Forum Polityka, aktualnościKraj

Palenie zakazane na ulicy i w pracy

Palenie zakazane na ulicy i w pracy

Money.pl / 2007-06-05 11:47
Komentarze do wiadomości: Palenie zakazane na ulicy i w pracy.
Wyświetlaj:
kal / 83.15.209.* / 2007-06-09 17:43
Jeszcze nie zabroniono jeść (dużo jeść) czosnku niepalącym. Myślę że palący będą tolerancyjni! :) :)
M P. / 195.90.107.* / 2007-06-09 17:59
Powiedz, ile osob zmarlo od zapachu czosnku?
antypalacz / 87.205.227.* / 2007-06-09 10:21
Tak trzymać, jak ktoś lubi palić to niech pali, ale niech płaci wyższe stawki zdrowotne. Dlaczego ja jestem zmuszany do wąchania i wdychania tego "badziewia". Palacze rzadko liczą się z niepalącymi - przynajmniej ja mam z takimi do czynienia. Żaden z nich jakoś nie myśli o moich płucach! A ja mam być tolerancyjny, nie jestem samobójcą.
Dla niepalących powinny być różnego rodzaju ulgi, to być może problem sam się rozwiąże.
cygaretol / 87.207.19.* / 2007-06-09 00:48
Tak trzymać, zakaz palenia w miejscach publicznych, niech sie sami trują
i cena za paczkę papierochów 25zł !!!!
Jedyny mądry pomysł tego rządu
przem / 83.6.20.* / 2007-06-08 23:10
Drodzy niepalący!
Rozumiem, że odczuwacie dyskomfort z powodu niewątpliwego smrodu, który odczuwacie w Waszym mieszkaniu, gdy Wasz sąsiad pali na balkonie. Bądźcie uprzejmi realnie porównać dawkę szkodliwych substancji, które aplikuje sam sobie palacz a które docierają do Waszego mieszkania. Zważcie, że stress, który przy tym przeżywacie może być dla Was bardziej szkodliwy, niż rozcieńczone do śladowych (w tym przypadku) wartości szkodliwych substancji zawartych w dymie papierosowym. Proszę, skierujcie Wasze emocje sprawiedliwie przeciwko tym wszystkim, którzy, żyjąc w społeczeństwie ignorują potrzeby innych ludzi (tak jak wspomniani właściciciele psów). Zawsze szanuję potrzeby niepalących i z mojego powodu nikt nie cierpi, ale w drodze wzajemności proszę, zachowajcie zdrowy rozsądek.
@ / 213.230.129.* / 2007-06-10 01:32
Drogi przem... stresu nie byloby zadnego, gdyby palacze respektowali prawo niepalących do ...niepalenia. Jesli nie palę to nie chcę wdychać dymu z fajek sąsiada, nawet tego "rozcienczonego". Nie chcę i podobno mam prawo nie chcieć. Szkoda, ze tylko teoretycznie.

Zostawiajac na boku rozwazania o zawartosci szkodliwych substancji w dymie papierosowym skupmy sie na jednym: Dlaczego prawo pozwala palaczom zmuszac niepalących do wdychania dymu papierosowego? Nie chcę palic - nie palę. A i tak muszę to wdychać. DLACZEGO ? Uwazam, że moje prawa są tu naruszane. To niepalący powinni uderzac do Trybunalu i skarzyc obecne prawo.
M P. / 195.90.107.* / 2007-06-08 23:16
Drodzy palacze!
Wezcie pod uwage ze nawet sladowe ilosci dymu z Waszego papierosa doprowadzaja niektorych chorych na astme do ataku ktorego skutkiem moze byc smierc.
Palcie wiec swoje papierosy w domu przy zamknietych oknach.
Piotr Kozarzewski / 83.24.83.* / 2009-04-01 21:40
Drogi niepalący chyba nie chodzisz po ulicy bo jesteś narażony na smiertelny atak spalin samochodowych (chyba). A może samochodem też w domu przy zamkniętych oknach?
Kiedy wreszcie ktoś zbada ilość substancji rakotwórczych na przystanku autobusowym???
Pao / 2007-06-09 11:55
No jest mi bardzo przykro, ze takie rzeczy sie dzieja, ale palenie przy zamknietych oknach to na pewno nie jest dobry pomysl. Niestety astma z papierosow jest tak rzadkim przypadkiem, ze nikt sie tym realnie nie bedzie przejmowal na codzien. Natomiast to juz niestety pan musi zwracac uwage ludziom, iz ma pan problem tego rodzaju. Jestem pewna ze wiekszosc zrozumie.
To samo tyczy sie panskich sasiadow - prosze porozmawiac z nimi, a nie z nami.
Pozdr
@ / 213.230.129.* / 2007-06-10 01:41
Dlaczego palenie przy zamknietych oknach to zly pomysl? Czyzby palaczom przeszkadzal dym z papierosow?

Co to jest "astma z papierosów" ? Taka jednostka chorobowa ?
Astmatyk ma się oflagowac i liczyc na zrozumienie ze strony palaczy... a jak ktorys jednak nie zrozumie? Bo tępi tez palą papierosy, nie tylko inteligencja. Zresztą tu moznaby dlugo dyskutowac o proporcjach...
M P. / 195.90.107.* / 2007-06-09 18:32
cytat: "ale palenie przy zamknietych oknach to na pewno nie jest dobry pomysl"
Dlaczego?

cytat: "Niestety astma z papierosow jest tak rzadkim przypadkiem, ze nikt sie tym realnie nie bedzie przejmowal na codzien"
Bardzo ciekawe rzeczy Pani mowi.
Dlaczego wiec pierwsze pytanie jakie kazdy lekarz zadaje pacjetowi z podejzeniem astmy to:
Czy Pan/i pali papierosy?

Co do moich sasiadow rozmowa nie pomaga.
jaca72 / 83.11.186.* / 2007-06-09 12:17
Niestety jest to bardzo częsty przypadek.
Poza tym tzw. dym boczny, czyli nie przechodzący przez podwójny filtr (papierosa plus płuc osoby palącej) jest właśnie z racji niefiltrowania piekielnie szkodliwu. Dobrze byłoby, gdyby osoby palące zrozumiały, że nie o sam zapach, czy smród jak kto woli tutaj chodzi, ale przede wszystkim o to, że osoba niepaląca wdycha najbardziej szkodliwe substancje, czyli papieros szkodzi jej zdrowiu niestety. A zabijanie drugiego człowieka jest ponoć zakazane.
ZAKAZ / 83.30.115.* / 2007-06-08 22:23
I jeszcze jedno. Wprowadzić całkowity zakaz pałętania się
meneli po dworcach kolejowych i autobusowych. Tutaj to
dopiero smród jak się taki tygodniami nie myje, a tu
pełnia lata. To, jakoś naszym władzom nie przeszkadza.
Zajszczane, zarzygane i smierdzące dworce. To jest Ok,
ale palenie tytoniu na dworze, to jest dopiero smród. Oj,
wy wszyscy nawiedzeni, walnijcie się w te głupie łby. A
najlepiej wprowadzić zakaz oddychania w miejscach
publicznych, bo przecież ktoś tam zębów nie muje i mu z
paszczy capi!
y / 83.25.221.* / 2007-06-08 22:33
I bardzo dobrze z tym zakazem palenia. Tak powinno być, bo nawet spokojnie rano do pracy przejść po ulicy nie można. Idą przed tobą 3 takie lokomotywy i buchają dymki. Usiąść, spalić i nie przeszkadzać innym. Zadziwiający jest u palaczy całkowity brak tolerancji... jak powiedzieć o zakazie palenia - to wielki raban, dlaczego! Ale sami to nie zwracają uwagi na niepalących i dymią wszędzie. Chcesz to pal - ALE SAM, na jakimś odludziu w wyznaczonym miejscu.
St. / 83.14.253.* / 2007-06-08 10:00
Proponuję aby Sejm zajął się jeszcze zakazem jedzenia czosnku i cebuli - smród od osób, które się tego najedzą przebija smród od jakiegokolwiek palacza. A później zakazem używania niektórych dezodorantów - też śmierdzą, zakazem palenia grilla w ogródku - jak sąsiad rozpala to muszę zamykać okno, zakazem używeania paliwa w samochodach - okropnie śmierdzą. Trzeba też wybić psy i koty bo mają specyficzny zapach często drażniący człowieka, zakazać stosowania nawozów na polach - bo przejechać przez wieś się nie da. Więcej niech sobie dopiszą zwolennicy zakazów.
Pao / 2007-06-09 11:49
tu chyba nie chodzi tylko o zapach ale tez o skutki zdrowotne. Tyle sie nagadales a to takie proste :P
M P. / 195.90.107.* / 2007-06-08 10:10
Albo nie rozumiesz o co chodzi w tym zakazie albo udajesz glupiego.
janas / 85.219.130.* / 2007-07-10 23:41
a palcie ile chcecie ale jak zachorujecie na jakakolwiek chorobe spowodowana paleniem to powinniscie sami zaplacic za leczenie - bo jestescie jak zlodzieje wiecie ze czeka was kara za to co robicie ale i tak palicie
zapałka / 83.6.130.* / 2007-06-09 11:40
Oczywiście ST maa rację, to tylko początek zakazywania, to tylko próba sił jak wziąć społeczeństwo za mordę i dyrygowania społeczeństwem jak Stalin, czy Hitler. Zaczyna się od drobnych spraw i potem tylko mnoży kolejne zakazy i nakazy. Za komuny z aparatu ucisku były Mo i SB, a dzisiaj Policja zwykła, skarbowa, ABW, CBŚ, CBA, Straż Graniczna, Straż miejska i jeszcze kilka innych - oczywiście z bronią i wieloma uprawnieniami do "demokaratycznej ochorony obywateli" Następna sprawa -niedawno "Cwaniaczek" z PIS wysmażył propozycję ustawową o egzaminach zawodowych (oczywiście płatnych). Kiedyś "Komuna tak dbała o obywatela, że aby otworzyć kwiaciarnię to trzeba było ukończyć kurs bukieciarstwa i zdać egzamin (oczywiście płatne) Natomiast w sprawie palenie - za rok, dwa pewnie wymyślą, że można uzyskać koncesję na restaurację, bar dla palaczy - i wszstko będzie dalej ok. Tylko znowu płać, płać i jeszcze raz płać.
Ja nie palę od 18 lat i napewno dym mi przeszkadza ale nie jestem paranoikiem i nie rządam zakazu palenia wszędzie, gdzie sie pojawię. Przecież mogę iść do kawiarni dla niepalących i nie muszę pchać się tam, gdzie inni palą. Na ulicy dym z papiersów - jeżeli komuś to przeszkadza to jest raczej kretynem . Nie przeszkadzają mu spaliny z kilku tysięcy samochodów obok przejeżdżających, a przekszadza dym z papierosa przechodzącego obok przechodnia. Nie przeszkadza antynikotynowcom też dym z elektorciepłowni . Mieszkam ok kilometra od elektorciepłowni w Warszawie. W zezonie grzewczym mogę samochód myć co dzień. Podobno mają zainstalowane super filtry itp (obecnie szwedzka firma), ale w nocy wszystko wyłączają bo filtrowanie oksztuje i smrodzą. Tego jest tak dużo, że wystarzy za setki, a może miliony palaczy. I co niepalący to wam nie przeszkadza co??
M P. / 195.90.107.* / 2007-06-09 18:15
Dodaj do tej listy, bioracych spoleczenstwa za morde, gubernatorow wielu stanow USA, premiera Kanady i prezydentow i premierow wielu krajow europejskich. Bardzo sie uciesza tym porownaniem do Hitlera.
Tak jak St., Ty tez mylisz pojecia smrodu i trucizny.
Co do tego ze nie jestes paranoikiem to sie mylisz, a dowod tego dales w pierszej czesci swojej wypowiedzi gdzie paranoja na punkcie PiS jest ewidentna.
jen / 213.238.85.* / 2007-06-05 16:37
I to wszystko na co stać PiS.
MMX / 83.15.96.* / 2007-06-08 23:28
Całkowicie popieram PIS.Może w końcu będę mógł oddychać czystym powietrzem
WydymanyPrzez IV RP / 74.53.9.* / 2007-06-05 15:50
Jestem za zakazem palenia w miejscach publicznych. Oczywiście każdy ma prawo palic jak chce pod warunkiem, że nieszkodzi innym. Niestety palacze nie rozumieją tego i sami są sobie winni. Z terroryzujących mogą stać sie ofiarami. Do tej pory na zwracane uwagi często słyszałem, że jak mi się nie podoba to mogę np. wyjść z pomieszczenia gdzie się pali. To jest chore. Chcesz palić proszę bardzo, ale ponosisz tego konsekwencje. Stara zasada "kto mieczem wojuje od miecza ginie" powoli dosięga też palaczy.
Nie jestem zwolennikiem PiS, ale to mi się podoba. Byle nie przegięli jak z lustracją.
stapoz / 213.238.97.* / 2007-06-06 03:44
co to znaczy miejsce publiczne-samo określenie wskazuje że wszędzie, w związku z tym nie wolno nigdzie a to już działanie niekonstytucyjne.Nie palić w kawiarniach,pijalniach piwa i.t.d.Czy ktoś narzuca niepalącemu że ma wejść do takiego lokalu-nie!!!wybór należy do niego.Przecież nikt nie wdeptuje z własnej woli w psie g.... pozostawione przez psa niepalącego właściciela !
M P. / 195.90.107.* / 2007-06-08 10:04
Czy kelnerka tez z wlasnego wyboru musi wdychac Twoj dymek?
Pao / 2007-06-09 11:48
A nie? Czy zanim kelnerka zostala kelnerka nie wiedziala o tym? Moze to nie jest jej wybor?
Drogi panie MP. juz akurat pracownikami prosze sie tak nie zaslaniac (juz widze drugi raz ta wypowiedz). Jezeli powstana osobne pomieszczenia dla palaczy w pubach czy restauracjach - pracownicy i tak beda musieli tam wejsc, bo taka maja prace.
Kelnerki wdychaja dymka, mechanicy samochodowi spaliny z samochodow, i nimi sie jakos nikt nie przejmuje.
Ale jasne - zawsze znajdzie sie jakis argument, zeby zrealizowac jakikolwiek pomysl.

A co do samego pomyslu: Moja ulubiona kawiarnia we Wroclawiu ma 2 pomieszczenia, w jednym, na dole, mozna palic, a w drugim, u gory, nie. Sadze ze podzial na takie pomieszczenia wystarczy i dziala faktycznie z powodzeniem. I ja jestem zadowolona, bo nie przeszkadza mi kompletnie dym papierosowy, a sama tez moge sobie zapalic, i niepalacy tez, bo do gory faktycznie dymek nie dociera. (Tylko sie zastanawiam, co to znaczy "hermetycznie oddzielone pomieszczenia") Wiec ludzie nie panikujmy.
Byle tylko nie wprowadzic calkowitego zakazu palenia, bo to juz jest przegiecie w druga strone.
M P. / 195.90.107.* / 2007-06-09 18:23
Prosze Pani, to nie ja sie zaslaniam pracownikami restauracji i pubow tylko ci ktorzy w innych krajach uwazaja ze palenie w tych miejscach powinno byc zabronione przez prawo.
Co do mechanikow samochodowych to sie Pani myli i radze zajzec do warsztatu i sie zaznajomic z metodami odprowadzania spalin jakie tam stosuja. Przekona sie Pani wtedy ze jednak ktos sie nimi przejmuje.
"hermetycznie oddzielone pomieszczenia" oznacza ze nie sa to dwa stoliki obok siebie z ktorych jeden ma popielniczke a drugi napis "dla niepalacych".
pchelek / 2007-06-05 15:16 / Tysiącznik na forum
bombelkami [bo potem sie beka] zakaz p********* zakaz jedzenia w samochodzie [bo okruszki chleba moga zatkac
sfsefaer / 83.25.221.* / 2007-06-08 22:53
Zrób sobie doświadczenie, ale gdzieś na odludziu, żebyś komuś krzywdy nie zrobił. Jedź swoją bryczką i w czesie jazdy raz pij, raz jedz, a raz trzymaj swoją fajkę. Kumpla poproś żeby z nienacka gdzieś Ci rzucił wielką kładę pod koła. Ciekawa będzie Twoja reakacja - bo niestety spowodujesz wypadek, tak masz zakodowane w podświadomości, żeby picia nie rozlać (i to jeszcze w swoim samochodzie), żeby jedzenia nie rzucać, i niedopałka też nie rzucisz sobie na tapicerkę - więc powodzenia, a na przyszłość pomyśl co przynosi wiekszą korzyść społeczeństwu nie tylko Tobie.
monikaa / 83.23.14.* / 2007-06-08 16:23
widac ze palisz, inaczej nie pisalbys takich bedni.
leiho / 2007-06-05 14:17 / "Tu Ne Cede Malis"
macie narabane i to zdrowo. Kazdy widzi tylko jedną stronę medalu. ja jestem palaczem, ale popieram co do zasady te zakazy, z wyjątkiem miejsc gdzie mam do tego prawo wynikające np z prawa własnosci. NIkt nie ma rawa zabronic palic we własnym samochodzie. inna sprawa, jak to się ma do praw włascicielskich restauratorów. Jakim prawem, kto smie zakazywac palenia w miejscu, wybudowanym za kilka milionów złotych, widząc ze zakaz palenia odbierze klientów itd. Owszem, zaraz pojawią sie głosy, ze zakaz palenia w Szkocji czy Irlandii nie zmniejszył zysków w gastronomii - owszem, ale tam mozna wyjsc na dymka przed pub... Jesli wejdzie ten faszystowski przepis zakazujący w ogole palenia, to bedzie horror.

Inna sprawa - PODATKI - drodzy niepalący, zdajecie sobie zapewne sprawę, ze zakaz palenia, i ograniczanie palenia przez ludzi sprawi, ze bedziecie płacic okolo 30 % wyzsze podatki. tyle mniej więcej wynoszą wpływy z akcyzy naalkohol i papierosy. I prosze nie mowic, ze "ja nie pale, nie pije"... Jak ktos nie moze zapalic, nie pojdzie na piwo, itd itp - koło się nakręca. Ale przeciez wtedy rzad nałozy podatki na cos innego, np na sztruksowe spodnie czy krawaty w paski, w sumie niewiele brakuje.

Ludzie - myslcie - palenie to jest syf, sam pale i wiem, ale miejscie rozum dla dobra wlasnych kieszeni.
komentator / 82.139.20.* / 2007-06-08 23:23
cóż za krótkowzroczność.
Dlaczego Leiho nie uwzględniłeś kosztów leczenia palaczy, skoro tak dobrze znasz się na akcyzie?
Pewnie przewyższają wpływy z podatków ;-)))
monikaa / 83.23.26.* / 2007-06-05 17:20
Co za bzdury az sie płakac chce! człowieku czy tobie te fajki kompletnie odebraly rozum?? jestem wrogiem papierosow a tym bardziej ludzi ktorzy nie rozumieja tego ze bierny palacz wdycha substancje 5 razy bardziej szkodliwe niz sam palacz, jezeli uwazasz ze zapalenie dymka przed pubem jest ok to mysl tak dalej. Bravo. Jakbys pomyslal o milionach ludzi ktorzy nie pala i nie maja zamiaru wdychac tego smrodu to bylo by super! Chcesz sie truc to sie truj ale sam we wlasnym domu, chcesz truc zone, twoje dzieci ktore w przyszlosci ledwo skoncza zawodowke bo papieroski tatusia nie pozwola na ich prawidlowy rozwoj, truj prosze bardzo. Ale ja tak jak wiele innych ludzi mam prawo do niewdychania tego gówna. Uszanuj to jak bedziesz chcial wyjsc na "dymka" przed pub pod ktorym stoja tez osoby niepalace.
P.S. Skad ten chory wymysl o podatkach...?
Adol / 217.97.229.* / 2007-06-05 14:35
Kompletna bzdura z tymi podatkami. Badania wskazują na zupełnie coś innego. Leczenie palaczy kosztuje 5 x wiecej niż wpływy z akcyzy. "A kto wódki nie pije jest świadomie uszczuplającym dochody Państwa wywrotowcem" chyba tak to śpiewał Kazik i pewnie stąd masz te dane.
jen / 213.238.85.* / 2007-06-05 16:35
A TY SKĄD MASZ TE DANE. POSTAW TEZĘ A UDOWODNIE CO CHCESZ. CZY ADOL TO OD ADOLFA.
M P. / 195.90.107.* / 2007-06-05 14:25
Ja chetnie zaplace wyzszy podatek zeby tylko nie musiec wdychac Panskiego dymka.
Co do wyzszego podatku to sie Pan myli. Jesli ludzie przestana palic nasza sluzba zdrowia przestanie nas tyle kosztowac poniewaz nie bedzie musiala, na nasz koszt, leczyc palaczy takich jal Pan.
Jak Pan mysli kto zaplacil za operacje ministra zdrowia?
On sam przyznal ze ten guz jest wynikiem palenia.
leiho / 2007-06-05 15:57 / "Tu Ne Cede Malis"
ok, a wiec od początku - bardzo prosze o prywatyzację słuzby zdrowia. Ja płace miesiecznie na składki zdrowotne + ZUS, KILKA TYSIECY złotych miesiecznie, nie mowiac o skladkach chorobowych, rentowych i innych. Błagam - oddzielcie to od moich składek, dajcie mi i ja sam opłace i NIKT nie bedzie musiał mnie leczyc, sam to zrobie za 10 razy mniejsze pieniądze. To raz.

Po drugie - to jest hipokryzja. Rzad doskonale wie, jakie dochody czerpie z opodatkowania palaczy, i alkoholu, hazardu itd. Jezeli to zostałoby zniesione (tak samo jak akcyza w cenie beznzyny - tez chcesz płacic jeszczewiecej zeby np dbac o srodowisko? ) - to budzet runie w drobiazgi. Tak naprawde to akcyza i podatki posrednie to jakies polowa pieniedzy trafiających do budzetu, czy tego chcecie czy nie. Oczywiscie, nie mozna powiedziec ze to jest tyle i tyle z papierosów itd. Niemniej gdyby wprowadzic np zakaz obrotu wyrobami tytoniowymi tak jak to uczyni Finlandia juz za kilkadziesiat lat = krach finansów i trzeba bedzie zwiekszyc, i tak juz chory, dochodowy.

Mojego dymka nikt nie musi wdychac, bo pale w domu, albo tak, zeby innym nie przeszkadzac (i WIEM kiedy to innym przeszkadza, nie pale na przystankach itd, przy dzieciach, bo ja szanuję prawo innych do niewdychania dymu). I bede to robił, dopóki jacys narodowi socjalisci nie zakaża mi tego. (wtedy tez pewnie bede robił, ale po kryjomu:p) Przypominam, ze największym wrogiem palenia i tytoniu był Adolf Hitler - zapowiedział, ze jesli wygra wojnę, zakaze palenia tytoniu w jakiejkolwiek formie. Przykład godny nasladowania, zaiste.

Ale bede sie zawsze sprzeciwiał odgornym regulacjom typu: zakaz palenia w knajpach itd. Jezeli jest wolny rynek (a jak widac nie ma go), to o tym czy w restauracji wolno palic czy nie, niech decyduje rynek czyli WY, ludzie, klienci. Jezeli niepalenie jest takie modne - to dlaczego 90 % restauracji nie wprowadzi zakazu palenia u siebie? Robi to kilka % na 100, najczesciej ideowi niepalący, lub restauracje profilowane na zdrowy tryb zycia. Pozostała czesc wie, ze wiekszosc ludzi po piwku lub przy piwku lubi sobie zapalic, i nie wprowadzi zakazu. Bo nie chca tego ludzie i tyle. Niech decyduje rynek, nie chcesz palic = idziesz do knajpy dla niepalącyc, chcesz palić=tam gdzie się pali.....

jezeli ktoś nie rozumie argumentu praw włąscicielskich, co powie na to, ze np za 3 czy 30 lat UE czypolski rząd, obojętnie kto, jakas władza zakaze np malowania scian na zielono, albo chodzenia ładnym dziewczynom w golfach, bo to powoduje depresje??? Niemozliwe? Przeciez tak samo jak maja CI prawo zakazac w Twojej restauracji, za ktorej uruchomienie wybuliles miliony, tak samo mogą Ci zakazac malowania scian na zolto, czerowo, wiekszania krzyzyka czy innych rzeczy - to tylko kwestia odpowiedniej dyspozycji. Nie?
M P. / 195.90.107.* / 2007-06-05 16:25
Po pierwsze: Sa dwie drogi. Podniesc akcyze na papierosy pieciokrotnie i przekazac ja na sluzbe zdrowia albo zakazac palenia wogole. Efekt finansowy netto bedzie podobny.

Po drugie: Patrz po pierwsze. Budzet placi za sluzbe zdrowia.

Po trzecie: Czy ma Pan balkon w swoim domu. Moi sasiedzi maja i wychodza na dymka na ten balkon. Zmusza mnie to do zamykania okien bo ich dymek wchodzi do mojego miszkania i juz wielokrotnie spowodowal u mnie atak astmy i wizyte na ostrym dyzurze w szpitalu. Wielu moich wspolpacjentow takiego ataku spowodowanego dymkiem nie przezylo. Ale Pan o tym nawet nie wie ze Pana dymek moze byc przyczyna czyjejs smierci.

Po czwarte: W knajpach przebywaja nie tylko goscie ale i pracownicy i to glownie z ich powodu wprowadzane sa te zakazy w wielu krajach.

Ostatni Pana "argument" to czysta demagogia nie warta komentowania.
Adol / 217.97.229.* / 2007-06-05 14:03
Tak jest! Zakazać palenia wszedzie. Niech śmierdziele palą u siebie w domu. Siedząc koniecznie w gaciach i z puchą piwa a lampucery koniecznie z czerwoną szminką na usteczkach skrywających resztki żółtych zębów.
Tak was widzę obojętnie jak dzisiaj wyglądacie:)
monikaa / 83.23.26.* / 2007-06-05 17:40
Piekna wypowiedz, Bravo!!! :)
Kero niezwerbowany / 213.238.125.* / 2007-06-05 13:49
"Zdaniem wybitnych prawników ustawa narusza bowiem - i to w istotny sposób - prawo do prywatności palaczy."

A moim prawem jest by samobójcy palacze nie szkodzili mojemu zdrowiu!
Popieram zakaz palenia wszędzie tam gdzie ma to wpływ na innych.
andrzej g. / 83.6.148.* / 2007-06-05 13:24
słusznie, a gdzie są chronione moje konstytucyjne prawa
jako niepalacza ?
mam dosyć smrodu papierosów i palaczy !!
nie wspominam o zagrożeniach dla tzw "biernych palaczy"
Do dziennikarzy apeluję: nie piszcie "dymek" to po prostu dla b. wielu śmierdzący dym !!!
Pozdr
12mg
stru / 89.76.77.* / 2007-06-05 12:28
jaka dyskryminacja palaczy?
a jak ktoś nie pali i musi wdychać to świństwo na ulicy toniby nie ma dyskryminacji?
CAŁKOWICIE POPIERAM ZAKAZ PALENIA W MIEJSCACH PUBLICZNYCH
NIE PALĄCY / 62.87.186.* / 2007-06-05 12:20
POPIERAM W 100% ZAKAZ PALENIA.
MY NIE PALĄCY MAMY PRAWO ODYCHAĆ CZYSTYM POWIETRZEM. PALACZE NIECH SIĘ TRUJĄ W DOMU!!!!
W OBECNEJ CHWILI TO NIE PALĄCY SĄ DYSKRYMINOWANI I ZMUSZANI DO WDYCHANIE TEGO OCHYDNEGO DYMU. TA USTAWA TO MOŻE ZMIENIĆ. 3 RAZY TAK ZA USTAWĄ

Najnowsze wpisy