belaw
/ 77.115.249.* / 2010-09-16 03:18
będą musiały nosić elektroniczne bransoletki, które w każdej chwili umożliwią zlokalizowanie objętych dozorem.
Panowie myślą nad zbudowaniem systemu śledzącego poszczególne osoby (te złe).
Wprowadzenie dozoru elektronicznego umożliwi szybką reakcję w momencie, gdy sprawca przestanie kontynuować leczenie
Fakt, że ktoś przestał kontynuować leczenie można sprawdzić bez wprowadzania takiego systemu.
Obecnie w podobny sposób funkcjonuje system nadzoru nad skazanymi, odbywającymi karę w swych własnych domach
Niestety jest jedna, ważna różnica - obecny system miał za zadanie kontrolowanie, czy osobnik nie wyszedł poza dozwolony obszar w TRAKCIE odbywania kary. Proponowany system ma lokalizować/śledzić osoby na terenie całego kraju PO odbyciu już właściwej kary.
Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak przekonuje, że w przypadku pedofilów skazanie ich tylko wyrokiem więzienia zazwyczaj nie rozwiązuje problemu.
Fakt, zazwyczaj pedofilia jest już u delikwenta tak rozwinięta, że osoba taka nie jest w stanie kontrolować swoich popędów, jest on uzależniony jak narkoman od narkotyków.
Mamy nadzieję, że wykluczy, albo przynajmniej zniechęci go do chęci podejmowanie działań kolidujących z prawem - dodał szef resortu sprawiedliwości.
Należy sobie odpowiedzieć na pytanie - w jakim stopniu, taki system śledzenia i lokalizacji osób poskutkowałby w przypadku narkomana? Czy spowodowałoby, że ograniczyłby on ilość przyjmowanych środków odużających?
Obecnie w podobny sposób funkcjonuje system nadzoru nad skazanymi, odbywającymi karę w swych własnych domach
Ponawiam - w całkowicie różny sposób (jedynym podobieństwem jest istnienie obroży, czy też inne elementy techniczne).
Różni się przeznaczeniem: ograniczenie wolności w trakcie odbywania kary (zastępnik więzienia) a śledzenie osoby na terenie całego kreju po odbyciu kary to nie to samo.
(Dlaczego 2x podkreślają że jest to podobny system ?)