JX
/ 91.193.160.* / 2009-10-22 20:39
Pan Pastusiak w swych wypowiedziach nawet nie ociera się o sens zmiany polityki USA i dotychczasowej roli Polski, jako dywersanta wobec Rosji.
A przecież zna USA jak własną kieszeń i w polityce siedzi „od zawsze” jako zięć Edwarda Ochaba.
Dużo bliższy prawdy w ocenie roli wyznaczonej Polsce jest prof. Pogonowski, który pisze:
„Dla Stanów Zjednoczonych posiadanie rakiet w Polsce, o kilka minut lotu pocisku od Moskwy, jest atrakcyjnym manewrem strategicznym, z użyciem polskiego pionka, który można poświęcić w razie grożących mu rosyjskich bomb nuklearnych".
O zmianie polityki USA i Brzezińskim, jako „człowieku stojącym za Obamą”, ciekawie i roztropnie mówi Webster Tarpley:
http://tnij.org/c3m7
Atmosferę całej wypowiedzi pana Pastusiaka, znakomicie oddaje jego stwierdzenie:
„My, Polacy - a w szczególności nasze elity polityczne”.