Akurat co do podwyższania kosztów pieniądza to w pełni się zgadzam z Pawlakiem. Wewnętrzny popyt nie wystarczy aby gospodarka sie rozwijała. Silna złotówka prędzej czy później doprowadzi do zapaści w sektorze produkcyjnym i wówczas tacy "ekonomiści" jak z RPP pewnego dnia obudzą się z ręką w nocniku ale wówczas będzie za późno na ratowanie naszej gospodarki....

tyle ze nie wiem czy zdajesz sobie sprawe ile kosztuje Cie taki wewnetrzny popyt - inflacja JUZ jest na poziomie realnym ok 7-10 %, a nie to co podaje zakłamany rząd 4,5 %, kolego. Co roku jest to 7-10 % mniej w Twoich oszczednosciach. Ja akurat wyznaję zasady klasycznego liberalizmu, ze bogactwo buduje się pracą, oszczednosciami i rozsądnymi inwestycjami, a nie zyciem na kredyt. Wiec mam wielką prosbę - niech ten czerwony rząd przestanie mnie okradac co roku na kolene 4 czy 5 czy 20 % inflacji, jakakolwiek jest, jest to kradziez moich pieniędzy. ja sobie poradzę, ale powiedz to biedakom, ktorzy nie maja pojecia co to inwestycje, i jak lepiej zarobic - oni najbardziej dostają po kieszeni przez złodziejska politykę tych rządów (NIE chodzi o rząd PO, chodzi o KAZDY rząd który drukuje pieniadze, czyli tak naprawde kazdy jeden jaki jest).