Lewicowa administracja Paragwaju chciałaby jednak, by Brazylia płaciła 2 miliardy dolarów rocznie.


budowa została w całości sfinansowana przez Brazylię, która wydala 12,2 mld dolarów

przykład "lewicowego" (specjalnie w cudzysłowie), widzenia świat, wybuduj, wyłóż kase, najlepiej 100%, a potem krwiopijco, dopłacaj, lub inaczej płac za to co wybudowałes i produkujesz,
a może to taki Latynoamerykański koloryt polityczny?
czy nie prosciej byłoby, aby Brazylia miała 100% energi wytwazanej przez swoja elektroiwnię, płaciłą za dzierzawe gruntu i opłacała lokalne podatki, a energie musiał by kupowac Paragwaj,
ciekawe czy chcieli by płacic tyle ile sami zadaja od Brazyli?