
Ustawy ograniczające wolność i robiące z przedsiębiorcy bandytę wchodzą szybko bez echa a Ten niepotrzebny gniot z wielkim hałasem na 1,5 roku przed raczej niedoszłym wejściem....
anarchista / 83.25.198.* / 2007-03-20 14:30
To jest kompletna bzdura, państwo ułatwia zakładanie firm namawia młodzież do zakładanie firm a potem z naiwnych i niedoświadczonych prowadzi egzekucje. Jeśli ktoś ma możliwości, kase, układy i pomysł na prowadzenie biznesu to go będzie prowadził bez Pakietu tego Pana. Jest system zniewalania feudalnego obywatela nic więcej. Załóż firmę zapomnij o zasiłku, a my cię wyczeszemy z tego co masz.
Ivv / 84.10.79.* / 2007-03-20 17:29
Owszem, załóż firmę, ale o ile nie jesteś samobójcą, to nie tu, a w Anglii.
reichstadt / 212.160.132.* / 2007-03-20 15:39
Właśnie takiego pana Kluski powinniśmy się pytać jak uporządkować ten cały bałagan. W końcu to nie kto inny jak on wykiwał skarbówkę i wyeksportował a później zaimportował te same komputery. Fakt, że wyszedł na tym jak Zabłocki, ale są zdania, że to nie przez VAT od komputerów a przez nadmierną hojność w stosunku do łagiewnickiego sacro-biznesu pod nazwą Sanktuarium.
JKM / 80.50.242.* / 2007-03-20 12:25
Po raz kolejny widać, iz urzednicy, czyli teoretycy, nie znający realiów prowadzenia działalności gospodarczej próbują wcisnać kit, iz oto wprowadzą istotne zmiany. Wileka kpina z tego narodu. Nic, a nic to nie da!!! Wbrew pozorm recepta jest prosta. 1. Uproszczenie przepisów, dzisiejsze przeregulowanie wszystkich dziedzin powoduje paraliż w normalnym funkcjonowaniu. 2. Jakośc tworzonych przepisów. 3. Ograniczenie postępującego dalej fiskalizmu. jak i roli Państwa we wszystkich dziedzinach. 4. To mogą zrobić tylko ludzie z doświadczeniem i znający mechanizmy dzisiejszych absurdów, bez politycznego wymiaru - patrz Kluska ( albo pseudo eksperci z różnych konfederacji, klubów wypowiadajacy sie na każdy temat). Jak widac jest to praktycznie niemożliwe, a zatem nie łudźmy sie że będziemy jakimkolwiek tygrysem. A bez mocnej gospodarki, ale prawdziwie mocnej nikt nie będzie sie z nami liczyć. I tak juz pozostanie!
Bernard+ / 83.30.232.* / 2007-03-20 16:26
A czy w ramach „pakietu Kluski zniknie takie zjawisko jak opisany poniżej przypadek?
Znajomy opowiedział mi jak starał się w grudniu ubiegłego roku o informację w urzędzie skarbowym i doszedł aż przed oblicze Naczelnika Urzędu, który po wysłuchaniu jego sprawy poinformował Go, że powinien złożyć wniosek i uprzejmie podał jak się taki wniosek pisze. Mój znajomy wniosek napisał od razu i w urzędzie zostawił w kancelarii. Jakże się zdziwił, gdy po 2 tygodniach otrzymał pismo z U.S., że wniosek trzeba uzupełnić oświadczeniem o korzystaniu lub nie z pomocy de minimis. O tym informacji mu nie udzielono podczas pierwszej wizyty. Gdy złożył stosowne oświadczenie na otrzymanym druku za kilka dni znów został poinformowany, że do rozpatrzenia jego wniosku są potrzebne następne dokumenty i tu ich lista była już dłuższa i trudniejsza gdyż wymagano nie oświadczeń i informacji, ale zaświadczeń o różnych składnikach majątku np o wartości posiadanej nieruchomości. Aby TAKIE COŚ MIEĆ TRZEBA NIERUCHOMOŚĆ WYCENIĆ A TEGO NIE DA SIE ZAŁATWIĆ W 7 DNIOWYM TERMINIE. Tym sposobem złożenie wniosku o przesunięcie o 1 miesiąc terminu płatności podatku gdyż główny kontrahent Jednoosobowa spółka skarbu państwa nie zapłaciła za wykonane usługi, więc zwyczajnie nie ma, z czego zapłacić podatków nie został przyjęty w terminie umożliwiającym wydanie decyzji przed dniem 20-stego, czyli przed terminem PIT i przed 25-tym, czyli przed terminem VAT. A więc podatnik będzie karany za niezapłacenie w terminie podatków, bo głupi wykonał usługę dla Jednoosobowej Spółki Skarbu Państwa, która musi mieć pieniądze na 13-ste pensje swoich pracowników, i na wypłatę wynagrodzenia z okazji święta branżowego, więc nie płaci terminowo swoim dostawcom należności za wykonane zgodnie z zamówieniem usługi. Ale to zmartwienie podatnika. Poniesie konsekwencje tego, że był konkurencyjny cenowo i wygrał przetarg, ale nie ma środków obrotowych na to by kredytować Kompanię Węglową przez 3 miesiące i zapłacić w terminie zgodnym z datą wystawienia faktury podatek, mimo że nie otrzymał zapłaty. Ale sam jest sobie winien jak można mając wyższe wykształcenie ufać w informacje otrzymane od Naczelnika Urzędu Skarbowego skoro nie ma takich informacji, które byłyby godne zaufania, gdy się je słyszy od Wicepremiera.
xxxyyyzzz / 83.151.38.* / 2007-03-20 11:54
hm... Miałem chyba wyjątkowego farta bo jak zakładałem swoją firmę to zrobiłem to w ciągu jednego dnia (bez żadnych znajomości żeby była jasność).Fakt, nabiegałem się trochę tamtego dnia, ale następnego mogłem juz prowadzić działalność gospodarczą.Może sprawy mają się inaczej w wypadku spółek.
KAP / 162.27.160.* / 2007-03-20 10:14
PiSowski PR, a lud cieny i tak to kupi... Szkoda mi Pana Romana Kluski jedynie.
maa / 2007-03-20 13:24 / Tysiącznik na forum
Dlaczego?
Czym ten producent drogich i kiepskich składaków zasłużył na taką sympatię?
Czym z jego, milionera perspektywy PiS różni się od SLD?
W SLD nie ma kompanów a w PiSie ma? PiS zamyka ludzi w ten sam hucpiarski sposów, co SLD. Jak Kalemu ukraść krowę...
Dla mnie Kluska jest idiotą. To chyba lepsze niż posądzać tego ponoć żarliwego katolika o amoralny cynizm klasy braci Kaczyńskich?

Jeszcze jedno - czy sądzi Pan, że Optimus, gdy produkował te swoje składaki, wygrywał przetargi bez tzw. "marży" dla decydentów? Nie wiem, może i bez, ale znając ówczesne realia raczej wątpię. Bez łapówki w 20% nie można było wtedy załatwić firmie żadnego zlecenia... Jednak tego nie chcę oceniać. Takie były (a może i są) polskie realia.
. / 2007-03-20 10:17 / ................
a mnie nie szkoda.Sprzedal sie jak Zyta,bo liczy,ze jarek pomoze mu odzyskac pieniadze.
Stal sie zalosnym figurantem,bo jak zawsze wszystko to ma byc.... kiedys,w 2009 lub pozniej,gdy nie bedzie juz PiS za to bedzie mozna "umilac" zycie nastepnej ekipie.
KAP / 162.27.160.* / 2007-03-20 11:27
jaki 2009? jest juz rok 2008 i JM Jaroslaw otwiera jedno okienko do obslugi przedsiebiorców, jest to jedyne okienko w Polsce i
znajduje sie w Wloszczowej na dworcu pkp i dotyczy miejscówek na ekspres do Warszawy.
keke / 217.153.72.* / 2007-03-20 09:11
Co z tego, że założysz firmę w jednym okienku, jak później wejdą ci na garba i bynajmniej nie pomogą. Obłuda w najczystszym wydaniu.
wezyzyr / 212.76.37.* / 2007-03-20 11:56
nie wiem jak to jest ja prowadzę firmę od 3 lat. płace podatki (rozlicza je jakaś księgowa w ramach swojej działalności) i zawieram kontrakty i nic mnie więcej nie obchodzi. Co to za jakaś sprawa z tą wolnością gospodarczą, której niby nie ma. Firmę założyłem w 3 okienkach jedno w gminie drugie w urzędzie skarbowym trzecie w jakimś urzędzie statystycznym. oczekiwanie trwało w sumie 5 dni, a czas efektywny to 1-2 godz na każde okienko. Zatem jakim trzeba być matołem żeby z tym sobie nie poradzić. Jak się nie ma oleju w głowie to po co brać się za biznes, wtedy ciągle trzeba narzekać na brak swobody gospodarczej. Myślę, że to nie brak swobody gospodarczej ale brak swobody w przepływie impulsów między neuronami. Choć oczywiście każdą obniżkę podatków powitam z radością
Ivv / 84.10.79.* / 2007-03-20 17:32
5 dni? A co kolejek nie było? To chyba mała mieścina.
prosperujący / 83.6.23.* / 2007-03-20 15:48
problem rzeczywiście namierzyłeś prawidłowo. Upowszechniło się, że każdy może prowadzić działalność. Otóż nie tak bardzo, gdy owe "impulsy między nueronami" nie przepływają w miarę sprawnie. I na dodatek, jak zaczniesz twierdzić, że sobie radzisz - matoły ci w to nie uwierzą. Ich matoli los jest przecież pełen barier i przeszkód.
dres / 217.153.72.* / 2007-03-20 14:11
życzę zdrowia
dw1 / 194.29.137.* / 2007-03-20 07:50
A rosnie liczba cypryjskich spolek srod inwestorow na gpw? Jaka jest różnica inwestowania przez taka spółke? Ma ktoś może jakieś informacje?
. / 2007-03-20 10:15 / ................
porownaj sobie obciazenia podatkowe i juz bedzie wszystko jasne
reichstadt / 212.160.132.* / 2007-03-20 15:41
Szczególnie te dotyczące dochodów osobistych. Z CIT-em można sobie radzić, czego dowodem malejące z roku na rok wpływy z tego tytułu.
pracocholik / 83.9.1.* / 2007-03-20 16:25
Założenie firmy, to najmniejszy problem. Utrzymanie się na rynku to jest coś, przetrwanie kilku miesięcznych kontroli /z wielu zbędnych urzędów../
utrzymanie pracowników, opłaty, opłaty i wówczas zaczyna się prawdziwe życie....

Najnowsze wpisy