Paweł Graś odszedł z rządu
Money.pl
/ 2008-01-14 22:16
qumaq
/ 83.4.46.* / 2008-01-15 09:41
Odwołuje się kogoś kto trzyma się stołka. Rezygnacja oznacza brak satysfakcji ze współpracy od strony rezygnującego i szef może ją tylko przyjąć lub nie. Odwoływanie w takiej sytuacji to tylko wieśniacza próba potwierdzenia statusu szefa ze strony Tuska. Żałosne.
CL!
/ 88.156.87.* / 2008-01-15 00:56
Prawdopodobnie okazało się, że trzeba trochę pracować. Dla wielu to zbyt wiele, tak robić wiele, gdy chce się tak niewiele :)
PS. aż dziw, że Tusk jeszcze to wytrzymuje... widzieliście, jakie bidulka ma zmęczone oczka ostatnio? Tak pierwszy raz w życiu pracować musieć... ciężkie...
marek19.53
/ 83.24.12.* / 2008-01-14 23:03
Czyżby faceta zdenerwowało w końcu włażenie wszystkich "z kopytami i siekierą" na jego działkę.
Specjalistów od służb i mieszania w nich mamy co niemiara. Pitera, Palikot, Komorowski, Schetyna. Co i rusz ktoś mu zarządza komisję, kontrolę jednej służby w innej.
brzdąc
/ 85.222.34.* / 2008-01-16 18:26
Nie wymieniłeś kolego najwiekszego mieszacza - nawiedzonego macierewki, Czyżbyś o nim spacjalnie zapomniał, nie wierzę, z twoim pisiuarowym spojrzeniem widzisz tyko innych nie z twojej kanapy. Na pocieszenie ci powiem, że nie ma większego idioty od macierewki.
taka prawda
/ 83.143.40.* / 2008-01-14 22:38
"Securitate" upomniało się kolejnego o swojaka ;-)
Ech, rząd Tuskonfidentów...
wero
/ 83.24.148.* / 2008-01-14 22:17
Nie ukrywam radości, ten typek nigdy mi się nie podobał.
Swoją drogą ciekawe, czemu/komu to zawdzięczmy?..
sceptyk
/ 2008-01-14 22:16
/
Tysiącznik na forum
Następny co to chodził na randki i nikomu nie szkodził?